Forum Hondy Varadero

nie wiem kiedy, jak i gdzie, ale wiem, że Grzegorz to zaplanuje doskonale. Ja tylko podaję propozycję.Planowaliśmy to w Alpach i Dolomitach.

Sezon 2009 zapowiada się ciekawie 8) :
Portugalia, Maroko, Alpy, Skandynawia, granicami Polski, Turcja itd…rozpoczęcie, zakończenie to chyba ze 30tys. albo lepiej

... Chile, Argentyna.... :roll:

I dookoła Bałtyku....
I Katyński....

Pretor pisze:... Chile, Argentyna.... :roll:

i na mazury

Corab pisze:nie wiem kiedy, jak i gdzie, ale wiem, że Grzegorz to zaplanuje doskonale. Ja tylko podaję propozycję.Planowaliśmy to w Alpach i Dolomitach.

Nic się nie zmieniło , tak jak ustalalaiśmy druga połowa czerwca - rozmawialiśmy z Romkiem na wyjeździe że prawdopodobnie 20.06
Jest to jak narazie jedyna 100% pozycja przyszłorocznych wojaży
Zostaje jeszcze wypad przełom lipca/sierpnia no i oczywiście wrzesień

Grzesiek pisze:

Corab pisze:nie wiem kiedy, jak i gdzie, ale wiem, że Grzegorz to zaplanuje doskonale. Ja tylko podaję propozycję.Planowaliśmy to w Alpach i Dolomitach.

Nic się nie zmieniło , tak jak ustalalaiśmy druga połowa czerwca - rozmawialiśmy z Romkiem na wyjeździe że prawdopodobnie 20.06
Jest to jak narazie jedyna 100% pozycja przyszłorocznych wojaży
Zostaje jeszcze wypad przełom lipca/sierpnia no i oczywiście wrzesień

No i oczywiście Czarnogóra na poczatku czerwca!!!

a co bedzie sie działo w sierpniu....... bo na inne terminy sie nie łapiemy ,a właśnie w sierpniu zawsze mamy 2-3 tyg wolnego

w zasadzie najlepiej byłoby wyjechać z domu na rozpoczęcie sezonu a wrócić po zakończeniu

Ja planuję Alpy na 100%. Austria i Włochy. Myślę o okresie wakacyjnym.
Koniec maja początek czerwca to Turcja. Później nieco przerwy i dalej wio.
Czas wyjazdu ok 7-10 dni.
Może być hotelowo-namiotowo.

Alpy francuskie ostatni tydzień czerwca jak nic sie nie zmieni.

w planach - Alpy, zlot u Grzgorza. Zweryfikowałem plany, 2 tygodnie to chyba dla mnie za długo żeby się wyrwać w sezonie budowlanym.

... już sie przypomina smak serow i wina ... trasy, widoki, góry ... szkoda gadac ... nawet nie planowac tylko przed siebie.

Grzesiek napisał:
Pozdrawiamy z St, Moritz. Trasy zajebiste, wczoraj Passo di Stelvio - rewelacja! Całe Alpy i Dolomity to zabawa dla niemieckich emerytów Jutro Francja. Laura sobie super radzi, wczoraj miała hardcore! Pozdrawiam.