Strona 1 z 1

Chorwacja 2010

: czw lut 11, 2010 12:43 pm
autor: kolim
Planuje sobie wstepnie taki wyjazd najprawdopodobniej srodek lipca :)

Czy macie jakies namiary na noclegi w Splicie lub Zadarze?

: czw lut 11, 2010 1:11 pm
autor: Konrad
Ze Splitu weź prom na Hvar, W 2008 roku bylismy tam z Pretorem u bardzo miłych właścicieli, Jacek powinien miec na nich namiary.

: czw lut 11, 2010 4:27 pm
autor: kolim
To odezwe sie do niego jak wroci ;) Teraz moze nie miec tych namiarow przy sobie ;)

: czw lut 11, 2010 5:42 pm
autor: JAQB
kolim pisze:To odezwe sie do niego jak wroci ;) Teraz moze nie miec tych namiarow przy sobie ;)
Z Relacji kojarzę, że Grzesiek ma po drodze jakąś metę.

: pn lut 15, 2010 7:36 pm
autor: Grzesiek
Nie , ja nie mam tam żadnych ciekawych namiarów .
Generalnie nie ma problemu żeby coś znależć ale połowa lipca to szczyt sezonu

: pn lut 15, 2010 10:07 pm
autor: bourne
przejezdzalem tam dwa razy pod rzad, raz od gory, raz od dolu, nie ma wogole problemow z noclegami. przyjanajmniej jesli chodzi o kempingi.
dla motocyklisty jakos zawsze sie cos znajduje. oczywiscie, jesli jedziesz wybrzezem, ale jazda inna trasa to niewatpliwa strata pieknych widokow

: wt lut 16, 2010 7:53 am
autor: JAQB
JAQB pisze:Z Relacji kojarzę, że Grzesiek ma po drodze jakąś metę.
Grzesiek pisze:Nie , ja nie mam tam żadnych ciekawych namiarów ...
...chyba muszę zmienić dealera :twisted:

: wt lut 16, 2010 8:35 am
autor: Grzesiek
JAQB pisze:
JAQB pisze:Z Relacji kojarzę, że Grzesiek ma po drodze jakąś metę.
Grzesiek pisze:Nie , ja nie mam tam żadnych ciekawych namiarów ...
...chyba muszę zmienić dealera :twisted:
ale mam w Czarnogórze a to prawie to samo :wink:
no i koło Dubrownika a to już Chorweacja :lol:

: śr lut 17, 2010 1:22 am
autor: Pretor
Ogólnie to ja bym w lipcu i sierpniu nie jechał. Po pierwsze ze względu na turystów a po drugie ze względu na upały. Jadąc motocyklem to jeszcze bardziej jest odczuwalne. Pewnego razu w samochodzie termometr na zewnątrz pokazał w słońcu 49 stopni. My z Konradem byliśmy pod koniec kwietnia i biegaliśmy w t-shirtach. Konrad pływał nawet w pław dookoła Hvaru codziennie w południe. Jakieś 25 km. On lubi taki laicik dla kondycji po śniadanku.:)

Namiary mam najbardziej aktualne na pewne ciekawe miejsca w Montevideo. Koledzy tam chodzą wieczorami podobno poznać miejscową kulturę i obyczaje. Ja jednak jako osobnik świeżo poślubiony leżę w łóżku i czytam książkę.

:wink:

: śr lut 17, 2010 9:21 am
autor: Gebels
zapomniałeś napisać o świstaku...

: śr lut 17, 2010 11:25 am
autor: Medman
Pretor pisze: Namiary mam najbardziej aktualne na pewne ciekawe miejsca w Montevideo. Koledzy tam chodzą wieczorami podobno poznać miejscową kulturę i obyczaje. Ja jednak jako osobnik świeżo poślubiony leżę w łóżku i czytam książkę.

:wink:
No ooooooooczywiście !!!!!!!!!!! :D :D :D Dodaj jeszcze że książkę pt " Ojciec doskonały- poradnik dla przyszłego tatusia"!!!!!! :D :D


Pretor. A Ty już w domku czy się pakujesz do powrotu ??? Ile kilometrów nawinąłeś ?? Przygody jakieś chociaż opisz. Jak Ci się nie chce to chociaż jedną !!!

: śr lut 17, 2010 9:15 pm
autor: Konrad
Pretor pisze:Konrad pływał nawet w pław dookoła Hvaru codziennie w południe. Jakieś 25 km. On lubi taki laicik dla kondycji po śniadanku.:)

:wink:
oj się działo :wink: :lol: tak tak popłynąłem Ożujsko, Karlovacko i Trojka... :wink:

: śr lut 17, 2010 9:31 pm
autor: Przemek
Konrad pisze:
Pretor pisze:Konrad pływał nawet w pław dookoła Hvaru codziennie w południe. Jakieś 25 km. On lubi taki laicik dla kondycji po śniadanku.:)

:wink:
oj się działo :wink: :lol: tak tak popłynąłem Ożujsko, Karlovacko i Trojka... :wink:
tak tak, tylko dla twrdzieli z odpowiednim przygotowaniem, najlepsze na upały :lol: