nie lam sie lecisz te traske i nie przejmuj sie tymi panami hehe w mundurkach powiem tak jak cie zaczymaja to nie panikuj i trzymaj sie swojej racji na wszelki wypadek przyda ci sie tele do polskiej ambasady w kilku przypadkach moje kontrole na slowacji sie kaczyly tym ze po wiekszej wymianie slow panowie odpuszczali (oplaty drogowe znajomosc i nieznajomosc przepisow) a jak nie to dzwonilem do ambasady heh nigdy sie nie dodzwonilem a w wiekszosci wypadkow z rodzinka sobie porozmaiwalem i panowie szybko odpuszczali oczywiscie za zlamane przepisy predkosc itp. nawet nie dyskutowalem
glowa dogory i do przodu a pamietaj ze sasiedzi znaja to znaczy dobrze rozumieja polkski slowacki tez nie jest za trudny nigdy nie musialem sie do nich zwracac miedzynarodowo ;-)
szerokosci
