sobota 30.05.09
: sob maja 30, 2009 12:48 pm
Ale mi się udało! Wycieczka 2 godziny bez deszczu. Teraz leje jak z cebra!
Motorek odebrałem z serwisu
Jezierek musi odszczekać to co namalował o trampku, że coś się dławi, teraz chodzi jak szwajcarski zegarek
Odkrywam nowe horyzonty. Tam gdzie nigdy bym się nie odważył wjechać na wiaderku, trampkiem jadę bez problemu. Cudownie jest się zgubić i jechać tylko na azymut. Odwiedziłem dzisiaj Puszczę Mariańską i skręciłem z głównej drogi. Raz asfalt się kończył to znów zaczynał. Nie był jednak szosą ale wąską ścieżką na jedno auto.Kluczyłem sobie jak zając między polami aż w końcu dojechałem do trasy katowickiej i wtedy już śmignąłem do domu. Przed końcem wycieczki kilka kropel deszczu już mnie ścigało. Ciekawe czy zdążyliście dzisiaj sobie pośmigać? W załączeniu zdjęcie pięknego krajobrazu mazowieckiego


Motorek odebrałem z serwisu



