Forum Hondy Varadero

Mam ją 14 lat. Aktualnie wymaga wkładu, dlatego cena odpowiednio obniżona. Zrobiłem rachunek sumienia i chyba już nie mam czasu na motocykl, a przynajmniej coraz trudniej mi go znaleźć. Trochę więcej w ogłoszeniu, o reszcie mailem czy telefonem możemy porozmawiać:
https://allegrolokalnie.pl/oferta/honda ... 000-v-2003

Wydaje mi sie, ze na OLX zaglada wiecej potencjalnych klientów

Heh, mnie też to chyba czeka :-( ponad 10 lat z Viadrem, od 3 lat praktycznie nie używany z braku czasu

@eneron No coś się po latach takiego porobiło, że w sumie o ten czas też jakoś szczególnie nie walczę, więc to chyba jest też sygnał, że trzeba zmian. Nie jest tak, że jakoś strasznie muszę ten motocykl sprzedać, ale ciężko się codziennie rano i wieczorem w garażu na niego patrzy, jak tak smutno stoi w kącie

@ArturNtv Wiem, że są portale o większych zasięgach, ale... no właśnie... ta sprzedaż to jest z ciężkim sercem i nie koniecznie strasznie chcę to zrobić, pomyślałem sobie, że jak się konkretny kupiec nie znajdzie, to może jednak uda mi się gdzieś tam chociaż po godzince tygodniowo pogrzebać i zrobić... cholera wie

Wydaje mi się, że zbyt uczciwy jesteś w opisie swojego motocykla. Popatrz na inne ogłoszenia, Twój jest jedyny, w którym trzeba aż tyle zrobić, pozostałe to bezwypadkowe, bez wkładu, z o połowę mniejszym przebiegiem. Ja osobiście wolę taki uczciwy opis, bo przy zakupie wiem z czym będę musiał się zmierzyć, ale większość potencjalnych kupców to odepchnie.

pawel1304 pisze:... ale większość potencjalnych kupców to odepchnie.

I zdaje się o to właśnie chodzi...

Poza tym sprzedając prywatnie coś tak znaczącego mimo wszystko musisz się przed kupującym troszeczkę "odsłonić": podajesz mu przecież telefon, email itp. a jak dojdzie do sprzedaży, to adres, nr dowodu osobistego, i kto wie co jeszcze... Nie sądzę żeby warto było za bardzo "ściemniać" (czy raczej "wybielać"), bo kto wie na kogo trafisz? Sprzedawca "zawodowy" (szczególnie "komisiarz") jest do pewnego stopnia chroniony przed różnymi nieprzyjemnościami (przepisy prawa, ubezpieczenia, czy choćby majątek firmowy). Osoba prywatna nieszczególnie.

Sprzedałem Viadro po ponad 10latach.
Rozumiem doskonale. Też praktycznie nie jeździłem.
Uwielbiałem ten motocykl... A przynajmniej tak mi się wydawało.
W zeszłym roku zakupiłem KTM 1050 ADV i okazało się że jednak mam czas na jazdę.
Robię wszystko żeby gdzieś wyskoczyć.
Tak że zmiany są wskazane... Obiecałem sobie że już nigdy więcej.Życie jest za krótkie.

Baza pisze:Sprzedałem Viadro po ponad 10latach.
Tak że zmiany są wskazane... .Życie jest za krótkie.

Zgadzam się, dla samej higieny od czasu do czasu trzeba nawet żonę zmienić