Awaria hamulców

Tematy dotyczące prac serwisowych oraz eksploatacji.
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
O'Ren
Sympatyk
Sympatyk
Posty: 142
Rejestracja: wt cze 10, 2008 1:05 pm
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Awaria hamulców

#1 Post autor: O'Ren »

Drodzy koledzy, w ostatni weekend podczas jazdy spotkała mnie niemiła niespodzianka. Wyjeżdżam z parkingu, dojeżdżam spokojnie do skrzyżowania, hamuje, staje po czym włączam się do ruchu i sobie jadę. Następne hamowanie z jakiś 60 km/h to już inna bajka. Początkowo hamulce łapią ale potem do zatrzymania mijają wieki... Efekt jest taki jakby ktoś podczas hamowania polewał mi tarcze olejem. Zatrzymuje się jak tankowiec. Wczoraj wymieniłem płyn hamulcowy - i nic się nie zmieniło. Klocki jeszcze sporo mają życia przed sobą. Płynu nie ubywa, nic nie cieknie z przewodów, tarcze nie są przebarwione a ich grubość mieści się w normie. Jedyne co mi przychodzi do głowy to pompa hamulcowa. Jutro oddaje do warsztatu. Miał ktoś z Was podobny przypadek?? A słonko świeci... :down:
Baqeńczak!

Awatar użytkownika
zalmen3
Motocyklista jak się patrzy !!!
Posty: 563
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 9:21 am
Lokalizacja: Oborniki Wlkp.

Re: Awaria hamulców

#2 Post autor: zalmen3 »

Na pewno dobrze odpowietrzyłeś układ?
Płyn zalałeś zalecany (DOT 4) i dobrze wypompowałeś poprzedni?

Kiedyś miałem podobnie - po wymianie płynu w jednym z warsztatów hamulce wyraźnie osłabły, a ponadto po dłuższym postoju klamka robiła się miękka jak bułka - rozebrałem ręczną pompę i okazało się, że są tam jakieś gluty, to samo zaczęło wypływać z odpowietrzników, gdy ponownie wymieniłem płyn. Pompę wymyłem porządnie w świeżym płynie, przepompowałem przez cały układ około 500 ml świeżego płynu, wszystko solidnie odpowietrzyłem i śmiga do dziś (oczywiście płyn wymieniam średnio co dwa lata, ale objawy się już nie pojawiły od 2008 roku). Według mnie w warsztacie użyto jakiegoś dupnego płynu i nie wypompowano porządnie całego starego przez co całość zmieniła się w galaretę. Niestety nie wiem co musiało być wcześniej w układzie, że takie działy się rzeczy. Motocykl kupiłem od niemca zaledwie kilka miesięcy wcześniej i to była pierwsza wymiana płynu.
Od tej przygody już nie korzystam z warsztatów - wszystko naprawiam i wymieniam sam, ot taka kropelka przelewająca czarę goryczy.

Jeszcze możliwe, że Ci się skończyły przewody gumowe i puchną, przez co ciśnienie w układzie idzie na rozpychanie przewodów a nie dociskanie klocków.

Pozdrawiam
Internetowy sklep komputerowy - http://mirwit.com.pl

O'Ren
Sympatyk
Sympatyk
Posty: 142
Rejestracja: wt cze 10, 2008 1:05 pm
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Re: Awaria hamulców

#3 Post autor: O'Ren »

Zalewam tylko DOT 4, nie kombinuje bez potrzeby. Układ odpowietrzony. Tak naprawdę to miałem nadzieje, że to płyn się zżelował ale niestety nie było śladów glutów. Pozostaje pompa lub przewody o których wspomniałeś. Jak problem zostanie rozwiązany to napisze co było na rzeczy. Udanego weekendu życzę :boss:
Baqeńczak!

O'Ren
Sympatyk
Sympatyk
Posty: 142
Rejestracja: wt cze 10, 2008 1:05 pm
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Re: Awaria hamulców

#4 Post autor: O'Ren »

No i jest rozwiązanie problemu. Banalne do bólu... Podczas wymiany uszczelniaczy trochę oleju pociekło po ladze i zamieszkało w klockach hamulcowych. W tygodniu nowe zajmą miejsce tłuściochów.
Baqeńczak!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Serwis”