filtr powietrza
filtr powietrza
Witam
Motocykl posiadam od niedawna jest to honda varadro 125 i jako ze jest zima i czas na posprawdzanie całego sprzętu zwracam się do was z prośbą aby któryś z forumowiczów podpowiedział mi gdzie znajduje się filtr powietrza o ile w ogóle taki jest z góry dzieki za odpowiedz Pozdrawiam Grzesiek
Motocykl posiadam od niedawna jest to honda varadro 125 i jako ze jest zima i czas na posprawdzanie całego sprzętu zwracam się do was z prośbą aby któryś z forumowiczów podpowiedział mi gdzie znajduje się filtr powietrza o ile w ogóle taki jest z góry dzieki za odpowiedz Pozdrawiam Grzesiek
Pieprzyć to, co o nas mówią, jesteśmy ludźmi z pasją
nie ma takiej opcji, żeby zapał nasz miał zgasnąć
nieprzychylni nam będą wciąż dołki kopać
nie czas się tym przejmować, więc nie przejmuj się tym chłopak
nie ma takiej opcji, żeby zapał nasz miał zgasnąć
nieprzychylni nam będą wciąż dołki kopać
nie czas się tym przejmować, więc nie przejmuj się tym chłopak
no niestety w tej instrukcji nie wyłapałem żadnej zmianki o filtrze powietrza
ale dzięki za pomoc
a jeśli ktoś wie coś na ten temat to proszę o podpowiedź


Pieprzyć to, co o nas mówią, jesteśmy ludźmi z pasją
nie ma takiej opcji, żeby zapał nasz miał zgasnąć
nieprzychylni nam będą wciąż dołki kopać
nie czas się tym przejmować, więc nie przejmuj się tym chłopak
nie ma takiej opcji, żeby zapał nasz miał zgasnąć
nieprzychylni nam będą wciąż dołki kopać
nie czas się tym przejmować, więc nie przejmuj się tym chłopak
Witam,podłączyłem się do tego tematu bo chyba jestem blisko a mianowicie: w sobotę zrobiłem jakieś 100 km i co pewien czas ,oczywiście postój- bo wczasie jazdy raczej nic nie usłyszę ,wyraźnie słychaś jakby zasysanie powietrza -może tak napiszę-wlączam odkurzacz kladę dłoń na rurce zasysającej -zasłaniam/odsłaniam :shock: :shock: czy coś jest nietak z filtrem powietrza-zrobiłem od zakupu w styczniu około 400 kmi było wszystko ok.komis dał mi gwarancję na 3 miesiące-grzebać samemu czy oddać do warsztatu ? 

Hary pisze:W zbiorniku miałem około 10 litrów,gdy uniosłem zbiornik lało się jak z kranu -to chyba wężyki do wyrównania ciśnienia ?obydwa kraniki były zakręcone-jeżeli ktoś wymieniał filtr to poproszę o info.
Ja robiłem tak że zakręcałem kraniki a moto jeszcze chodził żeby wypalić paliwo z przewodów około 30-40 sekund ,zdejmowałem wężyki a następnie zbiornik

Zbiornik zdejmowałem 5 razy i tylko 2 razy udało mi się bez roclania paliwa
leje .
Po prawej stronie masz jeszcze dwa przewody od rezerwy trzeba je odpiąć i pod zbirnikiem 3 przewody odpowietrzające nie można ich pomylić bo będzie ryfa

na poczatek odkreć osłone przymocowaną od zbiornika, nastepnie dwa kraniki po prawej i po lewej stronie zbiornika (ich pozycja zakecona to dokładnie w BOK , góra i dół to otwarte), zakrecić i wypiać z nich weże (oczywiście troche paliwa jeszcze z nich zejdzie), nastepnie odkrecić zbiornik (2 śruby pod siedzeniem i dwie przy główce ramy),unieść troche zbiornik żeby była mozliwość wypiecia dwóch kolejnych weżyków które znajduja sie w cześci centralnej pod zbiornikiem,dodatkowo należy wypiąć z prawej strony (koło kranika) dwa kabelki od czujnika rezerwy... i wszystko..... mozna zdjac ostrożnie zbiornik uwazajac na zamkniete kraniki które czesto przypadkiem mozemy otworzyć ...Hary pisze:W zbiorniku miałem około 10 litrów,gdy uniosłem zbiornik lało się jak z kranu -to chyba wężyki do wyrównania ciśnienia ?obydwa kraniki były zakręcone-jeżeli ktoś wymieniał filtr to poproszę o info.
powodzenia


Dzięki za pomoc,tak zrobiłem kraniki miałem zakręcone to i tak zachaczyłem o plastyki i zalałem sobie buty(etyliną)Viktor pisze:na poczatek odkreć osłone przymocowaną od zbiornika, nastepnie dwa kraniki po prawej i po lewej stronie zbiornika (ich pozycja zakecona to dokładnie w BOK , góra i dół to otwarte), zakrecić i wypiać z nich weże (oczywiście troche paliwa jeszcze z nich zejdzie), nastepnie odkrecić zbiornik (2 śruby pod siedzeniem i dwie przy główce ramy),unieść troche zbiornik żeby była mozliwość wypiecia dwóch kolejnych weżyków które znajduja sie w cześci centralnej pod zbiornikiem,dodatkowo należy wypiąć z prawej strony (koło kranika) dwa kabelki od czujnika rezerwy... i wszystko..... mozna zdjac ostrożnie zbiornik uwazajac na zamkniete kraniki które czesto przypadkiem mozemy otworzyć ...Hary pisze:W zbiorniku miałem około 10 litrów,gdy uniosłem zbiornik lało się jak z kranu -to chyba wężyki do wyrównania ciśnienia ?obydwa kraniki były zakręcone-jeżeli ktoś wymieniał filtr to poproszę o info.
powodzeniato 10 min roboty 8) i najlepiej mieć kogoś do pomocy przy zdejmowaniu
spoko.... drugi raz bedzie jeszcze łatwiejszyHary pisze:Dzięki za pomoc,tak zrobiłem kraniki miałem zakręcone to i tak zachaczyłem o plastyki i zalałem sobie buty(etyliną)Viktor pisze:na poczatek odkreć osłone przymocowaną od zbiornika, nastepnie dwa kraniki po prawej i po lewej stronie zbiornika (ich pozycja zakecona to dokładnie w BOK , góra i dół to otwarte), zakrecić i wypiać z nich weże (oczywiście troche paliwa jeszcze z nich zejdzie), nastepnie odkrecić zbiornik (2 śruby pod siedzeniem i dwie przy główce ramy),unieść troche zbiornik żeby była mozliwość wypiecia dwóch kolejnych weżyków które znajduja sie w cześci centralnej pod zbiornikiem,dodatkowo należy wypiąć z prawej strony (koło kranika) dwa kabelki od czujnika rezerwy... i wszystko..... mozna zdjac ostrożnie zbiornik uwazajac na zamkniete kraniki które czesto przypadkiem mozemy otworzyć ...Hary pisze:W zbiorniku miałem około 10 litrów,gdy uniosłem zbiornik lało się jak z kranu -to chyba wężyki do wyrównania ciśnienia ?obydwa kraniki były zakręcone-jeżeli ktoś wymieniał filtr to poproszę o info.
powodzeniato 10 min roboty 8) i najlepiej mieć kogoś do pomocy przy zdejmowaniu
