CRO maj 2010

Planowanie, komentarze, opisy, dyskusja.
Wiadomość
Autor
Przemek
Zapalony motocyklista
Posty: 1353
Rejestracja: wt kwie 10, 2007 12:14 am

#31 Post autor: Przemek »

zapodaj jakąś fotorelację
nieaktualne

Awatar użytkownika
mario
Uczy się jeździć
Posty: 52
Rejestracja: czw kwie 16, 2009 4:19 pm
Lokalizacja: Poznań

#32 Post autor: mario »

jak tylko ogarne materiały to powrzucam. nawet kilka fajnych filmików powinno się znaleźć

kolim
Zapalony motocyklista
Posty: 797
Rejestracja: śr kwie 02, 2008 12:33 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#33 Post autor: kolim »

Czekam czekam, bo planuję Cro i Montenegro więc wszystkie info się przydadzą :)
Obrazek

Awatar użytkownika
mario
Uczy się jeździć
Posty: 52
Rejestracja: czw kwie 16, 2009 4:19 pm
Lokalizacja: Poznań

#34 Post autor: mario »

Postaram się umieścić jakieś luźne materiały już na początku przyszłego tygodnia. kumpwl montuje płytę, kompilację flmów, zdjęć. Jezlei da się ją zalinkować jakoś to oczywiście też wkleję. Z ciekawostek... mielismy dość sporo narzędzi i innych klunkrów żeby się remontować jakby co. Oczywiście poszło nie to co trzeba ;-). Na węgrzech okazało się że skończyły mi się klocki. Na czas wyjazdu wykupiłem ubezpieczenie assistance w warcie - czyli holowanie w razie awarii, wypadku, braku paliwa i innych pierdół do najbliższego warsztatu lub do Polski (do granicy). Wracając do klocków - skonczyły się nad baalatonem nie chciałem jechać w góry bez nich więc dzwonię do warty zeby mi znależli miejsce gdzie mogę je kupić albo zalatwili holowanie do warsztatu. Pani po pół godzinie oddzoniła i podała i miejsce w odległości 15 km do salonu hondy. Ja w międzyczasie wszedłem na recepcję do piewszego z brzegu hotelu i recepcjonista mi je wyszukał w ciągu 3 minut (w końcu był węgrem :-). Liczy się natomiast sam fakt, że Paniz warty też dała radę. Tak czy owak okazało się że w salonie hondy nie ma klocków do varadero. Jak się okazało w innych salonach hondy ani zaprzyjaźnionych warsztatach też

Awatar użytkownika
mario
Uczy się jeździć
Posty: 52
Rejestracja: czw kwie 16, 2009 4:19 pm
Lokalizacja: Poznań

#35 Post autor: mario »

klocków nie było . Dopiero poprosiłem kolesia w hondzie (ani słowa w żadnym innym języku oprócz węgierskiego) żeby wygooglał i podzwonił po węgrzech czy wogóle gdzieś są. Znalazł mi jakiś warsztat 120 km od balatonu gdzie klocki mieli - szybka jazda, wymiana 5 minut i sprawa załatwiona. Morał taki, ze nawet na podstawowe materiąły eksploatacyjne nie ma co liczyć jeśli chodzi o viadro nawęgrzech. chyba ze ja akurat tak trafiłem.

kolim
Zapalony motocyklista
Posty: 797
Rejestracja: śr kwie 02, 2008 12:33 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#36 Post autor: kolim »

mario pisze:klocków nie było . Dopiero poprosiłem kolesia w hondzie (ani słowa w żadnym innym języku oprócz węgierskiego) żeby wygooglał i podzwonił po węgrzech czy wogóle gdzieś są. Znalazł mi jakiś warsztat 120 km od balatonu gdzie klocki mieli - szybka jazda, wymiana 5 minut i sprawa załatwiona. Morał taki, ze nawet na podstawowe materiąły eksploatacyjne nie ma co liczyć jeśli chodzi o viadro nawęgrzech. chyba ze ja akurat tak trafiłem.
Trzeba było sprawdzić klocki przed wyjazdem ;-)
Obrazek

Czarny
Sympatyk
Sympatyk
Posty: 758
Rejestracja: wt lip 15, 2008 11:06 pm
Marka motocykla: Honda
Model: XL 1000VA
Rocznik: 2009
Lokalizacja: Warszawa Wawer

#37 Post autor: Czarny »

Albo jeździć bez, jak ja na zeszłorocznym rozpoczęciu po Tatrach WYsokich.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże zagraniczne - planowane”