Dość dziwne zachowanie mojego viadra...
- Michał_P
- Udaje motocyklistę
- Posty: 106
- Rejestracja: sob mar 27, 2010 9:21 pm
- Lokalizacja: Zgierz - k. Łodzi
Dość dziwne zachowanie mojego viadra...
Mam dość dziwną awarię - nie awarię sam nie wiem... A mianowicie kilka tygodni temu wybrałem sie moim MAŁYM VIADERKIEM w off-road. Wiem że to troche śmiesznie brzmi...ale... :twisted: ...i nie powiem troche go przeorałem po trochę większych kałużach :twisted: po wyjechaniu z bananem na buzi w pewnym momencie zgasł mi...cisza... światła wszystkie są, wszystko jest ok, ale nie kręci mi rozrusznik... no to pierwsze co pomyślałem bezpiecznik...pierwszy strzał celny założyłem nowy i gitara jade dalej, ale już po kilku minutach znowu padł. Założyłem następny zajechałem do domu wymyłem go Karcherem i sie wysuszył...po kilku dniach pojechałem na lansik po mieście i znowu sie spalił... włożyłem następny i na razie działa ale do czasu...
Czy ktoś wie co to może być, jak to naprawić, czy nie bawić sie dać jakiemuś magikowi... Proszę pomóżcie :?
Czy ktoś wie co to może być, jak to naprawić, czy nie bawić sie dać jakiemuś magikowi... Proszę pomóżcie :?
Niesztuka uciec, kiedy w dupie sztuciec!
-
- Zapalony motocyklista
- Posty: 797
- Rejestracja: śr kwie 02, 2008 12:33 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Dość dziwne zachowanie mojego viadra...
Bezpiecznik się przepala w chwili odpalania? czy niezależnie od wciśniecia "rozrusznika"?
Jeżeli się przepala w chwili odpalania to "wysuszyć" rozrusznik może sie dostała woda i coś tam zwiera... (miałem tak w swoim samochodzie po małym wodowaniu ) znajomy rozebrał rozrusznik wysuszył i do tej pory działa
Jeżeli się przepala w chwili odpalania to "wysuszyć" rozrusznik może sie dostała woda i coś tam zwiera... (miałem tak w swoim samochodzie po małym wodowaniu ) znajomy rozebrał rozrusznik wysuszył i do tej pory działa
- Michał_P
- Udaje motocyklistę
- Posty: 106
- Rejestracja: sob mar 27, 2010 9:21 pm
- Lokalizacja: Zgierz - k. Łodzi
tylko że od jazdy po off-roadzie mineło już ok 2 tyg. Wydaje mi sie że powinno być już wszędzie sucho...
co najdziwniejsze przepalają sie w trakcie jazdy...nie w trakcie odpalania rozrusznikiem... (przy okazji) próbowałem go odpalić z pychu (na spalonym bezpieczniku) i nie chciał zaskoczyć... :?Bezpiecznik się przepala w chwili odpalania? czy niezależnie od wciśniecia "rozrusznika"?
Niesztuka uciec, kiedy w dupie sztuciec!
- Michał_P
- Udaje motocyklistę
- Posty: 106
- Rejestracja: sob mar 27, 2010 9:21 pm
- Lokalizacja: Zgierz - k. Łodzi
No i kaput! Moje Viadro protestuje i nie chce dalej jechać. Teraz nie chce jechać nawet po wymianie bezpiecznika. Byłem u mechanika motocyklowego, przejrzał całą instalację, przeczyścił styki i nic nie znalazł.
Jednakże zauważyłem kiedy mi się przepala bezpiecznik. Otóż jest to dziwne bo przepala się kiedy wjadę w jakąś dziurę/jopę i dobije mi przedni amor.
Dzisiaj właśnie mi się zdarzyła ta przykra przygoda... zauważyłem że regulator napięcia był gorący :? Czy to jest normalne?
Prosiłbym Panów kolegów o jakieś pomysły, porady, cokolwiek bo już nie wiem co zrobić...
Jednakże zauważyłem kiedy mi się przepala bezpiecznik. Otóż jest to dziwne bo przepala się kiedy wjadę w jakąś dziurę/jopę i dobije mi przedni amor.
Dzisiaj właśnie mi się zdarzyła ta przykra przygoda... zauważyłem że regulator napięcia był gorący :? Czy to jest normalne?
Prosiłbym Panów kolegów o jakieś pomysły, porady, cokolwiek bo już nie wiem co zrobić...
Niesztuka uciec, kiedy w dupie sztuciec!
kolego troszku ryje wpradach i stawiam na zwarcie w wiazce. penwie mechaniol zajrzał do wiazki ale jesli w czasie jazdy sie przepala i nie odpala później bo to jest bezpiecznik jakby nie patrzeć jeden z główniejszych wiec masz zwarcie do masy kabel jest przetarty miedzy rozrusznikiem a przełącznikiem w kierownicy. sprawdz dokładnie w miejscy skrecania kierownicy jest to miejsce gdzie czasem i linka sie przetrze a juz nie mówię o kabelku. głupota ale upierdliwa znajdziesz powodzenia
Czasami na drodze spotyka sie szaleńców, pędzą na złamanie karku, wbrew rozsądkowi... naprawde.. czasami aż ciężko ich wyprzedzić.
regulator jest ciepły podobnie jak przekażnik a sprawdz na samym zapłonie i odłącz regulator a pózniej podłacz regulator oczywiście musisz troszku poskakac na motorku ale na samym zapłonie
Czasami na drodze spotyka sie szaleńców, pędzą na złamanie karku, wbrew rozsądkowi... naprawde.. czasami aż ciężko ich wyprzedzić.