Cześć!
Jestem w trakcie większego serwisu Varadero i zatrzymałem się na etapie układu hamulcowego.
Co robiłem?
+nowe tarcze przód,
+nowe klocki przód,
+wymiana wszystkich uszczelniaczy (olejowe/kurzowe) w zaciskach + pływaków,
+wymiana przednich przewodów na oplot,
+regeneracja przedniej pompy hamulcowej,
+nowy płyn hamulcowy (poniżej maksimum).
Dzisiaj, po przejechaniu kilkuset metrów okazało się, że zaciski trzymają koło tak mocno, że nie ma szans żeby przepchać motocykl.
Wpadłem na pomysł, który okazał się być trafny - demontaż klamki. Po jej wyjęciu koło obraca się lekko, generalnie tak jak być powinno.
Teraz pytanie - co zrobić, aby sam montaż klamki nie powodował zwiększenia ciśnienia w układzie? Oryginalna klamka nie ma regulacji "wstępnego nacisku". Myślałem też o zmianie popychacza na akcesoryjny (nieco krótszy), jednak coś takiego w ogóle nie występuje, a obcięcie tego nie wchodzi w grę (nówka kosztuje prawie 100 zł).
Czekam na Wasze propozycje
Klamka hamulcowa - zablokowane koło
- james
- Motocyklista jak się patrzy !!!
- Posty: 2208
- Rejestracja: ndz lut 05, 2012 12:15 pm
- Imię: Marek
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero
- Rocznik: 2000
- Lokalizacja: Poznań
Re: Klamka hamulcowa - zablokowane koło
Dzięki za odpowiedź - temat opanowany. Okazało się, że tłoczek pompy z zestawu tourmaxa ma wszystkie wymiary jak oryginał, oprócz punktu łączenia z popychaczem (stożek o mniejszej średnicy podstawy), a co za tym idzie, przy zakładaniu klamki jest pewnien poziom "ugięcia". Problem rozwiązany poprzez dostosowanie popychacza, aby wchodził na taką głębokość jak w przypadku oryginału.
Co do fotki z moto, to dołóż silnik, ale ujmij cały przód, łącznie z zawiasem, lampką, kierownicą itd. - tak faktycznie było
Co do fotki z moto, to dołóż silnik, ale ujmij cały przód, łącznie z zawiasem, lampką, kierownicą itd. - tak faktycznie było