he he
wiem, bo ze mną to zawsze moc atrakcji, co?
Ale ja się nie zniechęcam! Zawsze do przodu!
Obiecuję, że tym razem jeśli już to na zakończenie dnia a nie na początek

:):):)
Póki co jestem posklejany (z daleka nie widać

)
Więc skoro jeszcze nie skompletowałem wszystkich elementów na wymianę, to jakoś nie będzie mi szkoda w razie co tych co już są połamane

(naprawdę z daleka nie widać...)
Obecnie jestem tez na etapie zakupu drugiego kompletu kół żeby mieć kostkę w zapasie.
To jak smutny?
Jedziemy?
Ale może jeszcze kogoś by się skusiło?
hm....
Znam fajne laski w pobliskim Sulejówku!