Strona 1 z 2

Varadero z Łochowa k/Warszawy

: czw lut 25, 2016 5:58 pm
autor: Kris070
Właśnie oglądałem motocykl z tego ogłoszenia : http://otomoto.pl/oferta/honda-xl-1000- ... yaIDt.html Niestety stan motocykla niezgodny z opisem . Motocykl zaniedbany, leżał na obu stronach , skorodowany kolektor wydechowy, urwany wspornik kufra, przerysowana czacha, gmol, uszkodzony narożnik kufra, plastiki rozbierane i źle spasowane , wydmuchała uszczelka w łączniku wydechu, łańcuch nie smarowany, stan oleju w silniku poniżej min, uszczelniacze lag do wymiany, wibracje na kierownicy w czasie jazdy, patenty z taśmy izolacyjnej . Ogólnie widać że właściciel nie dba o sprzęt.

Re: Varadero z Łochowa k/Warszawy

: pt lut 26, 2016 11:14 am
autor: Patiomkin
Cały czas szukam. Miałem jechać do Łochowa ale sprzedający nie oddzwonił i odpuściłem temat. Dzięki za przestrogę.
Będę w kontakcie.

Re: Varadero z Łochowa k/Warszawy

: pt lut 26, 2016 12:51 pm
autor: LukasW
A na zdjęciach taka ładna i z bogatego domu :whatup:
Kolejny dowód na to ,że czy to od handlarza czy od prywaciarza minę można trafić taka samą :hyhy:

Re: Varadero z Łochowa k/Warszawy

: pt lut 26, 2016 3:53 pm
autor: Kris070
Na zdjęciach i przez telefon miała być idealna . Na miejscu okazało się że motocykl zaniedbany i wymagający inwestycji , a sprzedający i tak do końca upierał się że dla niego stan jest idealny .

Re: Varadero z Łochowa k/Warszawy

: sob lut 27, 2016 12:34 am
autor: ropa2
Qrcze , ludzie co niektórzy maja nie po kolei w głowie. Trzy lata temu z kujaw lecieliśmy z kolegą VW T4 po X11 Hondy aż prawie pod Zakopane , koleś zapewniał że ideał. Na zdjęciach zrobionych w przemyślany sposób ukrył wady motocykla.... Totalna mina, powrotną drogę musiałem prowadzić transportera , bo kolega zwyczajnie ze złości pociągał %....szkoda czasu i pieniędzy na paliwo

Re: Varadero z Łochowa k/Warszawy

: sob lut 27, 2016 5:05 am
autor: next22
A może się kupującym już w baniach pier...io ?
Kupić na wtysku , 6- biegów poniźej 10 tys pln ?
aaa za drogo? :hystery: :hystery: :hystery:

Re: Varadero z Łochowa k/Warszawy

: sob lut 27, 2016 8:49 am
autor: Kris070
next22 pisze:A może się kupującym już w baniach pier...io ?
Kupić na wtysku , 6- biegów poniźej 10 tys pln ?
aaa za drogo? :hystery: :hystery: :hystery:
Cena była 20 900 , więc w tym przypadku to sprzedającego poniosło . Po oględzinach chciał oddać za 19 000 , ale ja bym go i za 10 000 nie wziął bo nie szukam motocykla do remontu tylko do jeżdżenia . Problem w tym , że sprzedając należy opisać rzeczywisty stan a nie ściemniać tym bardziej gdy ktoś się dopytuje . Dzwoniłem i pytałem o stan , miał być idealny a jedyne uszkodzenia to cyt . Rysa na błotniku i kropka na tylnej owiewce . Sam niedawno sprzedałem dwa swoje motocykle naprawdę w dobrym stanie i wiem że są kupujący którzy celując w 15 letni sprzęt wymagają nieomal salonowego stanu. Ja wolę przepłacić , a motocykl którego szukam nie musi być idealny, ale ma być zadbany i tyle .

Re: Varadero z Łochowa k/Warszawy

: sob lut 27, 2016 10:51 am
autor: Krzychu
Przerabiałem podobne sytuacje przy zakupie swojego motocykla,więc zdecydowanie popieram Twoje zdanie.W tym przypadku cierpliwość popłaca.Lepiej dołożyć parę zł i cieszyć się ze sprzęta niż z niechęcią wchodzić do garażu.

Re: Varadero z Łochowa k/Warszawy

: sob lut 27, 2016 12:02 pm
autor: LukasW
Rzadko kiedy się zdarzy żeby kupić motocykl i nic do niego nie dołożyć. Sprzedając swoje ,chociaż zawsze były wychuchane ,miałem do czynienia z ludźmi którzy oczekiwali od 10-15 letniej maszyny stanu salonowego. Żeby zaoszczędzić sobie i innym nerwów co bardziej pedantycznych kupców zbywałem już przez telefon.
Swoje wiadro kupiłem niedawno i też jest parę rzeczy do zrobienia min uszczelki kolektorów, opony przez które lekko szimowała więc może czasami trzeba sobie zdać sprawę z czekających inwestycji i pakietu startowego.
Z drugiej strony zawsze unikam ogłoszeń z dopiskiem "Igła" lub "jak nowy", czy też kiedy z rozmowy telefonicznej wynika ,że jadę po gwiazdkę z nieba prosto z salonu.

Re: Varadero z Łochowa k/Warszawy

: sob lut 27, 2016 1:32 pm
autor: Kris070
LukasW pisze:Rzadko kiedy się zdarzy żeby kupić motocykl i nic do niego nie dołożyć. Sprzedając swoje ,chociaż zawsze były wychuchane ,miałem do czynienia z ludźmi którzy oczekiwali od 10-15 letniej maszyny stanu salonowego. Żeby zaoszczędzić sobie i innym nerwów co bardziej pedantycznych kupców zbywałem już przez telefon.
Swoje wiadro kupiłem niedawno i też jest parę rzeczy do zrobienia min uszczelki kolektorów, opony przez które lekko szimowała więc może czasami trzeba sobie zdać sprawę z czekających inwestycji i pakietu startowego.
Z drugiej strony zawsze unikam ogłoszeń z dopiskiem "Igła" lub "jak nowy", czy też kiedy z rozmowy telefonicznej wynika ,że jadę po gwiazdkę z nieba prosto z salonu.
Oczywiście masz rację , każdy zakup motocykla (używanego) wymaga zainwestowania , mam tu na myśli wymianę części eksploatacyjnych czy też ewentualnego doposażenia . Ale gdy ktoś wystawia mocno styrany motocykl i pisze cyt. "Witam! Mam dziś do sprzedania bardzo ładny i zadbany motocykl jakim jest Honda XL1000 VARADERO, rok produkcji 2008. Jestem pierwszym właścicielem w kraju. Motocykl zarejestrowany, oc opłacone na rok, tak samo przegląd ważny przez prawie rok. Motocykl bezwypadkowy.Komplet kufrów renomowanej firmy TREX. Komplet kluczyków do motocykla i do kufrów. Motocykl wyposażony jest w dodatek, który pokazuje na którym biegu jedziemy, a także w podgrzewane manetki, system automatycznego smarowania łańcucha i gmole ochronne. Opony jak i napęd w stanie idealnym. Jestem właścicielem pojazdu jak i motocyklistą. Przyjedź, a nie pożałujesz to jako kupujący mam prawo spodziewać się sprzętu w przynajmniej dobrym stanie. Może jestem starej daty :) , ale nigdy nie zdarzyło mi się postępować w ten sposób sprzedając cokolwiek i gdybym tak postąpił to po prostu byłoby mi wstyd przed kupującym ,że wprowadziłem go w błąd. Ale jak życie pokazuje są ludzie i ludziska :)

Re: Varadero z Łochowa k/Warszawy

: sob lut 27, 2016 1:39 pm
autor: Kris070
Jutro jadę oglądać kolejną sztukę , tym razem dużo bliżej , bo na wycieczkę taką jak do Łochowa ( 500km) to już się raczej nie zdecyduję . Mam nadzieję , że tym razem motocykl będzie odpowiadał opisowi .

Re: Varadero z Łochowa k/Warszawy

: sob lut 27, 2016 1:40 pm
autor: LukasW
Najgorsze jest z tego to ,że jak człowiek uczciwy to spodziewa się tego samego od innych , a to mało kiedy działa. Często zamiast na ludzi w życiu trafiasz na świnie :hyhy:

Re: Varadero z Łochowa k/Warszawy

: sob lut 27, 2016 4:42 pm
autor: melon1968
Kris070 pisze:
next22 pisze:A może się kupującym już w baniach pier...io ?
Kupić na wtysku , 6- biegów poniźej 10 tys pln ?
aaa za drogo? :hystery: :hystery: :hystery:
Cena była 20 900 , więc w tym przypadku to sprzedającego poniosło . Po oględzinach chciał oddać za 19 000 , ale ja bym go i za 10 000 nie wziął bo nie szukam motocykla do remontu tylko do jeżdżenia . Problem w tym , że sprzedając należy opisać rzeczywisty stan a nie ściemniać tym bardziej gdy ktoś się dopytuje . Dzwoniłem i pytałem o stan , miał być idealny a jedyne uszkodzenia to cyt . Rysa na błotniku i kropka na tylnej owiewce . Sam niedawno sprzedałem dwa swoje motocykle naprawdę w dobrym stanie i wiem że są kupujący którzy celując w 15 letni sprzęt wymagają nieomal salonowego stanu. Ja wolę przepłacić , a motocykl którego szukam nie musi być idealny, ale ma być zadbany i tyle .
No pretensje to miej do siebie bo z 20tys.zł odejmij dodatkowe wyposażenie to wyjdzie ok.15tyś. A za 15 koła to gdzie kupisz moto z 2008 roku? :lol:

Re: Varadero z Łochowa k/Warszawy

: sob lut 27, 2016 4:53 pm
autor: Kris070
Melon masz trocję racji , nie zmienia to faktu że opis i to co mówił sprzedający na temat stanu motocykla całkowicie odbiegało od rzeczywistości .

Re: Varadero z Łochowa k/Warszawy

: ndz lut 28, 2016 8:23 pm
autor: Kris070
Od dzisiaj w moim garażu nowy nabytek, wreszcie znalazłem to czego szukałem, nawinięte pierwsze 200 km :clap:
https://lh3.googleusercontent.com/-56Is ... 217634.jpg