Forum Hondy Varadero

Hejka. Nie widziałem nigdzie takiego tematu więc pozwoliłem sobie taki założyć, tak ogólnie. Komu chce się dzisiaj wyskoczyć po obiadku na Chudów? Łyknąć kawkę albo non alkohol beer?

Baniol, za późno napisałeś. Do obiadku nie dojadę

Eeeeee po obiadku,po. Ja też przed nie dam rady.

jak trochę ogarnę kaca to podjadę . O której tam będziesz ?

Dzięki śliwa za spotkanie dzisiaj. Nie wiem jak Ty ale ja jeszcze pokręciłem się po okolicy. Kumpel Mirek pojechał jeszcze na Tarnowskie G. Pozdro i do następnego spotkania. Ale na kolejny czwartek to biorę dzban ciepłej kawy. Siądziemy pod tym namiotem. LwG

Kręciłem się wczoraj trochę m.in w okolicach Gliwic, więc gdybym ci ja wiedział...
Panowie, a może by tak się po prostu umówić śląską grupą w następny weekend w jakimś konkretnym miejscu i o konkretnej godzinie ?

Tomek w sezonie w każdy czwartek na zamku spotykają się motocykliści . co do spotkania w przyszły weekend to prognozy nie są za ciekawe także chyba to trochę byśmy przesuneli. No a mi po głowie chodzi wjazd na równice , co wy na to ?

sliwa pisze:Tomek w sezonie w każdy czwartek na zamku spotykają się motocykliści .

W sezonie w każdy czwartek Tomek_J pracuje Do spotkań ma weekendy i owszem, może w któryś wybrać się na Równicę, do Chudowa, Szczyrku, Olsztyna/Olkusza, do... [tu wstaw co tylko zechcesz]. Natomiast co do prognoz - nie istnieją jeszcze wiarygodne prognozy na więcej niż 48 godzin, więc do tego wątku wrócę w czwartek

Ja tam zerkam dzień wcześniej na pogodę. Te długoterminowe to z dupy brane. Jest pogoda - jest czwartek - jest Chudów. Soboty czy niedziele to jak kto może. Wtedy to właśnie można gdzieś wyskoczyć. No ale faktycznie wszyscy gadają, że ten tydzień będzie kijowy. Ale ORMO czuwa, my też. Będzie +7 to pomykamy. Żonę muszę w końcu powoli oswajać z Suzi bo nie wiele miała okazji po kupnie pojeździć. A gdzie jak nie na trasie spokojnie oswajać się. Zatem naspeedowany wczorajszym wypadem będę oczekiwał pogody

W regionie w sobotę +5, w niedzielę nawet +10. Nie wiem, jak Wy, ale ja się tak, jak co weekend, ruszam z domu.

Ja nie wiem czy w dzień kobiet uda mi się wyrwać ale będę próbował

Dzień Kobiet. Dzień pedała, dzień stojącego wacka, wiszącego wacka, całowania w dupe i inne tempackie pomysły wymyślił jakiś załamany gostek. I to nie jeden. Z powodu pracy prawie wcale nie jadam śniadań. Musiał bym też jakiś dzień ustanowić. Ale tym samym dołączył bym do tych załamanych gostków.

Dzień Taki, Dzień owaki - "tempackie", powiadasz ? No to popatrz: http://www.swiatowy-dzien-motocyklisty.cba.pl/

Kto chce, niech marudzi na pogodę, ja w sobotę wpadnę koło 12tej zobaczyć co to za cudo ten zamek w Chudowie.

Tomek, my mam święto cały czas

Baniol pisze:Tomek, my mam święto cały czas

Nie wyglądało na to Wczoraj w samo południe zajechałem pod Chudów, a tam obraz nędzy i rozpaczy: nikt nie świętował pustki totalne, tylko pod Czarnym Koniem kilka aut. Jedynym motocyklowym elementem były bannery na ścianach i płotach

Ale fakt, że wiosna idzie: wczoraj mijałem się z kilkunastoma ludziaszkami na 2 kółkach. To ogromny postęp w porównaniu do poprzednich weekendów A dziś może skoczę nad zalew w Goczałkowicach ?..,