Przewody hamulcowe w oplotach
-
- Udaje motocyklistę
- Posty: 150
- Rejestracja: wt paź 05, 2010 8:42 am
- Marka motocykla: Honda
- Model: XL1000 ABS
- Rocznik: 2005
- Lokalizacja: Mysłowice
Przewody hamulcowe w oplotach
Witam
Nie wiem czy w tej kwestii był już poruszany temat, ale jeśli można. Chciałbym wymienić kpl przewodów ham. do przodu na oplot. Czy ktoś z Was robił już taką wymianę, jaki to mniej więcej koszt, czy da rade zrobić to samemu i czy późniejsze odpowietrzanie układu cbs nie jest koszmarem nie do przejścia? Chodzi o sd02 2006 abs/cbs. Dziękuje
Nie wiem czy w tej kwestii był już poruszany temat, ale jeśli można. Chciałbym wymienić kpl przewodów ham. do przodu na oplot. Czy ktoś z Was robił już taką wymianę, jaki to mniej więcej koszt, czy da rade zrobić to samemu i czy późniejsze odpowietrzanie układu cbs nie jest koszmarem nie do przejścia? Chodzi o sd02 2006 abs/cbs. Dziękuje
Przyjemność jazdy Varadero jest równie wielka jak seks, tak więc ideałem było by uprawiać seks jadąc na varadero.
- zalmen3
- Motocyklista jak się patrzy !!!
- Posty: 563
- Rejestracja: czw kwie 10, 2008 9:21 am
- Lokalizacja: Oborniki Wlkp.
Jeżeli wymieniasz tylko przód to tak na prawdę nic nie ruszasz w CBS-ie. Wymieniasz tylko 3 przewody (pompa-rozdzielacz, rozdzielacz-lewy zacisk i rozdzielacz-prawy zacisk). Cena przewodów według cennika HEL to jakieś 400 zeta. Odpowietrzenie przewodów w oplocie wymaga trochę zabawy, ale nie jest jakieś strasznie trudne.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Internetowy sklep komputerowy - http://mirwit.com.pl
-
- Udaje motocyklistę
- Posty: 150
- Rejestracja: wt paź 05, 2010 8:42 am
- Marka motocykla: Honda
- Model: XL1000 ABS
- Rocznik: 2005
- Lokalizacja: Mysłowice
Bardzo dziękuje za info, już myślałem że temat jakiś taki z kosmosu wzięty a moim zdaniem hamulcom varadero wiele brakuje do ideału i myśle że, oplot powinien rozwiązać problem miękkich i nie wyczuwalnych hamulców.
Co do przodu, to wydaje mi się ze, w gre wchodzi tylko przód gdyż tył jest na tyle pomieszany raz sztywne stalowe łącze raz kawałek miękki, znowu sztywne i na końcu miękki do zacisku. Czy ty widziałes lub może masz wymienione przewody i czy faktycznie to poprawi hamowanie tym "mastodontem"? Pozdrawiam
Co do przodu, to wydaje mi się ze, w gre wchodzi tylko przód gdyż tył jest na tyle pomieszany raz sztywne stalowe łącze raz kawałek miękki, znowu sztywne i na końcu miękki do zacisku. Czy ty widziałes lub może masz wymienione przewody i czy faktycznie to poprawi hamowanie tym "mastodontem"? Pozdrawiam
Przyjemność jazdy Varadero jest równie wielka jak seks, tak więc ideałem było by uprawiać seks jadąc na varadero.
- zalmen3
- Motocyklista jak się patrzy !!!
- Posty: 563
- Rejestracja: czw kwie 10, 2008 9:21 am
- Lokalizacja: Oborniki Wlkp.
Ja nie mam, bo uważam, że to nie jest to potrzebne - inna sprawa, że na Twoim miejscu zaczął bym od poważnego przeglądu układu hamulcowego, skoro piszesz, że masz "miękkie i niewyczuwalne" hamulce.
W moim odczuciu Viaderkowe heble są świetne i szczerze nie jeździłem jeszcze motocyklem lepiej i bardziej wyczuwalnie hamującym (w mojej "karierze" nigdy jeszcze nie załapałem uślizgu ani nie brakło mi siły hamującej - łatwiej o uślizg przy przepałowaniu zakrętu :twisted: ). Wcześniej miałem Transalpa 650 z przewodami w oplocie i tutaj różnica pomiędzy oplotem a gumowymi przewodami była bardzo duża, jednak po przesiadce na Viadro bylem w szoku, bo trampek nie dorastał.
Jeszcze wcześniej jeździłem CBR 600F4 (tam są dokładnie te same tarcze z przodu co w Viaderku) i tamtejszy układ też się genialnie sprawował, ale trzeba było bardzo uważać żeby nie przegiąć bo łatwo stawała na przednim kole, a jak było mniej "przyczepnie" to przód uciekał (masa motocykla też sporo mniejsza od Viadra).
Ostatecznie sam zdecydujesz, ale proponuję przejrzeć czy czasem coś nie szwankuje - może warto przejechać się na innym Viaderku i porównać sprawność układów?
Pozdrawiam
W moim odczuciu Viaderkowe heble są świetne i szczerze nie jeździłem jeszcze motocyklem lepiej i bardziej wyczuwalnie hamującym (w mojej "karierze" nigdy jeszcze nie załapałem uślizgu ani nie brakło mi siły hamującej - łatwiej o uślizg przy przepałowaniu zakrętu :twisted: ). Wcześniej miałem Transalpa 650 z przewodami w oplocie i tutaj różnica pomiędzy oplotem a gumowymi przewodami była bardzo duża, jednak po przesiadce na Viadro bylem w szoku, bo trampek nie dorastał.
Jeszcze wcześniej jeździłem CBR 600F4 (tam są dokładnie te same tarcze z przodu co w Viaderku) i tamtejszy układ też się genialnie sprawował, ale trzeba było bardzo uważać żeby nie przegiąć bo łatwo stawała na przednim kole, a jak było mniej "przyczepnie" to przód uciekał (masa motocykla też sporo mniejsza od Viadra).
Ostatecznie sam zdecydujesz, ale proponuję przejrzeć czy czasem coś nie szwankuje - może warto przejechać się na innym Viaderku i porównać sprawność układów?
Pozdrawiam
Internetowy sklep komputerowy - http://mirwit.com.pl
-
- Udaje motocyklistę
- Posty: 150
- Rejestracja: wt paź 05, 2010 8:42 am
- Marka motocykla: Honda
- Model: XL1000 ABS
- Rocznik: 2005
- Lokalizacja: Mysłowice
Nie moto nie jest po dzwonie jest w idealnym, bardzo zadbanym stanie z przeb.48tysi. Być może to wina klocków mam złote sbs, ale dalej twierdze ze, hample sa słabe i trzeba cisnąć do samej manetki zeby uzyskac dobry, mocny efekt. Mialem juz kilkanascie moto i nie twierdze ze ten ma najgorsze ale porównujac do bmw gs to varadero moze isc do domu. Tam dwoma palcami uzyskuje to co tu całą ręką. Tarcze mam idealne praktycznie niewiele zużyte, klocki maja przejechane jakies 20tysi i sa jeszcze do jazdy, płyn wymieniany rok temu, tak wiec szukam dalej. Ale skoro temat nie bardzo chwycił to domniemam że, raczej lub wogóle - nikt nie idzie w tym kierunku, Tak wiec wymienie klocki na oryginalne i zobacze moze to chwyci.
Przyjemność jazdy Varadero jest równie wielka jak seks, tak więc ideałem było by uprawiać seks jadąc na varadero.
-
- Stały bywalec - trochę wymiata
- Posty: 298
- Rejestracja: wt lut 28, 2012 12:02 am
- Marka motocykla: Honda Varadero 1000
- Rocznik: 2004
- Lokalizacja: manchester/ gorzow wlkp
Ja po zlozeniu swojego viaderka tez tak myslalem ze hamulce w tym motorze nie sa super , jak sie okazalo mialem zle odpowietrzone , po prawidlowym odpowietrzeniu przy pierwszym hamowaniu malo nie zaliczylem gleby, wcisnolem hamulec z taka sama sila jak poprzednio , kolo zablokowalo odrazu , wczesniej przed odpowietrzeniem moglem sobie cisnac ,hamowal owszem , ale nie tak jak teraz, plyn wymieniamy co rok tak mi sie wydaje
- MaG
- Udaje motocyklistę
- Posty: 151
- Rejestracja: czw gru 08, 2011 4:31 pm
- Marka motocykla: Honda
- Model: XL1000VA
- Rocznik: 2006
- Lokalizacja: Warszawa
Hample w Vara nie są może tak "jednopalcowe" jak w GS-ie, ale IMO ja na tak ciężki motocykl są naprawdę baardzo dobre - skuteczne i wyczuwalne, szczególnie jeśli używane w komplecie tył-przód.
Mnie po przesiadce z 50kg lżejszego Vstroma hamulce Hondy wręcz zauroczyły, tam miałem spowalniacze, pomimo wymiany na oplot i kombinowaniu z różnymi klockami.
Vara + złote Nissiny = bardzo dobre hamulce
Mnie po przesiadce z 50kg lżejszego Vstroma hamulce Hondy wręcz zauroczyły, tam miałem spowalniacze, pomimo wymiany na oplot i kombinowaniu z różnymi klockami.
Vara + złote Nissiny = bardzo dobre hamulce
oderint dum probent
To na bank jest cos nie tak!Wojo pisze:Nie moto nie jest po dzwonie jest w idealnym, bardzo zadbanym stanie z przeb.48tysi. Być może to wina klocków mam złote sbs, ale dalej twierdze ze, hample sa słabe i trzeba cisnąć do samej manetki zeby uzyskac dobry, mocny efekt. Mialem juz kilkanascie moto i nie twierdze ze ten ma najgorsze ale porównujac do bmw gs to varadero moze isc do domu. Tam dwoma palcami uzyskuje to co tu całą ręką. Tarcze mam idealne praktycznie niewiele zużyte, klocki maja przejechane jakies 20tysi i sa jeszcze do jazdy, płyn wymieniany rok temu, tak wiec szukam dalej. Ale skoro temat nie bardzo chwycił to domniemam że, raczej lub wogóle - nikt nie idzie w tym kierunku, Tak wiec wymienie klocki na oryginalne i zobacze oze to chwyci.
heble w wiadrku są na 100% "dwu palcowe" i są dobrze wyczuwalne!
Jeśli klamka schodzi Ci do manetki to -albo przewody puchną albo zapowietrzone-ewentualnie te klocki "gotują" ale nie znam ich działania więc nie chcę się wypowiadać!
przykład z mojej obdukcji- kiedyś założyłem klocki, na kturych mój koleka jezdził na cbr 600 po torze(był zadowolony) a moje wiadro na nich, po wciśnięciu klamki "leciało w kosmos" :oops:
no risk,no fun
-
- Dzień dobry jestem tu nowy.
- Posty: 21
- Rejestracja: pt sie 22, 2014 10:49 pm
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero 100XL
- Rocznik: 1999
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Przewody hamulcowe w oplotach
Hmm, miałem pisać nowy temat ale pociągnę tutaj, też myślałem o oplocie.
Po przesiadce z TDM byłem mocno zniesmaczony hantlami w Viaderku, tam moto stawało w miejscu na dwa palce. a tutaj coś tam hamowało.
Wyraźnie poprawiła się siła hamowania i samo czucie hamulca po przesunięciu klamki z pompą o jakieś 1,5 cm w stronę środka kiery, i teraz czuję hamulec, i że hamuje.
A koledzy powyżej piszą że maja hantle pierwsza liga, nie wiem może też zależy też od modelu, ale jak widzę nie wszyscy się chwalą czym latają i nie można porównać.
Ponoć poprzednik teraz wiosną wymieniał płyn na nowy i mam podstawy żeby mu wierzyć bo powietrze i oliwa były nowe, będzie chwila to spróbuję odpowietrzyć sam hantle i zobaczę czy to coś dało.
W każdym bądź razie dla niezadowolonych "dwupalcowych" z hantli proponuję testowo odsunąć klamkę o 1,5 do 2 cm od manetki i sprawić efekt.
Po przesiadce z TDM byłem mocno zniesmaczony hantlami w Viaderku, tam moto stawało w miejscu na dwa palce. a tutaj coś tam hamowało.
Wyraźnie poprawiła się siła hamowania i samo czucie hamulca po przesunięciu klamki z pompą o jakieś 1,5 cm w stronę środka kiery, i teraz czuję hamulec, i że hamuje.
A koledzy powyżej piszą że maja hantle pierwsza liga, nie wiem może też zależy też od modelu, ale jak widzę nie wszyscy się chwalą czym latają i nie można porównać.
Ponoć poprzednik teraz wiosną wymieniał płyn na nowy i mam podstawy żeby mu wierzyć bo powietrze i oliwa były nowe, będzie chwila to spróbuję odpowietrzyć sam hantle i zobaczę czy to coś dało.
W każdym bądź razie dla niezadowolonych "dwupalcowych" z hantli proponuję testowo odsunąć klamkę o 1,5 do 2 cm od manetki i sprawić efekt.
Jawa 50 Mustang.....Yamaha 600XJ Diversion.....Yamaha XTZ660 Tenere.....Yamaha TDM850.....Honda Varadero 1000XL
Trek XCALIBER-7
Trek XCALIBER-7
-
- Udaje motocyklistę
- Posty: 179
- Rejestracja: wt mar 18, 2014 7:33 pm
- Marka motocykla: Varadero
- Model: SD02
- Rocznik: 2002
- Lokalizacja: Przemyśl
- Kontakt:
Re: Przewody hamulcowe w oplotach
A w jakim stanie masz klocki i ewentualnie co to za klocki ?
-
- Dzień dobry jestem tu nowy.
- Posty: 21
- Rejestracja: pt sie 22, 2014 10:49 pm
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero 100XL
- Rocznik: 1999
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Przewody hamulcowe w oplotach
Klocki do wymiany, myślę w ciągu max 2 tyg wymienię, ale w TDM też przy zerowych klockach hantle stawiały motór w miejscu tylko klamka wpadała głębiej.
Jawa 50 Mustang.....Yamaha 600XJ Diversion.....Yamaha XTZ660 Tenere.....Yamaha TDM850.....Honda Varadero 1000XL
Trek XCALIBER-7
Trek XCALIBER-7
-
- Udaje motocyklistę
- Posty: 179
- Rejestracja: wt mar 18, 2014 7:33 pm
- Marka motocykla: Varadero
- Model: SD02
- Rocznik: 2002
- Lokalizacja: Przemyśl
- Kontakt:
Re: Przewody hamulcowe w oplotach
Varadero swoje waży, wyżej środek ciężkości innymi słowy żeby go zatrzymać trzeba się przyłożyć Wymień klocki na jakieś markowe polecam z mojej strony SBS świetnie mi się spisują, przy wymianie klocków pomyśl o wymianie płynu hamulcowego (diabli wiedzą czego używał poprzedni właściciel) myślę, że po takim zabiegu oczyszczająco odmładzającym efekt powinien być natychmiastowy