Strona 2 z 2
: wt cze 05, 2012 6:13 pm
autor: Przemek
:?
: ndz cze 10, 2012 9:40 pm
autor: Dukii
pierwsze wieści z Albanii: (sobota)
"Na razie luz. Wczoraj prolog 15 km i dojazdowka 160 km po gorach i kamieniach która pozamiatała już kilku zawodników, jeden Holender został na plaży, support przyjechał po niego o 2 w nocy. W tym czasie ukradli mu paliwo z motka i kilka gratów. Ja urwałem wczoraj przedni błotnik:-)"
: pn cze 11, 2012 9:10 pm
autor: Dukii
Relacja z niedzieli:
"Dziś masakra sprzetowo kontuzyjna. Krzemień (Paweł Krzemiński, jechał ze Smutkiem) rozbił moto i zakończył przygode, drugie moto (z Polski pojechała duża ekipa) sie zepsuło i jeszcze nie ma go w bazie, trzeci z naszego teamu właśnie ma być operowany bo połamał noge, nawet nie chce myśleć co bedzie jutro. Start o 5:00 i 400 km. Organizator powiedział ze najlepszy powinien przejechać w 15 godzin. Masakra"
: pn cze 11, 2012 10:38 pm
autor: Grzesiek
No chłopaki uważajcie bo jak widać nie ma żartów :shock:
: wt cze 12, 2012 8:43 am
autor: Gebels
ten nasz Smutek to jakiś pechowy dla swoich kompanów...
co ktoś z nim pojedzie to ma jakieś przygody...
: śr cze 13, 2012 11:02 am
autor: Dukii
Poniedziałek:
"Nie najechałem się dzisiaj. Na 125 km urwałem kranik i ponad 20L wachy została na skałach. Generalnie rzygam już tymi pierdolonymi kamieniami. Motocykl wygląda jak z pierwszej linii frontu. Czekałem na "śmieciarkę" ale się nie doczekałem i stwierdziłem, że spróbuje dojechać do miasta. Oczywiście zabrakło mi po drodze wachy i pchałem klamota 3 km do stacji w 35 stopniowym upale. Kur.....!. Naprawiłem właśnie zgliszcza i jest szansa że jutro wystartuje"
: śr cze 13, 2012 11:13 am
autor: Dukii
Wtorek:
"Dziś jestem Mistrzem. Startowałem ostatni w związku z nieukończeniem wczorajszego etapu i dojechałem 10-ty:-) bo zgubiłem się w górach i jakimś fartem zjechałem prosto do mety:-))) nadrabiając 30 km najcięższego terenu:))"
Kolejna relacja z wtorku:
"Nie cieszyłem się długo moim wynikiem, bo doje..ali mi 8h kary za mój skrót:-)). Jutro żeźnia!. 340 km z czego ostatnie 130 km to dojazdówka na którą jest limit 5h. Organizator radzi się spisać bo będzie ciężko zmieścić się w limicie."
: czw cze 14, 2012 8:46 am
autor: Grzesiek
Kurna nieźle się bawicie :shock:
Biedne sprzęty ...
Trzymamy kciuki za szczęśliwe ukończenie rajdu , to już będzie sukces

: czw cze 14, 2012 9:20 am
autor: Gebels
Powodzenia życzę.
Motocykle to tylko pieniądze, więc olać, najważniejsze żebyście wy wrócili cało i zdrowo.
: czw cze 14, 2012 10:42 am
autor: Dukii
Kolejne wiadomości z linii frontu walki w rajdzie... niestety Daniel już nie jedzie:
"Dziś dzień przerwy, ale stan mój i mojego sprzętu niestety zakończył przygodę w dniu wczorajszym. Mam dosyć"
i kolejna wiadomość:
"Mam stłuczone żebra tak że nie mogę się wysmarkać a jest to spory problem bo przeziębiłem się. Poza tym mega zmęczenie na ktore nawet nie pomagają energetyki aaaa i motocykl..... Lepiej nie gadać"
Był to pierwszy poważny rajd.. pierwszy ale nie ostatni.. na pewno

: pt cze 15, 2012 10:08 am
autor: Gebels

I tak bywa.
: pt cze 22, 2012 8:48 am
autor: smutek
No to wróciłem . Jest kilka przemyślen i wniosków . Jak się zbiorę to naskrobię jakąś relację . A tym czasem jeśli uda się poskładac sprzęt to za tydzień :
http://masterrace.pl/

: pt cze 22, 2012 9:39 am
autor: Gebels
No to skoro tak, to po jaką cholerę chcesz go składać do kupy???
Przeć to będzie syzyfowa praca

: pt cze 22, 2012 10:21 am
autor: smutek
Gebels pisze:No to skoro tak, to po jaką cholerę chcesz go składać do kupy???
Przeć to będzie syzyfowa praca

Nie filozuj

: ndz cze 24, 2012 11:04 pm
autor: Jezier
Dukii pisze:
"...Mam stłuczone żebra tak że nie mogę się wysmarkać a jest to spory problem bo przeziębiłem się. ..."

Ku..wa spłakałem się ze śmiechu!!