Forum Hondy Varadero

a może określisz w pierwszej kolejności do czego chcesz używać gps, do jakiej jazdy bo np. na szosę dobre będzie zumo a w teren dobry będzie 62..

Na plaży nie byłem... zostałem w głębi lądu żeby pokonywać kolejne kilometry offem....

Już za chwilę relacja.

Kolejny filmik... przygotowany przez Robinia: http://vimeo.com/37580267

Już niedługo.... już niedługo

Kolega Krzemień zrobił już zajawkę filmową: http://vimeo.com/37273301

Cześć Wszystkim :wink: jesteśmy cali i zdrowi już w Casablance. Motocykle zapakowane na samochody godzinę temu ruszyły do Polski. My siedzimy w hotelu i czekamy do 24 bo samolot do Frankfurtu mamy dopiero o 2:05. Wszyscy zmęczeni ale zadowoleni. Dużo wrażeń.. Dużo zdjęć.. Dużo będzie opowiadania :lo...

nocą w Casablance jest ciemno motory czekają pod hotelem.. Jutro pierwsze 400 km. Maroko 2012 czas zacząć

dzięki chłopaki!

Konrad pisze: Przywieźcie jakieś fajne Marokanki to na rozpoczęciu zatańczą taniec brzucha

Sam się nauczę i dla Ciebie zatańczę :P

Prognoza pogody na pierwszy dzień wyprawy: 09.02 Casablanka +15 stopni i pełne słońce....

Jeden z samochodów transportujących motocykle jest już w Casablance.

Zimą Hiszpanie jeżdżą tam na narty... a śnieg pokazywali.. ale pewnie już sie rozpuścił

Motory w drodze do Casablanki... majtki czyste czekają na zapakowanie... jutro już wolne w robocie a w środę o 19:15 już będziemy siedzieć w samolocie do Frankfurtu

zmieniasz branżę? bedziesz teraz producentem

Transport wspólny motocykli droga lądową - koszt w zależności od kursu euro teraz ponad 2,5 tys. Samolot w zależności kiedy kupisz bilety - ja płaciłem około 1,7 tys pln. dodatkowo koszty przygotowania moto i inne....

Teraz mam plan jazdy po alpejskich drogach a dokładnie zdobycia 5 najwyższych przełęczy alpejskich dopuszczonych do ruchu. Wszystkie grubo ponad 2500 m.n.p.m. :shock: Jestem pewny że będziesz zachwycony poręcznością R-ki i zabawą na winklach w porównaniu z VFR-ą Juz nie mogę doczekać sie Alp, palce...

Elegancki germańczyk :roll:

Co prawda termin październikowy nie wypalił ale ruszamy na podbój Maroka 8 Lutego 2012!!

Sprawy organizacyjne już prawie są domknięte.

Ekipa liczy 12 osobników. W Maroku i Saharze Zachodniej spędzimy 11 dni i w tym czasie przejedziemy jakieś 3 tys km głównie oczywiście off :roll: