"pływający zacisk" podczas jazdy
- lord wiader
- Uczy się jeździć
- Posty: 77
- Rejestracja: sob cze 21, 2008 11:42 am
- Lokalizacja: Józefosław
"pływający zacisk" podczas jazdy
zauważyłem, że w czasie jazdy prawy zacisk cały czas "pływa", czyli pulsacyjnie wychyla się lewo-prawo, tak jakby tarcza była skrzywiona. wcześniej słychać było lekkie pulsacyjne tarcie zużytych okładzin o tarczę, teraz zmieniłem klocki i szczelina jest większ, w związku z czym zacisk bardziej chodzi. nie wiem czym to może być spowodowane. macie jakiś pomysł? nie mam żadnego z problemów opisywanych wcześniej przez kolegów, czyli bicia na klamce podczas hamowania ani nic takiego, ale nie jest to normalny objaw, zwłaszcze, że lewy zacisk zachowuje się całkiem normalnie-nie przemieszcza się ani o milimetr.
niech mocz będzie z tobą...
Varadero XL 1000V
Varadero XL 1000V
- zalmen3
- Motocyklista jak się patrzy !!!
- Posty: 563
- Rejestracja: czw kwie 10, 2008 9:21 am
- Lokalizacja: Oborniki Wlkp.
Zdejmij tarcze i poloz ja na tafli szkla (np. szkalny blat od stolika) wypukla czescia stelaza do gory. Jezeli wszystkie "nity" (bo na nich powinna sie tarcza opierac) rowno przylegaja do podloza to jest oki, jezeli zas ktorys z nich odstaje, badz po nacisnieciu na niego reka tarcza sie "rusza", to moze sugerowac lekkie odksztalcenie i trzeba to porzadnie sprawdzic na wywazarce.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- lord wiader
- Uczy się jeździć
- Posty: 77
- Rejestracja: sob cze 21, 2008 11:42 am
- Lokalizacja: Józefosław
- lord wiader
- Uczy się jeździć
- Posty: 77
- Rejestracja: sob cze 21, 2008 11:42 am
- Lokalizacja: Józefosław
tarcza okazała się dowymiany. teraz śmiga. tzn. śmigał, bo spadł łąńcuch, który już dawno miałem wymienić. tak BTW szukam osłony koła zdawczego (umiściłem temat na forum części)- łańcuch zerwał górną osłonę.lord wiader pisze:dzięki, dzisiaj podjadę do znajomego serwisu. lookną na mojego problema i zobaczymy jaka będzie diagnoza.pozdrawiam
niech mocz będzie z tobą...
Varadero XL 1000V
Varadero XL 1000V
- roslaw
- Stały bywalec - trochę wymiata
- Posty: 231
- Rejestracja: pn gru 08, 2008 8:46 am
- Lokalizacja: Mysłowice
Jak to się stało, że łańcuch spadł. Miałeś nienaciągnięty? A może pękł???? Jeśłi tak to dobrze, że się skończyło na pokrywie. Legendy mówią, że takie przypadki kończą się rozwalonym silnikiem, zmasakrowanym wahaczem i obciętą nogą. Masz obie nogi??
Dyskutując z idiotą lepiej mieć pewność, że on nie robi tego samego.
-
- Rekrut
- Posty: 45
- Rejestracja: czw gru 04, 2008 12:46 am
- Lokalizacja: Drezdenko
Ja miałem taką sama przygodę,na autostradzie przy 180 pękł łańcuch,rozerwało osłonę,dostałem w lewą stopę(chronioną przez wysoki skórzany but),utrata napędu,lusterko,prawy migacz i pas awaryjny,na szczęście nie zablokowało koła,bo przy tej predkości zgon murowany.Pękła tez osłona koła zdawczego.Na moich fotkach z Normandii widać zniszczenia,jutro odbieram zestaw napedowy i mam nadzieję ,że wszystko bedzie OK.
czym różnią się chłopcy od mężczyzn-ceną zabawek
- lord wiader
- Uczy się jeździć
- Posty: 77
- Rejestracja: sob cze 21, 2008 11:42 am
- Lokalizacja: Józefosław
jak zwykle błąd człowieka-w tym przypadku mój. był luźny i już bez możliwości podciągnięcia. nowy napęd od tygodnia do mnie jechał. dojechał w dzień po awarii. trudno. motocykla używam nie tylko dla przyjemności, więc musiałem jechać z luźnym i stało się. na szczęście przy prędkości 10 km przy wyjeździe z osiedla na główną drogę
więc tylko zgasł silnik bo zablokowała się przednia zębatka.
coż takie życie. trochę szczęścia też potrzeba czasami.

coż takie życie. trochę szczęścia też potrzeba czasami.
roslaw pisze:Jak to się stało, że łańcuch spadł. Miałeś nienaciągnięty? A może pękł???? Jeśłi tak to dobrze, że się skończyło na pokrywie. Legendy mówią, że takie przypadki kończą się rozwalonym silnikiem, zmasakrowanym wahaczem i obciętą nogą. Masz obie nogi??
niech mocz będzie z tobą...
Varadero XL 1000V
Varadero XL 1000V