Klątwa alternatora
-
- Motocyklista jak się patrzy !!!
- Posty: 463
- Rejestracja: pn mar 18, 2013 7:49 pm
- Marka motocykla: honda
- Model: sd01
- Rocznik: 1999
- Lokalizacja: Polichno
Re: Klątwa alternatora
nie no afryki . trampki maja po 20 lat i takie cuda sie nie dzieja
brak styku na zoltych kabelkach?
brak styku na zoltych kabelkach?
A w sercu zawsze XL600V 

- Adamko
- Udaje motocyklistę
- Posty: 141
- Rejestracja: ndz mar 31, 2013 8:42 pm
- Imię: Adam
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero
- Rocznik: 2003
- Lokalizacja: Łódź
Re: Klątwa alternatora
Dokładnie tak. Żadna starość. Dla nowych nabywców wiaderek proponuje od razu tą kostkę rozebrać, polutować i termokurczliwe osłonki i będzie git. W innych modelach hondy jest podobnie to najczęstsza przyczyna. Przez te 3 dni to taki mundry jestem że hejnext22 pisze:nie no afryki . trampki maja po 20 lat i takie cuda sie nie dzieja
brak styku na zoltych kabelkach?

Nic nie jest takim jakim być się wydaje
- płock1964
- Sympatyk Weteran
- Posty: 551
- Rejestracja: ndz paź 18, 2009 2:36 pm
- Marka motocykla: Varadero + Pannonia
- Model: sd1
- Rocznik: 1999
- Lokalizacja: Płock - Schwedt
Re: Klątwa alternatora
Na forum afryki jest kilka wątków o alternatorach , regulatorach i spalonych kostkach - m.in. ten:Adamko pisze:Dokładnie tak. Żadna starość. Dla nowych nabywców wiaderek proponuje od razu tą kostkę rozebrać, polutować i termokurczliwe osłonki i będzie git. W innych modelach hondy jest podobnie to najczęstsza przyczyna. Przez te 3 dni to taki mundry jestem że hejnext22 pisze:nie no afryki . trampki maja po 20 lat i takie cuda sie nie dzieja
brak styku na zoltych kabelkach?Ważne że alternator już przewinięty i czeka na montaż
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=5592
Nie można więc twierdzić, że afryki nie mają z tym problemu, nie chce mi się szukać na forum trampka , ale jest na pewno, bo to ten sam silnik.
Wiaderko zjawiło się u mnie pod koniec 2010 roku. Następnego dnia po zakupie ( a właściwie po zamianie afryki na wiaderko ) zrobiłem przegląd po swojemu, wtedy też przewody alternatora zostały polutowane .
Złośliwie skubany czekał cztery lata, żeby się spalić ?
Myślę, że warunki pracy ma na tyle trudne ( temperatura , drgania , gorący , penetrujący olej , dwie kostki podatne na wilgoć i mały , przegrzewający się regulator ) że po prostu po jakimś czasie się poddaje - i jest bum.
Pozdrawiam, życzę miłego dnia. Szerokości.
-
- Motocyklista jak się patrzy !!!
- Posty: 463
- Rejestracja: pn mar 18, 2013 7:49 pm
- Marka motocykla: honda
- Model: sd01
- Rocznik: 1999
- Lokalizacja: Polichno
Re: Klątwa alternatora
Znam te wątki
Sam przerabiałem temat ładowania jeszcze w Tansalpie. teraz próbuje zgłłębić temat.
W AT I TA padają regulatory ale nie uzwojenie , raczej nie
A ten alternator tu na fotce to wygląda jak by go ktoś specjalnie upiekł.
Po sprawdzaj wszystkie połączenia między masą , akumulatorem , regulatorem i uzwojeniem
To są takie moje domysły ucze się

W AT I TA padają regulatory ale nie uzwojenie , raczej nie
A ten alternator tu na fotce to wygląda jak by go ktoś specjalnie upiekł.
Po sprawdzaj wszystkie połączenia między masą , akumulatorem , regulatorem i uzwojeniem
To są takie moje domysły ucze się
A w sercu zawsze XL600V 

-
- Dzień dobry jestem tu nowy.
- Posty: 12
- Rejestracja: pn cze 16, 2014 7:01 am
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero XL 1000
- Rocznik: 2001
- Lokalizacja: Tychy
Re: Klątwa alternatora
Witam i podpinam się pod temat.
Wczoraj zdiagnozowałem u siebie również problemy z ładowaniem. Najpierw padło na regler ale po obczytaniu się na forach i pomiarach wychodzi mi że to altek. Możecie podpowiedzieć jakie powinny być napięcia międzyfazowe na wyjściu z alternatora? Wg serwisówki niby opór między fazami jest ok (około 0,5 ohma) ale sprawdziłem również opór między fazami (żółte przewody) a masą i też oporu nie ma - czyli przebicie jak sądzę. Na razie dekla z alternatora nie zdejmowałem - muszę podjechać do kumpla a to jakieś 20 km - nie wiem czy tak jak w przypadku kolegów nie doprowadzę do wydmuchania uszczelek...
Czy ktoś już próbował latać na przewiniętym statorze przez gościa z Jastrzębia? Słyszałem o różnych kłopotach z przewijanymi statorami (niewłaściwie przewinięty = mniejsza moc i też nie ładuje...)
A i jeszcze jedno - jak długo taki czołg jak Varadero da radę jechać kompletnie bez ładowania (aku jednosezonowe). Zakładam jazdę bez świateł żeby go nie obciążać.
Liczę na waszą pomoc
pozdrawiam
Suchy
Wczoraj zdiagnozowałem u siebie również problemy z ładowaniem. Najpierw padło na regler ale po obczytaniu się na forach i pomiarach wychodzi mi że to altek. Możecie podpowiedzieć jakie powinny być napięcia międzyfazowe na wyjściu z alternatora? Wg serwisówki niby opór między fazami jest ok (około 0,5 ohma) ale sprawdziłem również opór między fazami (żółte przewody) a masą i też oporu nie ma - czyli przebicie jak sądzę. Na razie dekla z alternatora nie zdejmowałem - muszę podjechać do kumpla a to jakieś 20 km - nie wiem czy tak jak w przypadku kolegów nie doprowadzę do wydmuchania uszczelek...
Czy ktoś już próbował latać na przewiniętym statorze przez gościa z Jastrzębia? Słyszałem o różnych kłopotach z przewijanymi statorami (niewłaściwie przewinięty = mniejsza moc i też nie ładuje...)
A i jeszcze jedno - jak długo taki czołg jak Varadero da radę jechać kompletnie bez ładowania (aku jednosezonowe). Zakładam jazdę bez świateł żeby go nie obciążać.
Liczę na waszą pomoc
pozdrawiam
Suchy
Pozdrawiam, Suchy
- Adamko
- Udaje motocyklistę
- Posty: 141
- Rejestracja: ndz mar 31, 2013 8:42 pm
- Imię: Adam
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero
- Rocznik: 2003
- Lokalizacja: Łódź
Re: Klątwa alternatora
na wyjsciu z alternatora miedzyfazowo powinno być rowno. w zależności jak ustawiasz zakres. Ja teraz mam po 5 na każdym.ladowanie ma aku 14.1 przy pełnym obciążeniu. ja przewijałem u gościa z Suwałk ale dopiero drugi zatrybił. Mimo że rezystancja była ok między przewodami to po założeniu jedna nie ładowała. Jak będziesz miał podłączony altetnator to na pewno nie usmażysz. ja też przejechałem ze 30km za nim włożyłem trzeci i wszystko było ok
Mi aku padło po 60 km ale na światłach. Obawa jest taka że jak za mocno rozładujesz to możesz baterie zasiarczyć i wtedy będzie do wymiany.
Tu masz namiary:
Janusz Krzynówek
16-400 Suwałki
ul. Piotrkowska 14
tel. 505 474 173"
Ewentualnie tu:
http://cyklo-motorelektryk.pl/ (z tym że tutaj z tym nie mam doświadczenia)
p.s.
Suchy tak na marginesie to wypadałoby się najpierw przywitać
Mi aku padło po 60 km ale na światłach. Obawa jest taka że jak za mocno rozładujesz to możesz baterie zasiarczyć i wtedy będzie do wymiany.
Tu masz namiary:
Janusz Krzynówek
16-400 Suwałki
ul. Piotrkowska 14
tel. 505 474 173"
Ewentualnie tu:
http://cyklo-motorelektryk.pl/ (z tym że tutaj z tym nie mam doświadczenia)
p.s.
Suchy tak na marginesie to wypadałoby się najpierw przywitać

Nic nie jest takim jakim być się wydaje
-
- Dzień dobry jestem tu nowy.
- Posty: 12
- Rejestracja: pn cze 16, 2014 7:01 am
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero XL 1000
- Rocznik: 2001
- Lokalizacja: Tychy
Re: Klątwa alternatora
A przepraszam - już błąd naprawiłem i w przywitalni się zgłosiłem
Co do mojego problemu to dziś po robocie raz jeszcze diagnoza alternatora - i na zimnym silniku między fazami a uziemieniem brak przebicia (opór nieskończoność) i napięcia po około 20V równo między 3 fazami ale jak się nagrzeje to cuda się dzieją - po sprawdzeniu oporu ładne przewodzenie po spięciu fazy z masą. Do środy wytargam stator i jestem umówiony z polecanym gościem z Jastrzębia - zobaczymy.
Jednocześnie tak się zastanawiam - czy nie iść od razu za ciosem i przy okazji nie zmienić regulatora - mam oryginał hondowski który też jest byle jaki jak wiemy... Możecie coś polecić - Szukałem Ducati Energii ale jakaś czarna dziura... - znalazłem jedynie argentyńskie cudo z firmy DZE - macie jakąś wiedze czy warto go kupić?

Co do mojego problemu to dziś po robocie raz jeszcze diagnoza alternatora - i na zimnym silniku między fazami a uziemieniem brak przebicia (opór nieskończoność) i napięcia po około 20V równo między 3 fazami ale jak się nagrzeje to cuda się dzieją - po sprawdzeniu oporu ładne przewodzenie po spięciu fazy z masą. Do środy wytargam stator i jestem umówiony z polecanym gościem z Jastrzębia - zobaczymy.
Jednocześnie tak się zastanawiam - czy nie iść od razu za ciosem i przy okazji nie zmienić regulatora - mam oryginał hondowski który też jest byle jaki jak wiemy... Możecie coś polecić - Szukałem Ducati Energii ale jakaś czarna dziura... - znalazłem jedynie argentyńskie cudo z firmy DZE - macie jakąś wiedze czy warto go kupić?
Pozdrawiam, Suchy
- seba0000
- Udaje motocyklistę
- Posty: 123
- Rejestracja: śr kwie 28, 2010 7:44 pm
- Marka motocykla: Honda
- Model: XL1000
- Rocznik: 1999
- Lokalizacja: Lobnitz b/Bielitz
Re: Klątwa alternatora
Jak będzie walnięty regulator to może narobić kaszany z przewiniętym statorem .
Dzwoń do tego gościa aktualnie nie ma aukcji ale zapytać można :
http://archiwum.allegro.pl/oferta/ducat ... 81236.html
albo taki jak ja mam i chwalę sobie go, aktualnie też nie ma aukcji ale pytaj :
http://allegro.pl/regulator-napiecia-ho ... 98226.html
Dzwoń do tego gościa aktualnie nie ma aukcji ale zapytać można :
http://archiwum.allegro.pl/oferta/ducat ... 81236.html
albo taki jak ja mam i chwalę sobie go, aktualnie też nie ma aukcji ale pytaj :
http://allegro.pl/regulator-napiecia-ho ... 98226.html
-
- Dzień dobry jestem tu nowy.
- Posty: 12
- Rejestracja: pn cze 16, 2014 7:01 am
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero XL 1000
- Rocznik: 2001
- Lokalizacja: Tychy
Re: Klątwa alternatora
Historii ciąg dalszy... Dziś z pomocą mechanika został wytargany stator. Faktycznie przepalony był w jednym miejscu co tłumaczy przebicie. Podskoczylem Do polecanego przez was GYWERa z Gogołowej i nastąpiła szybka wymianka na przewinięty - teraz tylko zapakować z powrotem do siłowni i przebadamy regulator...
Pozdrawiam, Suchy
- płock1964
- Sympatyk Weteran
- Posty: 551
- Rejestracja: ndz paź 18, 2009 2:36 pm
- Marka motocykla: Varadero + Pannonia
- Model: sd1
- Rocznik: 1999
- Lokalizacja: Płock - Schwedt
Re: Klątwa alternatora
No dobra , ja i moja elektrownia powracamy do gry.
Zamówiłem regulator z podstawką tydzień wcześniej i początkowo niby wszystko było w porządku, na koniec jednak okazało się , że dedykowanych podstawek brak. W wyniku zamieszania z telefonami, brakiem maili i kłopotami w rodzinie wykonawcy regulatorów wysyłka nastąpiła dopiero we wtorek, miałem nadzieję na odbiór w środę, jednak niestety paczkomaty się nie spisały.
W rezultacie miałem wybór - nie jechać na zlot gwiaździsty umówiony rok wcześniej - albo jechać licząc na cud.
Spakowałem przewody rozruchowe, ładowarkę, bambetle i pasażerkę i ruszyliśmy w czwartek - do Wrocławia, potem Duszniki-Zdrój i okoliczne atrakcje aż do niedzieli.
W niedzielę w trakcie powrotu regulator wyzionął ducha - ale jadąc bez świateł jakoś dojechaliśmy do domu - z ciekawości zmierzyłem mu temperaturę - miał 73 st.C.
W poniedziałek dobrałem się do niego i oto rezultaty :

wyraźnie widać wypalony otwór nad dwójką i guma odeszła od obudowy.
Po dobraniu się do środka - w środku nic nie ma !

dwa druciki - plus i minus połączone małymi blaszkami z czymś pod spodem - podejrzewam, że to diody. W rejonie otworka z górnego zdjęcia przepalone połączenie i to ono wypaliło ten otworek.
Porównanie nowego ze starym :


Nowy nie ma otworów do mocowania ( do tego jest podstawka ) , więc mocuję go trytkami. Przewody ma na tyle długie, że starczają do wiązki alternatora- oczywiście lutowane.
Przewody plus i minus także lutuję.

A oto rezultaty :
silnik ciepły , obroty 1200/min, bez obciążenia.

silnik ciepły , obroty 2500/min, bez obciążenia

silnik ciepły , obroty 2500/min, św. mijania

silnik ciepły , obroty 2500/min, św. mijania + długie

silnik ciepły , obroty 2500/min, św. mijania + długie + klakson pneumatyczny

silnik ciepły , obroty 5000/min, św. mijania + długie + klakson pneumatyczny
13,01 Volta, ale zdjęcie się skasowało, więc uwierzcie na słowo.
Po tych wszystkich zabiegach temperatura regulatora jest nieporównywalna - 35 st.C.
Myślę, że to już koniec niespodzianek na ten rok.
Zamówiłem regulator z podstawką tydzień wcześniej i początkowo niby wszystko było w porządku, na koniec jednak okazało się , że dedykowanych podstawek brak. W wyniku zamieszania z telefonami, brakiem maili i kłopotami w rodzinie wykonawcy regulatorów wysyłka nastąpiła dopiero we wtorek, miałem nadzieję na odbiór w środę, jednak niestety paczkomaty się nie spisały.
W rezultacie miałem wybór - nie jechać na zlot gwiaździsty umówiony rok wcześniej - albo jechać licząc na cud.
Spakowałem przewody rozruchowe, ładowarkę, bambetle i pasażerkę i ruszyliśmy w czwartek - do Wrocławia, potem Duszniki-Zdrój i okoliczne atrakcje aż do niedzieli.
W niedzielę w trakcie powrotu regulator wyzionął ducha - ale jadąc bez świateł jakoś dojechaliśmy do domu - z ciekawości zmierzyłem mu temperaturę - miał 73 st.C.
W poniedziałek dobrałem się do niego i oto rezultaty :

wyraźnie widać wypalony otwór nad dwójką i guma odeszła od obudowy.
Po dobraniu się do środka - w środku nic nie ma !

dwa druciki - plus i minus połączone małymi blaszkami z czymś pod spodem - podejrzewam, że to diody. W rejonie otworka z górnego zdjęcia przepalone połączenie i to ono wypaliło ten otworek.
Porównanie nowego ze starym :


Nowy nie ma otworów do mocowania ( do tego jest podstawka ) , więc mocuję go trytkami. Przewody ma na tyle długie, że starczają do wiązki alternatora- oczywiście lutowane.
Przewody plus i minus także lutuję.

A oto rezultaty :
silnik ciepły , obroty 1200/min, bez obciążenia.

silnik ciepły , obroty 2500/min, bez obciążenia

silnik ciepły , obroty 2500/min, św. mijania

silnik ciepły , obroty 2500/min, św. mijania + długie

silnik ciepły , obroty 2500/min, św. mijania + długie + klakson pneumatyczny

silnik ciepły , obroty 5000/min, św. mijania + długie + klakson pneumatyczny
13,01 Volta, ale zdjęcie się skasowało, więc uwierzcie na słowo.
Po tych wszystkich zabiegach temperatura regulatora jest nieporównywalna - 35 st.C.
Myślę, że to już koniec niespodzianek na ten rok.
Pozdrawiam, życzę miłego dnia. Szerokości.
- płock1964
- Sympatyk Weteran
- Posty: 551
- Rejestracja: ndz paź 18, 2009 2:36 pm
- Marka motocykla: Varadero + Pannonia
- Model: sd1
- Rocznik: 1999
- Lokalizacja: Płock - Schwedt
Re: Klątwa alternatora
W Ostrowiu umarł regulator. Napięcie spadło poniżej 12 Volt.1suchy1 pisze: A i jeszcze jedno - jak długo taki czołg jak Varadero da radę jechać kompletnie bez ładowania (aku jednosezonowe). Zakładam jazdę bez świateł żeby go nie obciążać.
Liczę na waszą pomoc
pozdrawiam
Suchy
Ostrów Wlkp - Kalisz - Turek - Koło - Kłodawa - Gostynin - Płock - w sumie 190 km - po dojechaniu do Grabiny przed Płockiem - parking Rusałka i zapaleniu świateł ( dalej jechałem sam ) dojechałem do domu ( 10 km ) i dał radę ruszyć sprężarkę sygnału . Ale nie mam ABS. Aku 12 Ah - 2-gi sezon.
Pozdrawiam, życzę miłego dnia. Szerokości.
-
- Udaje motocyklistę
- Posty: 106
- Rejestracja: czw paź 03, 2013 9:05 pm
- Marka motocykla: honda
- Model: varadero
- Rocznik: 2000
Re: Klątwa alternatora
Też jestem po przezwojeniu altka i jest git
. jeśli ktoś chce to podaje dane nawojowe alternatora ;drut 1,2 mm ;29 zwoi na cewce,3 fazy ,łączony w szereg gwiazda w środku.MOŻE KOMUŚ TO POMOŻE

-
- Dzień dobry jestem tu nowy.
- Posty: 12
- Rejestracja: pn cze 16, 2014 7:01 am
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero XL 1000
- Rocznik: 2001
- Lokalizacja: Tychy
Re: Klątwa alternatora
to już chyba finał zmagań z zasilaniem.
Po zamieszaniu z alternatorem - po jego przewinięciu i założeniu okazało się ze regulator też jest walnięty. Zamówiłem więc regulator rodzimej produkcji z Rzeszowa (dokładnie taki sam jaki założył sobie płock1964). Mimo znacznie większego gabarytu w porównaniu z oryginałem bez szczególnej gimnastyki założyłem nowy - zamówiłem z podstawką która bez przeróbek praktyczne pasuje.
Czas na testy. Sprawdziłem podobnie jak powyżej kilka możliwych przypadków. Dodatkowo idąc za namową forumowiczów zmostkowałem aku z regulatorem (na "+" bezpiecznik 15A)
wyniki: (pomiar na aku)
1. silnik ciepły 1200 obr/min bez obciążenia: V=14,3 V
2. silnik ciepły 2500 obr/min bez obciążenia: V=14,3 V
3. silnik ciepły 1200 obr/min światła mijania: V=13,9 V
4. silnik ciepły 2500 obr/min światła mijania + długie: V=13,1 V
5. silnik ciepły 5000 obr/min światła mijania + długie: V=13,8 V
dodam jeszcze że przy normalnym eksploatacyjnym obciążeniu regulator nagrzewa się do 45 stopni
Na razie polatałem wokół komina i jest OK - za tydzień jadę dalej to sprawdzę jak ładuje.
pozdrawiam
Suchy
Po zamieszaniu z alternatorem - po jego przewinięciu i założeniu okazało się ze regulator też jest walnięty. Zamówiłem więc regulator rodzimej produkcji z Rzeszowa (dokładnie taki sam jaki założył sobie płock1964). Mimo znacznie większego gabarytu w porównaniu z oryginałem bez szczególnej gimnastyki założyłem nowy - zamówiłem z podstawką która bez przeróbek praktyczne pasuje.
Czas na testy. Sprawdziłem podobnie jak powyżej kilka możliwych przypadków. Dodatkowo idąc za namową forumowiczów zmostkowałem aku z regulatorem (na "+" bezpiecznik 15A)
wyniki: (pomiar na aku)
1. silnik ciepły 1200 obr/min bez obciążenia: V=14,3 V
2. silnik ciepły 2500 obr/min bez obciążenia: V=14,3 V
3. silnik ciepły 1200 obr/min światła mijania: V=13,9 V
4. silnik ciepły 2500 obr/min światła mijania + długie: V=13,1 V
5. silnik ciepły 5000 obr/min światła mijania + długie: V=13,8 V
dodam jeszcze że przy normalnym eksploatacyjnym obciążeniu regulator nagrzewa się do 45 stopni
Na razie polatałem wokół komina i jest OK - za tydzień jadę dalej to sprawdzę jak ładuje.
pozdrawiam
Suchy
Pozdrawiam, Suchy
-
- Uczy się jeździć
- Posty: 69
- Rejestracja: ndz sie 12, 2012 2:49 pm
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero SD01
- Rocznik: 2000
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Klątwa alternatora
Dzień Dobry drodzy forumowicze...
Nie chce zakładać nowego wątku dlatego tu pisze...
Krótko mówiąc zaraz mnie coś wewnętrznie rozj..... Sorry ale co roku zmieniam regulator napięcia na nowy! Kupiłem ostatnio w 2013 r. regulator o nazwie Ducati Energia, założyłem na niego wentylator, mija rok i teraz tak... Zimny silnik ładowanie wzorcowe 14,5V przy 3 tyś obr., wolne obroty (jałowe) 12,9V, a po nagrzaniu silnika na wolnych obrotach 12,2V a przy obrotach ok 4 tyś 12,6V. Początkiem sierpnia planuje wycieczkę na motocyklu i teraz muszę się mocno zastanowić czy warto gdziekolwiek jechać. Wiecznie jakieś problemy... Proszę o pomoc. Z góry dziękuje
Nie chce zakładać nowego wątku dlatego tu pisze...
Krótko mówiąc zaraz mnie coś wewnętrznie rozj..... Sorry ale co roku zmieniam regulator napięcia na nowy! Kupiłem ostatnio w 2013 r. regulator o nazwie Ducati Energia, założyłem na niego wentylator, mija rok i teraz tak... Zimny silnik ładowanie wzorcowe 14,5V przy 3 tyś obr., wolne obroty (jałowe) 12,9V, a po nagrzaniu silnika na wolnych obrotach 12,2V a przy obrotach ok 4 tyś 12,6V. Początkiem sierpnia planuje wycieczkę na motocyklu i teraz muszę się mocno zastanowić czy warto gdziekolwiek jechać. Wiecznie jakieś problemy... Proszę o pomoc. Z góry dziękuje
-
- Dzień dobry jestem tu nowy.
- Posty: 12
- Rejestracja: pn cze 16, 2014 7:01 am
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero XL 1000
- Rocznik: 2001
- Lokalizacja: Tychy
Re: Klątwa alternatora
Chaszek16:
Sprawdzałes alternator? Może masz zwarcie które ostatecznie fajczy Ci regulator - twój opis wyglada podobnie do mojego przypadku - mialem zwarcie które sie ujawnialo dopiero na ciepłym silniku - jak był zimny to było ok... Jutro po południu jak nie będzie masakry pogodowej jadę w okolice Rzeszowa i będę po drodze w Tarnowie - możemy sie spotkać to ci pokaże co i jak. Ja jestem jak poczytasz wcześniejsze posty po gruntownej walce w tym temacie. Daj znać na prv jak jesteś zainteresowany
Suchy
Sprawdzałes alternator? Może masz zwarcie które ostatecznie fajczy Ci regulator - twój opis wyglada podobnie do mojego przypadku - mialem zwarcie które sie ujawnialo dopiero na ciepłym silniku - jak był zimny to było ok... Jutro po południu jak nie będzie masakry pogodowej jadę w okolice Rzeszowa i będę po drodze w Tarnowie - możemy sie spotkać to ci pokaże co i jak. Ja jestem jak poczytasz wcześniejsze posty po gruntownej walce w tym temacie. Daj znać na prv jak jesteś zainteresowany
Suchy
Pozdrawiam, Suchy