A ja wymyśliłem coś takiego

[JDTMC]

Ponieważ często wożę w kufrze różne szpargały, odczuwałem brak przestrzeni na narzędzia, expandery, czasem butelkę wody czy folię / brezent (alternatywa dla namiotu). Kufry wydają się być oczywistym wyborem, jednak do miasta, w korki odpadają. Jedna tuba narzędziowa pewnie by wystarczyła, ale... pomyślałem, że może by tak wiadro powiększyć nieco wizualnie.

+ dodatkowa ochrona przed wiatrem - nie wiem jak przed deszczem
+ dodatkowa przestrzeń bagażowa
+ poczucie (czysto subiektywne) większej masy motocykla

- w korku jednak trzeba się przyzwyczaić - tuby nie wychodzą poza obrys motocykla, ale mimo wszystko jakoś tak wąsko się zrobiło
- aerodynamika - nie sprawdzałem jeszcze na trasie, ale daję jako potencjalny minus

Znajomi już stwierdzili, że robię z wiadra katiuszę

[Staszek1]

Twoje Viadro i Twoja katiusza.
Jeśli jesteś zadowolony to super.
A co z nimi w przypadku gleby? Nawet parkingowej.

Ja tuby zmieściłem pod wydechy.
Ale tylko dwie

[JDTMC]

Nie planuję gleby, ale wiadomo, że wszelkie ingerencje w konstrukcję wiążą się ze zmianą aerodynamiki i bezpieczeństwa pojazdu. Przy dowolnym oparciu się o coś lub nawet glebie parkingowej tuby będą do wyrzucenia.
Prawdziwy test będzie na wycieczce w długi weekend.

[Staszek1]

Nikt nie planuje gleby
W przypadku naszych mastodontów parkingowe są dość częste, choć oczywiście nikt się nie przyznaje.

[JDTMC]

Zdarzyło mi się go raz oprzeć o ścianę garażu. I tak jest poręczniejszy niż GS adventure - tam przy pełnym zalaniu zbiornika (32l) dosyć szybko wyczuwało się punkt, w którym nie było szans na utrzymanie.