Niespodzianka po wymianie napędu

Poradniki krok po kroku...
Wiadomość
Autor
rawablus
Dzień dobry jestem tu nowy.
Posty: 20
Rejestracja: pt sie 20, 2021 10:37 am
Imię: Krzychu
Marka motocykla: Honda
Model: Varadero 1000
Rocznik: 2004
Lokalizacja: Opolskie

Niespodzianka po wymianie napędu

#1 Post autor: rawablus »

Witam forumowiczów. Jestem świeżo po wymianie napędu w Hondzi. Okazało sie że tylna zembatka była mniejsza od tej którą kupiłem w zestawie z łańcuchem. Stara miała 42 zeby a nowa 47. Zmontowałem wszystko do kupy , zrobiłem rundke i wydaje mi sie ze podczas jazdy słuchać dzięk którego przed wymianą nie było. Ale o co mi chodzi. Koło zębatki zdawczej jest czarny plastikowy łożyskowany wałek który ma kontakt z łańcuchem. Wydaje mi sie że owa częsc nie powinna dotykać łancucha. Jak to jest u was ? Odniesie sie ktos ?
Załączniki
image0.jpg
image0.jpg (1.64 MiB) Przejrzano 5158 razy

Awatar użytkownika
JarekS
Stały bywalec - trochę wymiata
Posty: 296
Rejestracja: ndz wrz 15, 2019 8:24 pm
Imię: Jarek
Marka motocykla: Honda
Model: Varadero XL 1000
Rocznik: 2003
Lokalizacja: Świecie / Lünen

Re: Niespodzianka po wymianie napędu

#2 Post autor: JarekS »

Witam! U mnie była podobna niespodzianka. Po zakupie nowego napędu, okazało się, że stare zębatki były mniejsze. Mianowicie 41 i 15 zębów. A nie jak w oryginale 47 i 16. Ale takiej niespodzianki z takim wałkiem, to nie miałem. A wracając do ilości zębów, to poprzedni właściciel mojej Very chciał chyba zyskać na prędkości. Co przekładało się na większe zużycie „zupy”. Ja pozostałem na 15 ząbkach na przedniej i 47 na tylnej zębatce. A myśle o powiększeniu tyłu na 49. Wszak nie wybieram się na tor wyścigowy, a jazda po mieście, albo polnych drogach stała się jeszcze przyjemniejsza.
:S Ale nie o to tu przecież chodzi. Tylko o ten tajemniczy wałek…
Uważaj na głos w Twojej głowie, który mówi, że nie dasz rady - łże skurwysyn.

~ Jakub Żulczyk

Awatar użytkownika
JarekS
Stały bywalec - trochę wymiata
Posty: 296
Rejestracja: ndz wrz 15, 2019 8:24 pm
Imię: Jarek
Marka motocykla: Honda
Model: Varadero XL 1000
Rocznik: 2003
Lokalizacja: Świecie / Lünen

Re: Niespodzianka po wymianie napędu

#3 Post autor: JarekS »

rawablus pisze:Witam forumowiczów. Jestem świeżo po wymianie napędu w Hondzi. Okazało sie że tylna zembatka była mniejsza od tej którą kupiłem w zestawie z łańcuchem. Stara miała 42 zeby a nowa 47. Zmontowałem wszystko do kupy , zrobiłem rundke i wydaje mi sie ze podczas jazdy słuchać dzięk którego przed wymianą nie było. Ale o co mi chodzi. Koło zębatki zdawczej jest czarny plastikowy łożyskowany wałek który ma kontakt z łańcuchem. Wydaje mi sie że owa częsc nie powinna dotykać łancucha. Jak to jest u was ? Odniesie sie ktos ?
Im dłużej przyglądam się tej fotce, tym bardziej dochodzę do wniosku, że tego walka w ogóle nie powinno tam być. Nie przypominam sobie, żebym coś takiego widział w moim moto. Nie dołożył tam ktoś dodatkowej rolki napinającej łańcuch? Co było by raczej bez sensu. A wręcz niebezpieczne? Widziałem takie ustrojstwa na Ali expresie.
Uważaj na głos w Twojej głowie, który mówi, że nie dasz rady - łże skurwysyn.

~ Jakub Żulczyk

rawablus
Dzień dobry jestem tu nowy.
Posty: 20
Rejestracja: pt sie 20, 2021 10:37 am
Imię: Krzychu
Marka motocykla: Honda
Model: Varadero 1000
Rocznik: 2004
Lokalizacja: Opolskie

Re: Niespodzianka po wymianie napędu

#4 Post autor: rawablus »

Wydaje mi sie że w ten plastikowy wałek wchodzi mechanizm zmiany biegów. Pwenosci niemam. Jutro po pracy sie temu przyjrze i zrobie fote ;) . A tak na marginesie czy tolerowany jest luz na zębatce zdawczej ale w kierunku jak by ciągnąc ja do siebie i od siebie. Dokręciłem zębatke momentem 54 Nm i ma własnie taki luz ok. 1 mm moze ciut mniej . ???

Awatar użytkownika
JarekS
Stały bywalec - trochę wymiata
Posty: 296
Rejestracja: ndz wrz 15, 2019 8:24 pm
Imię: Jarek
Marka motocykla: Honda
Model: Varadero XL 1000
Rocznik: 2003
Lokalizacja: Świecie / Lünen

Re: Niespodzianka po wymianie napędu

#5 Post autor: JarekS »

U mnie właśnie też był taki luz. A po konsultacji ze znawcą tematu, usunęłam to używając podkładkę dystansową.
Uważaj na głos w Twojej głowie, który mówi, że nie dasz rady - łże skurwysyn.

~ Jakub Żulczyk

Awatar użytkownika
JarekS
Stały bywalec - trochę wymiata
Posty: 296
Rejestracja: ndz wrz 15, 2019 8:24 pm
Imię: Jarek
Marka motocykla: Honda
Model: Varadero XL 1000
Rocznik: 2003
Lokalizacja: Świecie / Lünen

Re: Niespodzianka po wymianie napędu

#6 Post autor: JarekS »

Nie dało mi to spokoju! Leżałem właśnie pod moturem i kurła , tam nic nie ma. Coraz bardziej upewniam się w tym, że to coś u ciebie to zdezelowany napinacz łańcucha.
Uważaj na głos w Twojej głowie, który mówi, że nie dasz rady - łże skurwysyn.

~ Jakub Żulczyk

pawel1304
Uczy się jeździć
Posty: 94
Rejestracja: sob lut 09, 2019 9:43 am
Imię: Paweł
Marka motocykla: Honda
Model: Varadero SD01
Rocznik: 1999

Re: Niespodzianka po wymianie napędu

#7 Post autor: pawel1304 »

JarekS pisze:U mnie właśnie też był taki luz. A po konsultacji ze znawcą tematu, usunęłam to używając podkładkę dystansową.
Yyyy ;) to był chyba antyznawca tematu, skoro kazał Ci usunąć ten luz, też luz jest zamierzony przez konstruktorów i ma tam właśnie być...

rawablus
Dzień dobry jestem tu nowy.
Posty: 20
Rejestracja: pt sie 20, 2021 10:37 am
Imię: Krzychu
Marka motocykla: Honda
Model: Varadero 1000
Rocznik: 2004
Lokalizacja: Opolskie

Re: Niespodzianka po wymianie napędu

#8 Post autor: rawablus »

Ok. Co do luzu na zębatce to miałem dzisiaj przyjemnośc z chłopem który odrestaurowuje motocykle i już troche tego tematu przerobił. O ile luz lewo prawo na wieloklinie jest niedopuszczalny to delikatny luz w osi jak mówiłem jest jak najbardziej tolerowany , a jaki to już w zależności od producenta. Co do do tego wałka to zauważyłem dzisiaj po robocie , ze jak moto sciągne ze stopki centralnej to robi sie jakies 0,5 cm luzu miedzu łańcuchem a tym wałkiem a jak zasiąde Hondzie to podejrzewam że luz jest jeszcze większy więc mysle ze to jakas rolka prowadzaca łańcuch przy jego nadmiernym wyciągnięciu. Co do owych dzwięków to musze jeszcze raz na spokojnie sie piznąc i posłuchac bo nie daje mi to spokoju. Póki co dzieki za opinie i czekam na pogode. Pozdrawiam.

melon1968
Sympatyk
Sympatyk
Posty: 1485
Rejestracja: śr maja 15, 2013 10:01 pm
Imię: mmm
Marka motocykla: honda
Model: VA 1000 VFR1200XD
Rocznik: 2009
Lokalizacja: Świdnik

Re: Niespodzianka po wymianie napędu

#9 Post autor: melon1968 »

Ta prowadnica to pewnie przez nie oryginalny napęd. Co do hałasów to nie naciągnąłeś za mocno łańcucha ? Napisz jak to zrobiłeś.

Awatar użytkownika
Staszek1
Sympatyk
Sympatyk
Posty: 605
Rejestracja: pt cze 30, 2017 10:26 am
Imię: Staszek
Marka motocykla: KTM
Model: 1090 ADV R
Rocznik: 2018
Lokalizacja: Milanówek

Re: Niespodzianka po wymianie napędu

#10 Post autor: Staszek1 »

To "coś" co masz tam przykręcone, to tego tam nie powinno być.
Oczywiście zgodnie z oryginałem, bo to Twój wybór, co tam będzie.
Var 2004.jpg
Var 2004.jpg (188.84 KiB) Przejrzano 5075 razy
Tak jak pisał melon1968, zbyt mocno napięty łańcuch. Aż trociny z tej rolki lecą.
Podróżować to żyć.
(Hans Christian Andersen)

rawablus
Dzień dobry jestem tu nowy.
Posty: 20
Rejestracja: pt sie 20, 2021 10:37 am
Imię: Krzychu
Marka motocykla: Honda
Model: Varadero 1000
Rocznik: 2004
Lokalizacja: Opolskie

Re: Niespodzianka po wymianie napędu

#11 Post autor: rawablus »

No i cos mi sie wydaje ze poprzedni własciciel przykręcił tam cos w stylu rolki prowadzącej na wypadek nadmiernego luzu a jak widać już nie daleko do rury wydechu. Co do łańcucha to zmierzony luz ma (z moją dokładnością) 38 mm czyli chyba nie za ciasno. Łancuch DiD 525 ZVMX szary 112 ogniw , zębatka przednia 16 zębów a tył 47 więc chyba nie jest to zły zestaw. Zaznaczam że dzwięk o którym pisałem to cos co po przejechaniu paru kilometrów może byc słyszalne dla mnie a ktos z zewnątrz tego nie zauważy. Dodam że poprzednia zebatka zdawcza była z tłumikiem drgań a obecna jest bez i tak sie zastanawiam czy to nie winowajca :boss: . Narazie rolke zostawie , niech jest jak była a jak sie okaże że to ona jest sprawcą mojego niezadowolenia wtedy sie jej pozbęde :))
Załączniki
image1.jpeg
image1.jpeg (2.29 MiB) Przejrzano 5038 razy

melon1968
Sympatyk
Sympatyk
Posty: 1485
Rejestracja: śr maja 15, 2013 10:01 pm
Imię: mmm
Marka motocykla: honda
Model: VA 1000 VFR1200XD
Rocznik: 2009
Lokalizacja: Świdnik

Re: Niespodzianka po wymianie napędu

#12 Post autor: melon1968 »

Naciąg łańcucha robi się na stopce bocznej nie na centralnej.

Awatar użytkownika
JarekS
Stały bywalec - trochę wymiata
Posty: 296
Rejestracja: ndz wrz 15, 2019 8:24 pm
Imię: Jarek
Marka motocykla: Honda
Model: Varadero XL 1000
Rocznik: 2003
Lokalizacja: Świecie / Lünen

Re: Niespodzianka po wymianie napędu

#13 Post autor: JarekS »

Staszek1 pisze:To "coś" co masz tam przykręcone, to tego tam nie powinno być.
Oczywiście zgodnie z oryginałem, bo to Twój wybór, co tam będzie.
Var 2004.jpg
Tak jak pisał melon1968, zbyt mocno napięty łańcuch. Aż trociny z tej rolki lecą.
Jak już wcześniej pisałem. Tego nie powinno tam być. Wymontuj to za wczasu, zanim samo się nie rozleci i narobi ci ambarasu w najmniej oczekiwanym momencie.
Uważaj na głos w Twojej głowie, który mówi, że nie dasz rady - łże skurwysyn.

~ Jakub Żulczyk

Awatar użytkownika
Pegaz
Sympatyk
Sympatyk
Posty: 389
Rejestracja: śr sty 04, 2017 10:33 pm
Imię: Paweł
Marka motocykla: Yamaha
Model: Super Tenere 1200
Lokalizacja: Międzyborów

Re: Niespodzianka po wymianie napędu

#14 Post autor: Pegaz »

Ta rolka nic nie pomaga a wręcz odwrotnie. Luźny łańcuch niszczy ślizg ( a on tani nie jest) szczególnie od dołu, tak samo stosowanie mniejszych zębatek.

rawablus
Dzień dobry jestem tu nowy.
Posty: 20
Rejestracja: pt sie 20, 2021 10:37 am
Imię: Krzychu
Marka motocykla: Honda
Model: Varadero 1000
Rocznik: 2004
Lokalizacja: Opolskie

Re: Niespodzianka po wymianie napędu

#15 Post autor: rawablus »

Dobra panowie , skoro tego niema tam być to nie będzie. A co do posta kolegi melon to to dał do myslenia bo faktycznie naciągałem łańcuch na stopce centralnej kiedy koło było w powietrzu. W takim razie naciąg do poprawy. Pozdro.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zrób to sam”