Przednie zawieszenie

Tematy dotyczące prac serwisowych oraz eksploatacji.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Zimny
Zapalony motocyklista
Posty: 677
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 8:31 pm
Lokalizacja: Chotomów

Przednie zawieszenie

#1 Post autor: Zimny »

Cz ktoś wymieniał olej i uszczelnienie przednich lag . Gdzie to można zrodić i z jakimi kosztami jest to związane :wink: Koledzy pomocy

Awatar użytkownika
Hun996
Udaje motocyklistę
Posty: 133
Rejestracja: czw maja 17, 2007 4:02 pm
Lokalizacja: Komorów

#2 Post autor: Hun996 »

Zmieniałem u Marcina w Podkowie Leśnej.
Ceny nie podam bo płacilem za cały przegląd.
>> Skierniewice's Brotherhood of Beer <<

Dukii
Zapalony motocyklista
Posty: 1882
Rejestracja: wt kwie 18, 2006 10:09 am
Lokalizacja: Mysiadło

#3 Post autor: Dukii »

a ja u swojego mechanika. ceny nie znam bo tez płaciłem za przegląd ale np. olej kosztuje jakieś 70 pln + uszczelniacze..

Awatar użytkownika
Zimny
Zapalony motocyklista
Posty: 677
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 8:31 pm
Lokalizacja: Chotomów

#4 Post autor: Zimny »

Hun996 pisze:Zmieniałem u Marcina w Podkowie Leśnej.
Ceny nie podam bo płacilem za cały przegląd.
Dzięki dzwoniłem do nich 180,-pln za olej uszczelniacze i robocizna
Ostatnio zmieniony czw mar 27, 2008 12:11 am przez Zimny, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Pretor
Site Admin
Posty: 2143
Rejestracja: czw lis 17, 2005 3:18 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#5 Post autor: Pretor »

a dlaczego wymieniasz?
"Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca, który siedzi w domu"

Awatar użytkownika
bogdanbc
Dzień dobry jestem tu nowy.
Posty: 17
Rejestracja: śr lut 20, 2008 8:01 pm
Lokalizacja: Sopot
Kontakt:

#6 Post autor: bogdanbc »

Należy to robić minimum raz na trzy lata, bo się olej starzeje i dostaje się tam "woda" z wilgoci co może doprowadzić do wewnętrznej korozji i ogólnie wpływa źle na tłumienie.
Co do wymiany uszczelniaczy - mnie się na razie udało trzy razy wymienić olej bez ich wymiany - i nie cieknie !
/bc

Awatar użytkownika
Zimny
Zapalony motocyklista
Posty: 677
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 8:31 pm
Lokalizacja: Chotomów

#7 Post autor: Zimny »

Pretor pisze:a dlaczego wymieniasz?
Bo cieknie lewa laga :cry: :cry:

rambo

#8 Post autor: rambo »

w moim drugim "enduro" :wink: uszcz. mają 14 lat i ponad 100 000km i nic nie cieknie. olej sie zmienia co 24 000km. fabrycznie jest tam zalany tani minerał. polecam dobry syntetyk(mniejsza wrażliwość na temp) i o odp gęstości. 5W 7,5W 10W 15W itd. przy wymianie warto sprawdzić poza ilością wlanego świeżego płynu również jego poziom w we wsuniętej do oporu ladze w goleń bez włożonej sprężyny. każdy chyba moto ma taki wymiar podany w serwisówce. choć jak ktoś ma progresy to zaleca się inny system ale o tym. innym razem

Awatar użytkownika
Zimny
Zapalony motocyklista
Posty: 677
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 8:31 pm
Lokalizacja: Chotomów

#9 Post autor: Zimny »

rambo pisze:w moim drugim "enduro" :wink: uszcz. mają 14 lat i ponad 100 000km i nic nie cieknie. olej sie zmienia co 24 000km. fabrycznie jest tamn zalany tani minerał. polecam dobry syntetytk(mniejsza wrażliwosc na temp) i o odp gestosci. 5W 7,5W 10W 15W itd. przy wymianie warto sprawdzić poza iloscia wleanego swiezego płynu równiez jego poziom w we wsunietej do oporu ladze w goleń bez włożonej sprężyny. kazdy chyba moto ma taki wymiar podany w serwisówce. choć jak ktoś ma progresy to zaleca sie inny system ale o tym. innym razem
Dawaj ten drugi system :wink: a może znasz te dane serwisowe ile tego oleju powinno być w jednej ladze albo jaki wymiar nalania od krawędzi lagi :wink:

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Zimny
Zapalony motocyklista
Posty: 677
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 8:31 pm
Lokalizacja: Chotomów

#10 Post autor: Zimny »

Zimny pisze:
Hun996 pisze:Zmieniałem u Marcina w Podkowie Leśnej.
Ceny nie podam bo płaciłem za cały przegląd.
Dzięki dzwoniłem do nich 180,-PLN za olej uszczelniacze i robocizna
Dzwoniłem jeszcze wczoraj na wymianę i cena nagle wzrosła do 280,-PLN
pewno kto raniej wstanie ten rządzi.

Pozdrawiam

braff
Dzień dobry jestem tu nowy.
Posty: 23
Rejestracja: czw mar 26, 2009 8:21 am
Lokalizacja: Łódź

#11 Post autor: braff »

I jak się skończyło Zimny? Gdzie wymieniałeś? Czy sam? Teraz byłem na zlocie, miał zawias co robić, do Łodzi dojechałem już z cieknącym uszczelniaczem lewej lagi. I to tak mocno chlupoce.

Pzdr,
braFF

Awatar użytkownika
Zimny
Zapalony motocyklista
Posty: 677
Rejestracja: sob wrz 08, 2007 8:31 pm
Lokalizacja: Chotomów

#12 Post autor: Zimny »

braff pisze:I jak się skończyło Zimny? Gdzie wymieniałeś? Czy sam? Teraz byłem na zlocie, miał zawias co robić, do Łodzi dojechałem już z cieknącym uszczelniaczem lewej lagi. I to tak mocno chlupoce.

Pzdr,
braFF


Bez stresu na Węgrzech jednemu z naszych wyciekło wszystko z lagi i dojechał 1000 km bez problemu a wyglądało jak by mu przewód hamulcowy pękł .
ps. ja rozbierałem sam bo w serwisie trzeba było czekać tydzień i zawiozłem lagi na wymianę uszczelniaczy i oleju i zrobili od ręki 50-,za robotę a robił mi mechanik z Motoristy

Awatar użytkownika
zalmen3
Motocyklista jak się patrzy !!!
Posty: 563
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 9:21 am
Lokalizacja: Oborniki Wlkp.

#13 Post autor: zalmen3 »

Braff zrób sobie wszystko sam - żadna filozofia; 2 lagi - 2 godziny roboty z czego 1,5 godziny suszenie :wink:
Co trzeba mieć:
- lagi
- olej
- benzyna ekstrakcyjna
- nowe uszczelniacze
- rura kanalizacyjna fi = 50 mm l = 1 m
- klucze nasadowe i imbusowe, młotek
- warto mieć klucz dynamometryczny

Naprawdę prosta sprawa :wink:

braff
Dzień dobry jestem tu nowy.
Posty: 23
Rejestracja: czw mar 26, 2009 8:21 am
Lokalizacja: Łódź

#14 Post autor: braff »

Dzięki koledzy.

Lagi mam ;), resztę kupie i zrobie sam. Obym równo wbił.

Pzdr,
braFF

Awatar użytkownika
zalmen3
Motocyklista jak się patrzy !!!
Posty: 563
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 9:21 am
Lokalizacja: Oborniki Wlkp.

#15 Post autor: zalmen3 »

Do równego wbicia właśnie przyda ci się wspomniana przeze mnie rura kanalizacyjna - nadaje się idealnie. Tuleje ślizgowa nabijasz używając rury i stalowej podkładki pod uszczelniacz (jest w ladze :wink: ), natomiast uszczelniacz nabijasz rura + podkładka wycięta z grubszego plastyku lub tektury (tak żeby nie uszkodzić uszczelniacza) od biedy jako podkładki można użyć stary uszczelniacz. Do plastykowej/tekturowej podkładki warto przywiązać cienka nitkę, to później łatwiej będzie ja wydobyć z gniazda uszczelniacza.
Powodzenia i milej zabawy :wink:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Serwis”