
SPRAY DO USZCZELNIANIA OPON
SPRAY DO USZCZELNIANIA OPON
Mam pytanie: czy ktoś z Was używał kiedyś sprayu uszczelniającego do opon? Jeżeli tak to jakie są Wasze opinie na temat skuteczności tego typu specyfików. Ja akurat kupiłem produkt Motula - mam nadzieje, że nie będe musiał z tego korzystać ale wole mieć 

Baqeńczak!
Ja też miałem Motula.
Jak jechaliśmy na zamknięcie sezonu na Mazury to walnęła mi opona pod Zegrzem. Razem z kolegami próbowaliśmy naprawić dziurę. Niestety to co wtrysnąłem do środka wyszło mi dziurą:(
Z tymi uszczelniaczami to chyba jest tak że są dobre do małych dziur. Jak masz większą to chyba tylko wulkanizator.
Z drugiej strony jak masz małą dziurę to nie wiem czy nie lepiej ją zatkać takimi gumowymi zatyczkami do łatania opon.
W najgorszym wypadku przy bardzo małej dziurze ratuje nas zwykły wkręt do drewna lub sznurek.
Podejrzewam jednak, że mimo wszystkich specyfików jakie wozicie mało kto ma pompkę ze sobą

Jak jechaliśmy na zamknięcie sezonu na Mazury to walnęła mi opona pod Zegrzem. Razem z kolegami próbowaliśmy naprawić dziurę. Niestety to co wtrysnąłem do środka wyszło mi dziurą:(
Z tymi uszczelniaczami to chyba jest tak że są dobre do małych dziur. Jak masz większą to chyba tylko wulkanizator.
Z drugiej strony jak masz małą dziurę to nie wiem czy nie lepiej ją zatkać takimi gumowymi zatyczkami do łatania opon.
W najgorszym wypadku przy bardzo małej dziurze ratuje nas zwykły wkręt do drewna lub sznurek.
Podejrzewam jednak, że mimo wszystkich specyfików jakie wozicie mało kto ma pompkę ze sobą

"Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca, który siedzi w domu"
-
- Zapalony motocyklista
- Posty: 1424
- Rejestracja: pn wrz 10, 2007 10:07 am
- Lokalizacja: warszawa
Ja ostatnio zakupiłem zestaw do latania dziur taki z sznurkami oblepionymi czymś bardzo lepkim i miałem okazję spróbować jak to działa ( na oponie sąsiada
) i powiem wam że jeśli jest to mała dziura np po gwozdziu to jest to zajefajna sprawa . Koleś miał jechać do wulkanizacji a jeździ z tym korkiem do dzisiaj .
Pretor a jaka pompke wozisz bo bi ktoś kiedyś życzył powodzenia w napompowaniu 2 atmosfer pompka rowerową

Pretor a jaka pompke wozisz bo bi ktoś kiedyś życzył powodzenia w napompowaniu 2 atmosfer pompka rowerową
KTM 640 RALLY MADAFAKA- W TRAKCIE ODZYSKIWANIA ŚWIETNOŚCI PO FUCK UP-ie W MOTOCHALLENGE SERWIS
http://www.facebook.com/d.smutkiewicz
http://www.facebook.com/d.smutkiewicz
hehe no nie wożę
Ale zestaw naprawczy mam . Chyba chciałem usta usta dmuchać:):):)
Nie wiem co z tym fantem zrobić.
Dwóch atmosfer nikt Ci dmuchać nie karze. Wystarczy tyle co by na dobrym flaku nie psując opony dojechać do czegoś co nadmucha. Są niby takie pompki z nabojami. :?



Nie wiem co z tym fantem zrobić.
Dwóch atmosfer nikt Ci dmuchać nie karze. Wystarczy tyle co by na dobrym flaku nie psując opony dojechać do czegoś co nadmucha. Są niby takie pompki z nabojami. :?
"Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca, który siedzi w domu"
Na duże dziury pianka nie zadziała, bo wyjdzie dziurą (tak jak pisał Pretor) do tego służą gumowe korki, zatyczki - są do kupienia w sklepach motocyklowych, w najgorszym razie gdy mamy tylko piankę, nie wolno wyjmować "gwoźdza" lub jak już wyjęliśmy wsadzić spowrotem go, lub jakiś wkręt do drewna i zalać to pianką. Na małe dziurki pianka spokojnie pomaga. Miałem taki przypadek u siebie - z braku doświadczenia wyjąłem sprawcę dziury, a potem z dwie godziny męczyłem się z takim korkiem do zaklejania dziur. W między czasie popsułem pięć i dopiero szóstym zakleiłem, potem poprawiłem pianką, a następnie pojechałem do wulkanizatora ok.20km. Ważne by z pianką postępować zgodnie z instrukcją.
zaciekawił mnie jeden z zestawów znaleziony w internecie : http://www.moto-akcesoria.pl/product_in ... s_id=11567
ciekawe jak cos takiego zdawało by rolę ?
ciekawe jak cos takiego zdawało by rolę ?
Pieprzyć to, co o nas mówią, jesteśmy ludźmi z pasją
nie ma takiej opcji, żeby zapał nasz miał zgasnąć
nieprzychylni nam będą wciąż dołki kopać
nie czas się tym przejmować, więc nie przejmuj się tym chłopak
nie ma takiej opcji, żeby zapał nasz miał zgasnąć
nieprzychylni nam będą wciąż dołki kopać
nie czas się tym przejmować, więc nie przejmuj się tym chłopak
-
- Zapalony motocyklista
- Posty: 1424
- Rejestracja: pn wrz 10, 2007 10:07 am
- Lokalizacja: warszawa
Mam dokładnie ten zestaw tylko w mniejszym wydaniu . Bez naboji :roll:GrzesiekS pisze:zaciekawił mnie jeden z zestawów znaleziony w internecie : http://www.moto-akcesoria.pl/product_in ... s_id=11567
ciekawe jak cos takiego zdawało by rolę ?
KTM 640 RALLY MADAFAKA- W TRAKCIE ODZYSKIWANIA ŚWIETNOŚCI PO FUCK UP-ie W MOTOCHALLENGE SERWIS
http://www.facebook.com/d.smutkiewicz
http://www.facebook.com/d.smutkiewicz
Za radą Wojtka Ilkiewicza zakupiłem zestaw którego dawniej używali wulkanizatorzy ( sporadycznie używa się do dzisiaj ) a on używa tego od lat .
Jest to zestaw jednego lub dwóch "wkretaków " - u mnie jeden służy do wyczyszczenia i wyrównania otworu , drugim przeciąga się sznur przez oponę ( wcześniej posmarowany klejem ) .
Sprawdzilismy ten patent dwa lata temu , kolega wrócił z Macedonii do domu i dalej jeżdził .
Całość zestawu to wkretak lub dwa , tubka kleju i kilka sznurów różnej grubości , mieszczą się bez problemu pod kanapą .
Można nim załatać nawet spore dziury , ma mowy o przecietej oponie ale nam się to raczej nie zdarza .
Co do pompki to zakupiłem w markecie malutki kompresorek samochodowy do gniazda zaplaniczki za 39 zł - po zdjęciu obudowy jest on o połowę mniejszy - spakowałem go w woreczek i jeździ sobie w kuferku
Jest to zestaw jednego lub dwóch "wkretaków " - u mnie jeden służy do wyczyszczenia i wyrównania otworu , drugim przeciąga się sznur przez oponę ( wcześniej posmarowany klejem ) .
Sprawdzilismy ten patent dwa lata temu , kolega wrócił z Macedonii do domu i dalej jeżdził .
Całość zestawu to wkretak lub dwa , tubka kleju i kilka sznurów różnej grubości , mieszczą się bez problemu pod kanapą .
Można nim załatać nawet spore dziury , ma mowy o przecietej oponie ale nam się to raczej nie zdarza .
Co do pompki to zakupiłem w markecie malutki kompresorek samochodowy do gniazda zaplaniczki za 39 zł - po zdjęciu obudowy jest on o połowę mniejszy - spakowałem go w woreczek i jeździ sobie w kuferku

Podróżuje się nie po to , aby dotrzeć do celu, ale po to , żeby być w podróży .
1. To już wiemy Grzesiu po co Ci te kuferki. A ty nam tu o bezpieczeństwie i innych cudach opowiadasz. Zwyczajnie wozisz warsztat wulkanizatorski i pewnie kuchnie polową w drugim kufrze
2. A mi się przytrafiło rozcięcie gumy w viadrze. Można to odebrać jako duuużą dziurę. Od tamtej pory nie omijam korków gruntowym poboczem. Tam trafiają wszystkie metalowe świństwa z drogi.
2. A mi się przytrafiło rozcięcie gumy w viadrze. Można to odebrać jako duuużą dziurę. Od tamtej pory nie omijam korków gruntowym poboczem. Tam trafiają wszystkie metalowe świństwa z drogi.
"Lepszy głupiec wędrujący po świecie od mędrca, który siedzi w domu"
Fakt w kuferkach jest miejsce na różne przydatne rzeczyPretor pisze:1. To już wiemy Grzesiu po co Ci te kuferki. A ty nam tu o bezpieczeństwie i innych cudach opowiadasz. Zwyczajnie wozisz warsztat wulkanizatorski i pewnie kuchnie polową w drugim kufrze![]()
2. A mi się przytrafiło rozcięcie gumy w viadrze. Można to odebrać jako duuużą dziurę. Od tamtej pory nie omijam korków gruntowym poboczem. Tam trafiają wszystkie metalowe świństwa z drogi.
a to przeciwdeszczówka dla zapominalskich , a to olej na dolewkę dla początkujących , a to whiskey na wieczór

A co do kuchni to oczywiście na dalsze wypady mamy , mamy - Romek wozi kocherek , czajniczek , kawkę , herbatkę , cukier a ja kubeczki na kawkę i nie tylko

I poźniej , w upalny dzień piknik z kawką nad strumyczkiem , lub kąpiel w alpejskim jeziorze i kawka

A zawsze jakby co to kuferek chroni nogi ...
Podróżuje się nie po to , aby dotrzeć do celu, ale po to , żeby być w podróży .
- endurasek
- Udaje motocyklistę
- Posty: 119
- Rejestracja: sob lis 24, 2007 7:47 am
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Kapeć
A macie jakis magiczny preparat na takie przypadki? W zeszłą srode chwycilem gwozdzi i jedynie co mi pozostalo to jechac na kapciu do domu. Dobrze ze opona byla przystosowana do jazdy bez powietrza.

