Kufry aluminiowe
Pretor. Czy drążysz ten temat? Jeśli nie to przekaż namiar.Pretor pisze:Jest nowy temat.
Mam namiar na produkcję kufrów aluminiowych.
Ogólnie tak to wygląda:
Kufer: 380/440/250 (200) - dwie szerokości
Waga ok 4,5 kg (3,9 kg)
Aluminium 2 mm
Ranty zagiete
Cztery zamki ( po dwa na kufer) zamykane na klucz.
dodatkowo mocowanie pod konkretny stelaż ok 150 zł.
Koszt samych kufrów w promocji do końca marca 860 zł. kpl.
Tutaj foty.
http://picasaweb.google.com/cyklistajestem
nieaktualne
Tak jest. Bierzcie sprawy w swoje ręce bo ja raczej z sakwami jadę.
Oto mail do kolegi który to robi:
cyklistajestem@wp.pl
Powiedzcie że od Pretora.
Oto mail do kolegi który to robi:
cyklistajestem@wp.pl
Powiedzcie że od Pretora.
"Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca, który siedzi w domu"
Witam wszystkich!
Podepnę się pod temat... niedługo będę dokupować kufry boczne do topcase (plastik) i po przeczytaniu postów powyżej zacząłem się zastanawiać, czy nie powinny być one z alu. Jaką mają one przewagę nad plastikami? Czy chodzi tylko o wytrzymałość na glebowanie?
Pozdrawiam
ps. przyszła mi jeszcze do głowy jedna uwaga na temat wyginania się kufrów przy upadku. Czasem może to być nawet porządane, bo znaczy, że kufry wzięły na siebie część impetu, dzięki czemu nie wygnie nam się np. rama. To takie luźne wynurzenie w temacie:)
Podepnę się pod temat... niedługo będę dokupować kufry boczne do topcase (plastik) i po przeczytaniu postów powyżej zacząłem się zastanawiać, czy nie powinny być one z alu. Jaką mają one przewagę nad plastikami? Czy chodzi tylko o wytrzymałość na glebowanie?
Pozdrawiam
ps. przyszła mi jeszcze do głowy jedna uwaga na temat wyginania się kufrów przy upadku. Czasem może to być nawet porządane, bo znaczy, że kufry wzięły na siebie część impetu, dzięki czemu nie wygnie nam się np. rama. To takie luźne wynurzenie w temacie:)
-
- Zapalony motocyklista
- Posty: 1424
- Rejestracja: pn wrz 10, 2007 10:07 am
- Lokalizacja: warszawa
Moje zdanie jest takie że plastiki są lepsze .
1.W razie szlifu i pęknięcia kleisz taśmą i lecisz dalej
2. alu dają większy opór powietrza
3.jak gdzieś przytrzesz to alu się wygną i będą przeciekać
Ale jeśli traktować alu jak "kontrolowane strefy zgniotu" to racja że są lepsze
Oczywiście każdy woli coś innego 8)
1.W razie szlifu i pęknięcia kleisz taśmą i lecisz dalej
2. alu dają większy opór powietrza
3.jak gdzieś przytrzesz to alu się wygną i będą przeciekać
Ale jeśli traktować alu jak "kontrolowane strefy zgniotu" to racja że są lepsze
Oczywiście każdy woli coś innego 8)
KTM 640 RALLY MADAFAKA- W TRAKCIE ODZYSKIWANIA ŚWIETNOŚCI PO FUCK UP-ie W MOTOCHALLENGE SERWIS
http://www.facebook.com/d.smutkiewicz
http://www.facebook.com/d.smutkiewicz
hhm może Smutek masz rację ale większość globtroterów ma albo kufry alu albo sakwy. Przynajmniej to widać na zdjęciach. Bajer ? Czy jednak coś w tym jest?
A tak na poważnie to zawsze jest jedno pytanie: Do czego mają one służyć.
Z mojej praktyki wynika, że do viadra spokojnie wystarcza plastiki.
A tak na poważnie to zawsze jest jedno pytanie: Do czego mają one służyć.
Z mojej praktyki wynika, że do viadra spokojnie wystarcza plastiki.
"Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca, który siedzi w domu"
-
- Zapalony motocyklista
- Posty: 1424
- Rejestracja: pn wrz 10, 2007 10:07 am
- Lokalizacja: warszawa
Wydaje mi się że globtroterzy używają alu albo sakwy przez to że mocowanie ich jest solidniejsze niż plastików natomiast zgadzam się że do viadra w zupełnopści wystarczą plastikiPretor pisze:hhm może Smutek masz rację ale większość globtroterów ma albo kufry alu albo sakwy. Przynajmniej to widać na zdjęciach. Bajer ? Czy jednak coś w tym jest?
A tak na poważnie to zawsze jest jedno pytanie: Do czego mają one służyć.
Z mojej praktyki wynika, że do viadra spokojnie wystarcza plastiki.
KTM 640 RALLY MADAFAKA- W TRAKCIE ODZYSKIWANIA ŚWIETNOŚCI PO FUCK UP-ie W MOTOCHALLENGE SERWIS
http://www.facebook.com/d.smutkiewicz
http://www.facebook.com/d.smutkiewicz
Witam,
pozwolę sobie wtrącić parę słów. Używałem kufrów plastikowych H&B, BMW, Givi i aluminiowych H&B. Do normalnej jazdy cywilizowanej najlepsze kufry są plastikowe (mniejsze opory powietrza, w razie upadku mozna je skleić taśmą lub jakimś klejem). Aluminiowe kufry są dobre na wyjazd w "dzicz", bo są prostokątne i łatwiej zamocować dodatkowy bagaż (kanister, worek, pudło z narzędziami itp.) na kufer pod kufer lub z przodu z tyłu kufra, można do nich przynitować w dowolnym miejscu dodatkowe uchwyty, na biwaku pełnią funkcję siedziska i stołu, opory powietrza są nieistotne, bo prędkości są małe. Oczywiscie mówimy tutaj o dobrych kufrach aluminiowych. Obecnie mam kufry aluminiowe H&B, jest to wielkie G........., są za delikatne. Na wyjazdy cywilizowane nadają się (moto wygląda bardziej hard i ze wzglądu na swoją prostokątność łatwiej się zapakować), ale do Mongolii ich nie wezmę. Pierwsza gleba i będę musiał zastanowić się gdzie mam upchać moje bambetle. Takie jest moje zdanie.
Pozdrawiam
pozwolę sobie wtrącić parę słów. Używałem kufrów plastikowych H&B, BMW, Givi i aluminiowych H&B. Do normalnej jazdy cywilizowanej najlepsze kufry są plastikowe (mniejsze opory powietrza, w razie upadku mozna je skleić taśmą lub jakimś klejem). Aluminiowe kufry są dobre na wyjazd w "dzicz", bo są prostokątne i łatwiej zamocować dodatkowy bagaż (kanister, worek, pudło z narzędziami itp.) na kufer pod kufer lub z przodu z tyłu kufra, można do nich przynitować w dowolnym miejscu dodatkowe uchwyty, na biwaku pełnią funkcję siedziska i stołu, opory powietrza są nieistotne, bo prędkości są małe. Oczywiscie mówimy tutaj o dobrych kufrach aluminiowych. Obecnie mam kufry aluminiowe H&B, jest to wielkie G........., są za delikatne. Na wyjazdy cywilizowane nadają się (moto wygląda bardziej hard i ze wzglądu na swoją prostokątność łatwiej się zapakować), ale do Mongolii ich nie wezmę. Pierwsza gleba i będę musiał zastanowić się gdzie mam upchać moje bambetle. Takie jest moje zdanie.
Pozdrawiam