Czy te opony nadają się do varadero 1000

[mokry]

Dzięki za opis. Wysłałem do ciebie wiadomość na priva.

[mokry]

Dzięki za opis. Czy mogę skopiować twoją recke do tematu gdzie zadałem podobne pytanie dotyczące porównania Pirelli Str, Anakee Adventure, Heidenau k60 Scout?
Mnie z kolei kończą się szosowe Dunlopy roadsmart III.
Opony rewelacyjne na asfalt , ciche stabilne, dobre na mokrym czy podczas hamowania. Ale porażka po zjechaniu na cokolwiek innego.
Viadro na szosówkach wkurzyło mnie w Bieszczadach , dojazd do Domku standardowo 3 kufry tankbag, pod górkę, dość stromo trochę piasku potem luźne kamienie raptem kilkadziesiąt metrów i przez tydzień dwie parkingówki. Plecaczek oczywiście zsiadał i wsiadał na dole.
Dlatego chyba wolę ciut wolniej na prostym płaskim a trochę zyskać np. na dojazd do jeziora czy gorszą drogą przez las. Co do tego że silnik w Varadero generuje spore drgania czy szarpie łańcuchem to po przesiadce z kilku poprzednich rzędówek musiałem się przyzwyczaić.
Zrobiłem regulacje gaźników , założyłem nowy zestaw napędowy razem z tymi gumami w tylnym kole .
Ale V-ka pozostanie V-ką, lubi poszarpać i hamować silnikiem.

[Muczaczo11]

Dzięki za opis. Czy mogę skopiować twoją recke do tematu gdzie zadałem podobne pytanie dotyczące porównania Pirelli Str, Anakee Adventure, Heidenau k60 Scout?

Oczywiście tylko popraw błędy bo pisałem na szybko z telefonu

[Muczaczo11]

Dzięki za opis. Czy mogę skopiować twoją recke do tematu gdzie zadałem podobne pytanie dotyczące porównania Pirelli Str, Anakee Adventure, Heidenau k60 Scout?
Mnie z kolei kończą się szosowe Dunlopy roadsmart III.
Opony rewelacyjne na asfalt , ciche stabilne, dobre na mokrym czy podczas hamowania. Ale porażka po zjechaniu na cokolwiek innego.
Viadro na szosówkach wkurzyło mnie w Bieszczadach , dojazd do Domku standardowo 3 kufry tankbag, pod górkę, dość stromo trochę piasku potem luźne kamienie raptem kilkadziesiąt metrów i przez tydzień dwie parkingówki. Plecaczek oczywiście zsiadał i wsiadał na dole.
Dlatego chyba wolę ciut wolniej na prostym płaskim a trochę zyskać np. na dojazd do jeziora czy gorszą drogą przez las. Co do tego że silnik w Varadero generuje spore drgania czy szarpie łańcuchem to po przesiadce z kilku poprzednich rzędówek musiałem się przyzwyczaić.
Zrobiłem regulacje gaźników , założyłem nowy zestaw napędowy razem z tymi gumami w tylnym kole .
Ale V-ka pozostanie V-ką, lubi poszarpać i hamować silnikiem.

Mhm czyli z oponami do varadero chyba nie mamy złotego środka
Ja swoją na str 3kufry i plecak wjechałem w pole aby skrócić sobie drogę
Jechała jak szalona zapodałem więcej gazu aby sprawdzić przyczepność to prawie przód mi się unosił i nie traciłem trakcji pole było trawiaste, miękkie i wodniste. Przez las tez jechałem nawet między drzewami i nie było żadnego problemu.

[mokry]

Dokładnie temat rzeka.
Na forach starych AT i Transalpa temat wałkowany od lat.
Tam głównie bardziej OFF takie pierwsze wyprawówki.
Nowe BMW, Afryka dojadą i na plażę do Sopotu i nad Bajkał.
Varadero zrobi to samo, ale na pewno Royal Enfield Himalayan 400cc, Gs 650, czy stary Dr 650 będzie lepszy.
Ale to fakt po za wagą właściwości jezdne każdego motocykla najbardziej zmieni zmiana opon.
Podsumowując wycieczka autostradami do Barcelony opony szosowe.
Wyjazd na wschód , czy południe np Albania lepiej coś bardziej agresywnego.
A jeszcze lepiej mieć 2-3 motocykle.

Dość dobrą opinie mają też Heidenau k 60 scout.
Wytrzymują długie przebiegi.
Bo na szosę to we wszystkich testach producenci idą prawie łeb w łeb różnice po kilka punktów.

Mój prywatny ranking na podstawie opinii osób, z którymi
rozmawiałem lub pisałem ( Varadero zaczynam 4sezon ale jeździłem tylko na szosówkach).
To Anakee Adventure, Pirelli STR, Heidenau K60 scout.
Oczywiście wszystkie opony szosowe będą cichsze i bardziej komfortowe.

[mokry]

No to czas by coś napisać. Odkupiłem te Pirelki STRy od ,Muczaczo11,.
Założyłem je we wrześniu, kilka krótkich przejazdów w koło komina, co by trochę je poznać.
Pierwszy wycieczka że znajomym na najnowszej Africe na oponach Heidenau Scout. Asfalt prędkość 90-100 jest dobrze hałas akceptowalny,120-140 oba moto idą łeb w łeb opony już wyją, 160 łomot.
Wjazd do lasu jakiś szuter potem ubitą polną drogą Afra idzie jak marzenie Viaderko trochę wolniej ale 100% lepiej niż na wcześniejszych szosowych Dunlopach.
Przerwa na browar bez % , kolega wsiada na moje Viaderko , robi rundkę stoję i ... te opony wyją, słychać taki łomot odbijanego dźwięku.

Opony odkupiłem używane z niezbyt dużym przebiegiem.
Nie trzeba było ich docierać. Asfalt suchy kleją się, asfalt mokry, lekki deszcz super( ale to już potwierdzone przez wielu użytkowników).
No to czas na tydzień urlopu, trzy kufry, tank bag, ślubna za plecami ruszamy do Koltliny Kłodzkiej plus trochę Czech. Prowadzenie Ok, dodatkowe drganie niewielkie, hamowanie Ok, hałas jest. Wjazd na S-kę przed Wrockiem przy 140km/h moto max obciążony prowadzenie już gorsze mniej stabilne bardzo głośno.

Zrobiłem na tych oponach około 2 tyś km miałem je też na zakończeniu sezonu.
Hałas to jedyna ich wada.
Pirelli Rally STR idą na pierwszy montaż min do Yamaha Tenere 700, Cagiva Tuareg 650 czy Triumph Scrambler 1200.

Aha jeszcze jedno ,Muczaczo11, napisał o większych oporach i zwiększonym efekcie hamowana tego jakoś specjalnie nie zauważyłem ale spalanie przy turystycznej jeździe we dwie osoby z trzema kuframi nieco mi wzrosło.
Z około 6,5 do 7,1.

[XJ1]

Jeździłem na METZELER TOURANCE kupionych razem z motórem, opony z rynku niemieckiego (zdecydowanie lepsza jakość produktu) - rewelacja w prowadzeniu. Jednak po jakimś czasie tył zaczął mi wyć w zakresie 70-90km/h. Wymieniłem więc całkiem ładne oponki (mam do oddania komplet) na PIRELLI ANGEL GT i było OK, ale tylko przez ok. 5kkm. Teraz wyją jak szalone od 70km/h w górę. I tak naprawdę nie wiem, czy to wina motóra (ciężar, ustawienie zawieszenia, etc.) czy wadliwych opon. Czy możecie polecić jakieś porządne gumy szosowe, które Wam nie hałasują - no i oczywiście dobrze trzymają? Zjeździłem w życiu naprawdę wiele kompletów opon, ale takich szopek (a propos zbliżających się Świąt) nigdy nie miałem.

[mokry]

Ciche będą wszystkie typu 80-90% asfalt 10% teren lub 100% szosa
Miałem 3 sezony Dunlopy Sportmax Roadsmart III rewelka, ciche, świetne na mokrym, dupa po za asfaltem.
Poszukaj test opon do turystycznych enduro porównywane tam były: Dunlopy, Pirelki,Continentale,Anakee Adventure, Metzelerki i coś tam jeszcze.
Wiedziałem na co się piszę, ale STRy okazały się głośniejsze od Heidenau K60 Scout.
Po za autostradami na bocznych gorszej jakości asfaltach i szutrowych drogach są super.

[melon1968]

Jeździłem na METZELER TOURANCE kupionych razem z motórem, opony z rynku niemieckiego (zdecydowanie lepsza jakość produktu) - rewelacja w prowadzeniu. Jednak po jakimś czasie tył zaczął mi wyć w zakresie 70-90km/h. Wymieniłem więc całkiem ładne oponki (mam do oddania komplet) na PIRELLI ANGEL GT i było OK, ale tylko przez ok. 5kkm. Teraz wyją jak szalone od 70km/h w górę. I tak naprawdę nie wiem, czy to wina motóra (ciężar, ustawienie zawieszenia, etc.) czy wadliwych opon. Czy możecie polecić jakieś porządne gumy szosowe, które Wam nie hałasują - no i oczywiście dobrze trzymają? Zjeździłem w życiu naprawdę wiele kompletów opon, ale takich szopek (a propos zbliżających się Świąt) nigdy nie miałem.

Sprawdź osiowość kół, czy są w jednej linii

[XJ1]

Do Mokrego: PIRELLI ANGEL GT - to typowo szosowe opony, nie używam wiadra w terenie z wiadomych przyczyn, natomiast doceniam je na kiepskich asfaltowych i asfalto-podobnych drogach. Nie ma żadnego znaczenia, czy śmigam po kiepskich czy idealnych ścieżkach, w upale i deszczu - wyje tak samo. Co do publikowanych masowo testów opon, to zachowuję do nich rozsądny dystans. Za stary na to jestem, nie jedną renomowaną oponę reklamowałem u producenta - nawet jak wszyscy mówili że jestem bez szans. Zawsze się udawało, oczywiście nigdy za pierwszym razem i bez powoływania się na swoje prawa. Mój rekord to trzy sztuki w sezonie, ale to chyba temat na oddzielny post.
Do Melona: WSZYSTKO SPRAWDZIŁEM (tak mi się przynajmniej wydaje), nawet ewentualny wpływ gmoli na hałas - moje pierwsze podejrzenie problemu (proszę się nie śmiać z załącznika). Pojechałem w końcu do jednego z zaprzyjaźnionych serwisów i od razu stwierdzili, że to tylna opona, chociaż wyło z przodu. To był szczał w dziesiątkę. Tak jak pisałem, po wymianie na nowy komplet opon był spokój przez 5kkm, a potem powtórka z rozrywki.

[mokry]

Być może na jakość opon wpływa też fabryka w jakiej się je produkuje.
Większość poprzenosiła fabryki do Chin.
Oczywiście producent poda, że nie ma to znaczenia, że normy takie same...
U mnie Pirelli opony z tego samego rocznika przód produkcja Niemcy tylna Chiny.