
Filtr K&N do Naszych Viaderek
-
- Stały bywalec - trochę wymiata
- Posty: 226
- Rejestracja: śr maja 24, 2006 7:59 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
Nie dwa metry, a zaledwie 70 mm.
"Patent" sprawdził się doskonale. Dźwięk jest rzeczywiście zdecydowanie bardziej chrapliwy, ale nie natarczywy. Innymi słowy, brzmi lepiej niż przed „tuningiem”.
O zmianie na wydechy Akrapovic’a pomyślałem niedawno i to bez specjalnego powodu, ale zaczynam mieć wątpliwości. W międzyczasie pojawiło się kilka alternatywnych projektów (nie koniecznie motocyklowych), na które można wydać pieniądze, więc na razie się wstrzymuję.
"Patent" sprawdził się doskonale. Dźwięk jest rzeczywiście zdecydowanie bardziej chrapliwy, ale nie natarczywy. Innymi słowy, brzmi lepiej niż przed „tuningiem”.
O zmianie na wydechy Akrapovic’a pomyślałem niedawno i to bez specjalnego powodu, ale zaczynam mieć wątpliwości. W międzyczasie pojawiło się kilka alternatywnych projektów (nie koniecznie motocyklowych), na które można wydać pieniądze, więc na razie się wstrzymuję.
No i zamontowałem filtr K&N.
Pierwsze spostrzeżenia nie są zbyt pozytywne.
1) Plastik czyli obudowa samego filtra odlana fatalnie. Najlepiej byłoby wziąć nożyk i dopracować całość.
2) Dołożona do filtra została uszczelak która jest pomiędzy filtrem a drugim filtrem. Problem polega na tym, że taka uszczelka po wyjęciu zapewne nie nadaje się do ponownego użycia gdyż jest odkształcona i przy ponownym wsadzeniu nie będzie spełniała swojej funkcji. Bez uszczelki istnieje prawie 100% pewność że pył będzie pomiedzy palstikami przenikał. Dla silnika to dramat. Oczywistym się wydaje że należałoby za każdym razem wsadzać nową uszczelkę. Probelm: Czy mozna ją kupić? Powiem szczerze że wątpnię.
Nie z tym problemu przy wymianie normalnych filtrów gdyż każdorazowo z filtrem jest uszczelka.
Na koniec dodam że materiał wydaje się dość przeźroczysty. Mam nadzieję, że to K&N to napradę wielka marka i wie co robi.
Pierwsze spostrzeżenia nie są zbyt pozytywne.
1) Plastik czyli obudowa samego filtra odlana fatalnie. Najlepiej byłoby wziąć nożyk i dopracować całość.
2) Dołożona do filtra została uszczelak która jest pomiędzy filtrem a drugim filtrem. Problem polega na tym, że taka uszczelka po wyjęciu zapewne nie nadaje się do ponownego użycia gdyż jest odkształcona i przy ponownym wsadzeniu nie będzie spełniała swojej funkcji. Bez uszczelki istnieje prawie 100% pewność że pył będzie pomiedzy palstikami przenikał. Dla silnika to dramat. Oczywistym się wydaje że należałoby za każdym razem wsadzać nową uszczelkę. Probelm: Czy mozna ją kupić? Powiem szczerze że wątpnię.
Nie z tym problemu przy wymianie normalnych filtrów gdyż każdorazowo z filtrem jest uszczelka.
Na koniec dodam że materiał wydaje się dość przeźroczysty. Mam nadzieję, że to K&N to napradę wielka marka i wie co robi.
"Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca, który siedzi w domu"
-
- Stały bywalec - trochę wymiata
- Posty: 226
- Rejestracja: śr maja 24, 2006 7:59 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
Szczerze mówiąc swojego filtra K&N nie widziałem. Kupiłem przez internet, wskazałem serwis jako adresata przesyłki, chłopaki zamontowały i tyle. Sądzę, że gdyby był "obciachowy" mechanik z serwisu skomentowałby ten fakt, przy zdawaniu motocykla.
Swoją drogą K&N to absolutny monopolista w świecie tunningu. Mało jest chyba na świecie samochodów i motocykli tuningowanych, które nie miałyby filtra powietrza od tego producenta.
PS
Wojtek - mam wrażenie, że przebyłeś pewną drogę od naszej zimowej rozmowy. Cytujesz gazetę Tagezitung, mimo iż Gosiu usilnie pracuje nad Europejskim Nakazem Aresztowania dla jednego z jej dziennikarzy.
Swoją drogą K&N to absolutny monopolista w świecie tunningu. Mało jest chyba na świecie samochodów i motocykli tuningowanych, które nie miałyby filtra powietrza od tego producenta.
PS
Wojtek - mam wrażenie, że przebyłeś pewną drogę od naszej zimowej rozmowy. Cytujesz gazetę Tagezitung, mimo iż Gosiu usilnie pracuje nad Europejskim Nakazem Aresztowania dla jednego z jej dziennikarzy.
... liczac w milach, km, czy w jakiejs jednosctce czasu droga jest dokladnie taka sama jaką i Ty przebyles od tamtej rozmowy ... szczerze mówiąc ..... a tionku aluzju ja poniał ....
Choc przypuszczalna delikatna roznica wynika z naszych różnych temperamentów a nie poglądów, nie sądzisz ?

Choc przypuszczalna delikatna roznica wynika z naszych różnych temperamentów a nie poglądów, nie sądzisz ?
Pozdrawiam Wojtek