Forum Hondy Varadero

Za wydobyte "tymi ręcoma" skarby ze złotego pociągu, zakupiłem od byłego strażaka z Lubska płomienne Varadero rocznik 2000. Motocykl zadbany był przygotowany na wyjazd w Europę . Jest to mój pierwszy cało-litrowy "motór" od zdania prawka tj w zeszłym tygodniu. Kulałem się i nadal będę wokół komina prawie poł-litrowym Piaggio MP3 zarejestrowanym jako "samochodowy inny". Viaderko nie wymaga wkładu od strony technicznej, trochę trza "tjuningu" optycznego. W pierwsze popołudnie strzeliłem ponad ćwiartkę tysiaka km. Godzinkę temu wróciłem. Choć siodło na żelku to i tak dopa boli, no ale ze mnie barbarzyńca 194/130 i blisko pół wieka.
Pozdrawiam i Szerokości

Witaj "sąsiedzie"

Witaj Mario !
Mijałem Cię parę razy i zastanawiałem się właśnie co to za malowanie - sprzęt niepowtarzalny
Dobrze trafiłeś. Na forum dużo mądrych i pomocnych ludzi, a wycieczek
z Dolnośląskimi riderami nie zapomnisz nigdy
Wałbrzych wita Wałbrzych - do zobaczenia w realu !

cześć

mazury witają

Cześć

Bogatynia wita

Siemanko

Siema!

Mazowsze wita.