Bicie zawieszenia
- zalmen3
- Motocyklista jak się patrzy !!!
- Posty: 563
- Rejestracja: czw kwie 10, 2008 9:21 am
- Lokalizacja: Oborniki Wlkp.
Bicie zawieszenia
Witam,
W moim Viaderku zauwazyc sie daje niepokojacy objaw, a mianowicie podczas hamowania przy malych predkosciach nastepuje "pulsowanie" zawieszenia przedniego. Nie jest to jednak pulsowanie na klamce hamulca co mogloby sugerowac krzywe tarcze, tylko takie nurkowanie naprzemian z odbiciem zawieszenia - im mniejsza predkosc tym lepiej wyczuwalne. Dodam, ze felga nie jest znieksztalcona, tarcze proste, opony wymienilem na nowe i efekt nie ustapil, lozyska kola i glowki w porzadku, wczesniej mialem problem z zapieczonym tloczkiem zacisku prawego, ale usterke usunalem, a moto nadal "pulsuje". Podczas jazdy pulsowania nie ma (co by moglo wystepowac przy uszkodzonej feldze lub splaszczonej oponie) - tylko gdy nacisne klamke hamulca przedniego. Jak myslicie co to moze byc?
Pozdrawiam
W moim Viaderku zauwazyc sie daje niepokojacy objaw, a mianowicie podczas hamowania przy malych predkosciach nastepuje "pulsowanie" zawieszenia przedniego. Nie jest to jednak pulsowanie na klamce hamulca co mogloby sugerowac krzywe tarcze, tylko takie nurkowanie naprzemian z odbiciem zawieszenia - im mniejsza predkosc tym lepiej wyczuwalne. Dodam, ze felga nie jest znieksztalcona, tarcze proste, opony wymienilem na nowe i efekt nie ustapil, lozyska kola i glowki w porzadku, wczesniej mialem problem z zapieczonym tloczkiem zacisku prawego, ale usterke usunalem, a moto nadal "pulsuje". Podczas jazdy pulsowania nie ma (co by moglo wystepowac przy uszkodzonej feldze lub splaszczonej oponie) - tylko gdy nacisne klamke hamulca przedniego. Jak myslicie co to moze byc?
Pozdrawiam
- zalmen3
- Motocyklista jak się patrzy !!!
- Posty: 563
- Rejestracja: czw kwie 10, 2008 9:21 am
- Lokalizacja: Oborniki Wlkp.
Sprawa czesciowo chyba wyjasniona (pisze gdyby ktos mial podobne objawy). Po wczorajszej przejazdzce zauwazylem minimalny wyciek oleju z prawej lagi, wiec wszystko wskazuje na to, ze trzeba wymienic uszczelniacze i przy okazji olej. Mozliwe, ze wyciek byl juz wczesniej i go poprostu przeoczylem, bo na ladze sa slady strozki oleju, ale nie jest to olej swiezy. Umowilem juz Viaderko do doktora, niestety najblizszy wolny termin to przyszly poniedzialek
Trzeba bedzie niestety sie ograniczac co do jazdy w dlugi weekend 
Pozdrawiam


Pozdrawiam
- zalmen3
- Motocyklista jak się patrzy !!!
- Posty: 563
- Rejestracja: czw kwie 10, 2008 9:21 am
- Lokalizacja: Oborniki Wlkp.
Olej w lagach zawsze warto wymienic (gdzies czytalem ze co 3 lata), bo jezeli od nowosci nie byl ruszany to moze juz miec zupelnie inne parametry, a przy okazji mozna sprawdzic i ewentualnie wymienic uszczelniacze dla swietego spokoju (koszt uszczelniaczy to jakies 70 zlotych). Dobrym do tego momentem dla Ciebie moze byc przeglad przy 36000 km 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
Słuszna uwaga. Chyba dopiszę to do listy. Jako-takiego przeglądu 36000 nie bede robił, bo zbyt wiele rzeczy przy kupnie moto (32tys) juz zobiłem. Niewątpliwie pozostało kilka, których sam nie dam rady zrobić i te właśnie trzeba uzupełnić ale to juz raczej w środku sezonu, bo kolejki po serwisach obecnie niemożliwe ... :?