Chyba mam gówno do butów przyklejone :oops:
Pojeżdżawki sobotnie
Pojeżdżawki sobotnie
Dzisiaj stwierdziłem, że przynoszę kompanom w podróży jakiegoś pecha. Zaczęło się od wyjazdu do Estonii, gdzie najpierw Sylwia, która z nami jechała przewróciła się na szutrze. W drodze powrotnej na Ewkę najechał rowerzysta. 6 tygodni temu, mój znajomy zaliczył szlifa bo jakiś baran stał za niewidocznym zakrętem ciężarówką i przeciskał się pod 3 metrowym wiaduktem kolejowym. Efektem była złamana piszczel. No i dzisiaj kolejny baran w Hondzie wyjechał pod koła temu samemu znajomemu. Tym razem motocykl mocno ucierpiał. Kolega lekko poobijany, niedawno wyleczona noga wytrzymała.


Chyba mam gówno do butów przyklejone :oops:
Chyba mam gówno do butów przyklejone :oops:
-
- Motocyklista jak się patrzy !!!
- Posty: 452
- Rejestracja: czw paź 16, 2008 12:15 pm
- Lokalizacja: xyz
No to od dziś Ty robisz za Marshalla i będziesz miał problem z baniJAQB pisze:Dzisiaj stwierdziłem, że przynoszę kompanom w podróży jakiegoś pecha...

To może jednak lepiej, że nie latasz na pozycji Szeryfa, bo co by karawana powiedziała...JAQB pisze:Chyba mam gówno do butów przyklejone :oops:

Marcin (ten od czerwonego małego GejeSa) można by rzec cały - tylko ponoć profilaktycznie założyli mu gips na złamaną po ostatniej kraksie nogę - teraz nawet "bawi" się na weselichu.
Niestety już z nami nie pojeździ, bo od żonki dostał ultimatum; albo Ona i dzieci, albo moto...

Po zamknięciu sprawy kolizji mimo wszystko wyskoczyłem z żonką w lasy - Ona koniecznie chciała nauczyć się powozić Viadrem - ponieważ jeszcze jest obniżony, była ku temu dobra okazja - pierwsza lekcja zakończona sukcesem i bez strat


Także gdyby ktoś był zainteresowany zakupem od byłego (z przymusu) motocyklisty bardzo ładnego i uczciwego Dominatorka:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1559576
lub po zakończeniu spraw związanych z ubezpieczalnią małego GieeSa który przed skasowaniem wyglądał tak:

proszę o kontakt z Właścicielem pod nr z ogłoszenia
Re: Pojeżdżawki sobotnie
Odczynienie uroku jest bardzo proste. Trzeba z kolegą od motocykli wypić literka albo jeszcze lepiej dwa, i po sprawieJAQB pisze:Dzisiaj stwierdziłem, że przynoszę kompanom w podróży jakiegoś pecha. Zaczęło się od wyjazdu do Estonii, gdzie najpierw Sylwia, która z nami jechała przewróciła się na szutrze. W drodze powrotnej na Ewkę najechał rowerzysta. 6 tygodni temu, mój znajomy zaliczył szlifa bo jakiś baran stał za niewidocznym zakrętem ciężarówką i przeciskał się pod 3 metrowym wiaduktem kolejowym. Efektem była złamana piszczel. No i dzisiaj kolejny baran w Hondzie wyjechał pod koła temu samemu znajomemu. Tym razem motocykl mocno ucierpiał. Kolega lekko poobijany, niedawno wyleczona noga wytrzymała.
Chyba mam gówno do butów przyklejone :oops:

nieaktualne
Dzisiaj pierwsze 20km wokół komina w tym roku
:
http://www.youtube.com/watch?v=A78K195jTt0
http://www.youtube.com/watch?v=7qOLJiHFW9A
http://www.youtube.com/watch?v=XFaGgpy4EuE
http://www.youtube.com/watch?v=bewFto1Kutw

http://www.youtube.com/watch?v=A78K195jTt0
http://www.youtube.com/watch?v=7qOLJiHFW9A
http://www.youtube.com/watch?v=XFaGgpy4EuE
http://www.youtube.com/watch?v=bewFto1Kutw
- kam1l_slij
- Udaje motocyklistę
- Posty: 154
- Rejestracja: ndz sty 17, 2010 1:08 pm
- Imię: Kamil
- Marka motocykla: Honda
- Model: Xl1000 v2
- Rocznik: 2002
- Lokalizacja: Żory