Forum Hondy Varadero

Od 5 lat walcze ze soba, zeby w koncu kupic BMW GSA , ale Varadero nie daje mi do tego zadnego powodu.
Poza wyciekiem z lagow, po 12 latach raczej musialy puscic kompletnie nic sie z nia nie dzieje.
Uzywam jej na codzien w sezonie, dojezdzam do pracy, to jest jakies 2000km w miesiacu i ciagle nic
Zalozylem
scotoiler
givi szybe
givi gmole
podgrzewane manetki
3 kufry

Swietny motor i swietne forum. Pozdrawiam Marcel

Czesc londyniaku. Pozdrowienia z Bedford.

Powitac

Pozdrawiam

witaj

Witaj .
Jeżeli nie przydarzy się żadne nieszczęście to w sobotę będę niedaleko Ciebie i "kjuika" pomykał .

Endriusza pisze:Witaj .
Jeżeli nie przydarzy się żadne nieszczęście to w sobotę będę niedaleko Ciebie i "kjuika" pomykał .

Czyzby Szkocja ?

Ja w sobote biore na testy BMW k1600gtl , jak mi sie spodobo to tez wyrwe gdzies na gore nie pytajac dilera

Pytanie mam od razu. Czy masz modyfikowane siedzenie. Dzis przegladalem ebaya i nie wiem na co sie zdecydowac. airhawk czy jakies zelowe wkladki, bo jak uwielbiem Varadero tak po 2h jazdy czuje kazda wibracje

Pozdro, jakbys mial pit stop w ace cafe daj znac, podjade na herbatke z mlekiem

Marsello pisze: Czyzby Szkocja ?
Ja w sobote biore na testy BMW k1600gtl , jak mi sie spodobo to tez wyrwe gdzies na gore nie pytajac dilera
Pytanie mam od razu. Czy masz modyfikowane siedzenie. Dzis przegladalem ebaya i nie wiem na co sie zdecydowac. airhawk czy jakies zelowe wkladki, bo jak uwielbiem Varadero tak po 2h jazdy czuje kazda wibracje
Pozdro, jakbys mial pit stop w ace cafe daj znac, podjade na herbatke z mlekiem

Wróżka czy cuś?
Siedzenie oryginalne - to znaczy poprzedni właściciel coś przy nim majstrował ale żadnych żelowych wkładek lub innych cudów nie ma. Jest chyba tylko trochę węższe z przodu. Najdłuższa moja jednorazowa trasa to około 850km i żadnych większych powodów do narzekań nie miałem. Gdzieś tu na forum czytałem informacje o przerobionych i gdybym kiedyś się zdecydował to tylko ze względów estetycznych.
Londyn to ja po obwodnicy . W sobotę rano mam prom i na ten sam dzień zaproszenie do Wakefield na popołudniowo-wieczornego grilla tak, że po drodze w planach tylko tankowanie. Jak już ból głowy po grillu odpuści to w planach około trzytygodniowe włóczenie się w towarzystwie Transalpa w rejonie trójkąta Glasgow - Edinburgh - Thurso.

Zazdroszcze 3 tygodni wolnego
Nie wiem czy jezdziles kiedys po UK , ale to inna bajka. Kultura i wiekszosc uzytkownikow widzi i ulatwia poruszanie sie na moto.
Szerokosci i jakby cos trzeba bylo to jestem za zakretem

Tylko epizod. Raz kawałek popsutym autkiem - to znaczy ktoś kierownicę nie z tej strony przykręcił Co do samego ruchu nie było źle i nawet te ronda w rondach z pozycji kierowcy wydawały się logiczne ale do biegów trudno mi by było się przyzwyczaić - pewnie obtarł i obił bym tapicerkę na drzwiach prawą ręką Zbyt długo wyrabiane nawyki. Podobało mi się, że nikt nigdzie się nie spieszył (małe miasteczko) i nawet moje niezdecydowanie nie wywoływało u innych zdenerwowania.
Dziękuję i jeszcze raz pozdrawiam.

Meszki uciesza sie na twoj widok w Szkocji
A jesli czas pozwoli to moze to http://goo.gl/maps/w7dY4 ?

kjuik pisze:Meszki uciesza sie na twoj widok w Szkocji
A jesli czas pozwoli to moze to http://goo.gl/maps/w7dY4 ?

1. Tyle firany co zabieram to ja nawet na wszystkich oknach nie mam
2.

Ad. 2 - Jeżeli nawet moje nikłe umiejętności prowadzenia nie pozwolą na wjazd to z plecaczkiem ustaliliśmy, że wepchniemy
I od razu przepraszam Marsello za "deptanie" w jego temacie .

mazury witają