
W związku z brakiem czasu na dalsze wypady, w tym sezonie w planie mam dogłębną penetrację Suwalszczyzny i Mazur - głownie szutry, trawa i drogi "ostatniej kategorii". Obecnie mam Anakee i chcę je zdjąć i założyć coś bardziej "agresywnego". Na Mazury asfaltem 200km i dalej już szutrowo i w związku z tym czy te pony http://allegro.pl/opona-mitas-e-07-150- ... 62821.html nadadzą się do dużego Viadra - wiem, że na szutrach są całkiem OK, w Transalpie były śliskie przy hamowaniu na mokrym asfalcie ale nie uślizgiwały się przy np wyprzedzaniu na czarnym mokrym, ale tam tyle KM i NM, że przy odkręceniu manetki tył ni uciekał.
Natomiast w Viadrze na Anakee 2 do połowy zjechanych tył przy odkręceniu manetki na mokrym (wyprzedzanie) potrafił odjechać. Czy ktoś z Was ujeżdżał takie opony dużym XeLem i jak jest z przyczepnością na mokrym ??
Uślizguje się tył przy np wyprzedzaniu?
Tego najbardziej się boję a te oponki jeśli chodzi o off pasowały by mi lecz strach jest przed mokrym asfaltem i uślizgiwaniem się tylnego koła?
Niby rzecz banalna ale na asfalcie przy manewrze, przy wyższej prędkości nagłe odjechanie tyłu w bok nie jest przyjemne a tym bardziej bezpieczne i mam uraz do takiej reakcji motocykla gdy się tego nie spodziewasz.
Ktoś się może wypowiedzieć ?