Ja zamierzam poświęcić ok 14 dni na wyjazd. Ci co jadą na sam VIM chyba bez tygodnia się nie obejdą. Jadąc na maxa w dwa dni się dojedzie.
Myślę, że chciałbym tym razem pojechać może przez Ukrainę, Rumunię, Bułgarię a wrócić przez Węgry i Słowację.
Ciekawy jestem jakich możemy się spodziewać tras.
Ja chyba otworzę oddzielny wątek w tym temacie bo myślę, że będzie kilka ekip jadących.
A tak przy okazji wyszpiegowałem w Googlach hotel
"Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca, który siedzi w domu"
Pretor załóż osobny wątek , będziemy tam bleblać bo jest dużo rzeczy do ustalenia .
Też poważnie myślę o tym wyjeździe i chciałbym w przybliżeniu powtórzyć trasę ludzi z Warszawy - Turcja - Syria -Jordania , kumple Romka dołożyli jeszcze Egipt
Podróżuje się nie po to , aby dotrzeć do celu, ale po to , żeby być w podróży .
Ja też kombinuje żeby jechać na 2 tygodnie. Na razie wiatr (baba ) wieje w oczy, ale działam. Jest opcja, że kobiałkę wyślę drogą lotniczą a ja na dwóch kółkach. Najchętniej pojechałbym przez Ukrainę, Rumunię i Bułgarię a wrócił przez Bałkany, Węgry i Słowację.
Przemek pisze:Ja też kombinuje żeby jechać na 2 tygodnie. Na razie wiatr (baba ) wieje w oczy, ale działam. Jest opcja, że kobiałkę wyślę drogą lotniczą a ja na dwóch kółkach. Najchętniej pojechałbym przez Ukrainę, Rumunię i Bułgarię a wrócił przez Bałkany, Węgry i Słowację.
Jak będziesz dogrywał temat wysłania "Ordonki" samolotem do daj znać, moja nie będzie miała tyle urlopu żeby obskoczyć wyjazd i spływ, więc może to jakaś opcja i dla nas.
Jeszcze się nie poddałem chociaż słabo to wygląda dla mnie.
Przemek pisze:Ja też kombinuje żeby jechać na 2 tygodnie. Na razie wiatr (baba ) wieje w oczy, ale działam. Jest opcja, że kobiałkę wyślę drogą lotniczą a ja na dwóch kółkach. Najchętniej pojechałbym przez Ukrainę, Rumunię i Bułgarię a wrócił przez Bałkany, Węgry i Słowację.
Jak będziesz dogrywał temat wysłania "Ordonki" samolotem do daj znać, moja nie będzie miała tyle urlopu żeby obskoczyć wyjazd i spływ, więc może to jakaś opcja i dla nas.
Jeszcze się nie poddałem chociaż słabo to wygląda dla mnie.
sprawdzalem polaczenia z Izmirem, bo jak wiecie planuje juz trzeci VIM w wersji samolotowo(lepsza polowa) - motorowej .Dzis kupujac bilet w dwie strony to koszt ok 1400pln (LOT lub Luftwafe) Wygodne loty sa z Krakowa co mnie najbardziej interesuje ale tez W-wy. http://www.skyscanner.net/
Przemek pisze:Ja też kombinuje żeby jechać na 2 tygodnie. Na razie wiatr (baba ) wieje w oczy, ale działam. Jest opcja, że kobiałkę wyślę drogą lotniczą a ja na dwóch kółkach. Najchętniej pojechałbym przez Ukrainę, Rumunię i Bułgarię a wrócił przez Bałkany, Węgry i Słowację.
Jak będziesz dogrywał temat wysłania "Ordonki" samolotem do daj znać, moja nie będzie miała tyle urlopu żeby obskoczyć wyjazd i spływ, więc może to jakaś opcja i dla nas.
Jeszcze się nie poddałem chociaż słabo to wygląda dla mnie.
Wojtek pisze:sprawdzalem polaczenia z Izmirem, bo jak wiecie planuje juz trzeci VIM w wersji samolotowo(lepsza polowa) - motorowej .Dzis kupujac bilet w dwie strony to koszt ok 1400pln (LOT lub Luftwafe) Wygodne loty sa z Krakowa co mnie najbardziej interesuje ale tez W-wy. http://www.skyscanner.net/
Wojtku a dlaczego Izmir?
Patrzyłem na połączenie LOT'em do Istambułu ( koszt chyba 963 zł tam i z powrotem).
Najbliższym połączeniem do hoteli na VIM jest to lotnisko przy Canakkale ( nie wiem jak ono się nazywa).
hmm
Nie wiem czy cos tu lata (bez wielu przesiadek). Na razie niec nie znajduje w systemie rezerwacji.
Izmir to jakies 150km od VIM wiec wygodny dystans z/do i wygodne polaczenie rowniez czasowe.
Ale otwarty jestem na kazde sensowne rozwiązanie. Nawet awionetka ;-)
jak bedzie chetnych sie kilka/ kilka-nascie Pań :shock: