Reset komputera
-
- Sympatyk
- Posty: 758
- Rejestracja: wt lip 15, 2008 11:06 pm
- Marka motocykla: Honda
- Model: XL 1000VA
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: Warszawa Wawer
Reset komputera
Mam taki problem w swoim motorku:
raz na kilkanaście moze kilkadziesiąt uruchomień jest efekt jak by się przycinał rozrusznik, albo brakowało mu prądu.
Wtedy resetuje mi sie komputer.
Normalnie nie jest to wielki ból, ale np na Białorusi omal nie stanąłem w polu z braku paliwa.
Akumulator jest nowy.
Macie jakiś pomysł
raz na kilkanaście moze kilkadziesiąt uruchomień jest efekt jak by się przycinał rozrusznik, albo brakowało mu prądu.
Wtedy resetuje mi sie komputer.
Normalnie nie jest to wielki ból, ale np na Białorusi omal nie stanąłem w polu z braku paliwa.
Akumulator jest nowy.
Macie jakiś pomysł
- roslaw
- Stały bywalec - trochę wymiata
- Posty: 231
- Rejestracja: pn gru 08, 2008 8:46 am
- Lokalizacja: Mysłowice
Panie Czarny, wypisz wymaluj taka sama historia mi się przydarzyła. Wraz z kolegą wracałem niespiesznie ze wsi Grunwald, gdzie nasi zbrojni już kolejny raz "rozjechali" krzyżackie wojska. Dodam, że przez pierwsze 300km lało jak z CBR-a.
Zatrzymaliśmy się na poboczu celem rozprostowania kości. Zapłon zostawiłem włączony (czyli światła mijania również), dodatkowo światła awaryjne też w pozycji ON. W takim stanie zostawiłem motor na 8-10 minut.
Jak wróciłem i przystąpiłem do procedury uruchamiania moto zaskoczyło mnie na kilka sposobów:
- alarm był zresetowaany.
- nie mogłem wyłączyć awaryjnych,
- przy próbie zakręcenie wszystko zamrugało bendix zadziałał parokrotnie ale nie rozrusznik nie pociągnął silnika.
- komputer się zresetował.
- następna próba skończyła się wyłączeniem wyświetlacza.
Kumpel na TDM-ce miał znakomita frajdę obrzucając mnie szyderstwami podczas gdy ja pchałem objuczonego mastodonta do zaparkowanej nieopodal ciężarówki.
Pożyczone od jej kierowcy kable i bateria z TDM-ki załatwiły problem.
Przy następnym postoju od razu zgasiłem wszystkie odbiorniki prądu i próba odpalenia przebiegła bez problemu.
Co do akumulatora to zimową przerwę przestał w nieogrzewanym garażu i na wiosnę zakręcił bez trudu....
Zatrzymaliśmy się na poboczu celem rozprostowania kości. Zapłon zostawiłem włączony (czyli światła mijania również), dodatkowo światła awaryjne też w pozycji ON. W takim stanie zostawiłem motor na 8-10 minut.
Jak wróciłem i przystąpiłem do procedury uruchamiania moto zaskoczyło mnie na kilka sposobów:
- alarm był zresetowaany.
- nie mogłem wyłączyć awaryjnych,
- przy próbie zakręcenie wszystko zamrugało bendix zadziałał parokrotnie ale nie rozrusznik nie pociągnął silnika.
- komputer się zresetował.
- następna próba skończyła się wyłączeniem wyświetlacza.
Kumpel na TDM-ce miał znakomita frajdę obrzucając mnie szyderstwami podczas gdy ja pchałem objuczonego mastodonta do zaparkowanej nieopodal ciężarówki.
Pożyczone od jej kierowcy kable i bateria z TDM-ki załatwiły problem.
Przy następnym postoju od razu zgasiłem wszystkie odbiorniki prądu i próba odpalenia przebiegła bez problemu.
Co do akumulatora to zimową przerwę przestał w nieogrzewanym garażu i na wiosnę zakręcił bez trudu....
Dyskutując z idiotą lepiej mieć pewność, że on nie robi tego samego.
- zalmen3
- Motocyklista jak się patrzy !!!
- Posty: 563
- Rejestracja: czw kwie 10, 2008 9:21 am
- Lokalizacja: Oborniki Wlkp.
Raz mialem taki reset - w zeszlym roku na zlocie w Kletnie (TCP) po 2 dniach nieustannej ulewy podczas odpalania na 3-ci dzien (rowniez w deszczu) rozrusznik zakrecil, silnik zaskoczyl na sekunde i wszystko zgaslo na 2-3 sekund, potem wszystko wrocilo do normy i Viaderko zapalilo, nigdy wiecej sie to nie powtorzylo nawet w trakcie bardzo mokrej wyprawy do Norwegii. Zresetowaly sie liczniki przebiegu dziennego i tyle objawow pozostalo.
Poki co ja sie nie martwie, ale czarnemu tak jak i reszta proponuje przejrzenie kostek i stykow - wyczyszczenie ich i zakonserwowanie odpowiednim preparatem - takie czynnosci warto robic w trakcie zimowego przestoju minimum raz na dwa lata, wtedy zmniejsza sie prawdopodobienstwo niemilych niespodzianek.
Pozdrawiam
Poki co ja sie nie martwie, ale czarnemu tak jak i reszta proponuje przejrzenie kostek i stykow - wyczyszczenie ich i zakonserwowanie odpowiednim preparatem - takie czynnosci warto robic w trakcie zimowego przestoju minimum raz na dwa lata, wtedy zmniejsza sie prawdopodobienstwo niemilych niespodzianek.
Pozdrawiam
U mnie to samo, teraz to już nawet co 4te uruchomienie jest jakby pol obrotu rozrusznika i zacięcie. Reset wskazań przebiegu dziennego. Ponowna próba i już kręcenie bezproblemowe i uruchomienie.
Moto mam od Zimnego, było dbane ale kostki i klemy sprawdzę.
A jak nie to z tego co pisaliście pewnie aku...
Pzdr,
Moto mam od Zimnego, było dbane ale kostki i klemy sprawdzę.
A jak nie to z tego co pisaliście pewnie aku...
Pzdr,
-
- Zapalony motocyklista
- Posty: 1424
- Rejestracja: pn wrz 10, 2007 10:07 am
- Lokalizacja: warszawa
uuuuuuu jak Moto masz od Zimnego to spodziewaj się wszystkiego :twisted:braff pisze:U mnie to samo, teraz to już nawet co 4te uruchomienie jest jakby pol obrotu rozrusznika i zacięcie. Reset wskazań przebiegu dziennego. Ponowna próba i już kręcenie bezproblemowe i uruchomienie.
Moto mam od Zimnego, było dbane ale kostki i klemy sprawdzę.
A jak nie to z tego co pisaliście pewnie aku...
Pzdr,
KTM 640 RALLY MADAFAKA- W TRAKCIE ODZYSKIWANIA ŚWIETNOŚCI PO FUCK UP-ie W MOTOCHALLENGE SERWIS
http://www.facebook.com/d.smutkiewicz
http://www.facebook.com/d.smutkiewicz
Re: Reset komputera
tak! kup od Smutka sprzętCzarny pisze:Mam taki problem w swoim motorku:
raz na kilkanaście moze kilkadziesiąt uruchomień jest efekt jak by się przycinał rozrusznik, albo brakowało mu prądu.
Wtedy resetuje mi sie komputer.
Normalnie nie jest to wielki ból, ale np na Białorusi omal nie stanąłem w polu z braku paliwa.
Akumulator jest nowy.
Macie jakiś pomysł
Podróże pomagają nam zapomnieć o codzienności
-
- Stały bywalec - trochę wymiata
- Posty: 283
- Rejestracja: wt sty 01, 2008 4:28 pm
- Lokalizacja: Rio
Re: Reset komputera
Raz mi się podobnie przydarzyło. Po postoju moto nie chciał odpalić jakby nie było prądu. Po kilku minutach odpalił, ale wszystko było od zera. Mam nadzieję, że to był tylko jeden razCzarny pisze:Mam taki problem w swoim motorku:
raz na kilkanaście moze kilkadziesiąt uruchomień jest efekt jak by się przycinał rozrusznik, albo brakowało mu prądu.
Wtedy resetuje mi sie komputer.
Normalnie nie jest to wielki ból, ale np na Białorusi omal nie stanąłem w polu z braku paliwa.
Akumulator jest nowy.
Macie jakiś pomysł
-
- Dzień dobry jestem tu nowy.
- Posty: 1
- Rejestracja: pt maja 13, 2011 9:37 am
- Lokalizacja: łódź
reset komputera
Witam
Mam pytanie w sprawie tego dziwnego resetu liczników ,a mianowicie czy
ktoś jest w stanie podzielić się info jak sobie poradził z tym problemem i co było powodem ,pytam dlatego iż wszyscy piszą o problemie a nikt o tym co u niego było przyczyną tego zjawiska.
Z góry dziękuję za pomoc
Mam pytanie w sprawie tego dziwnego resetu liczników ,a mianowicie czy
ktoś jest w stanie podzielić się info jak sobie poradził z tym problemem i co było powodem ,pytam dlatego iż wszyscy piszą o problemie a nikt o tym co u niego było przyczyną tego zjawiska.
Z góry dziękuję za pomoc
-
- Sympatyk
- Posty: 758
- Rejestracja: wt lip 15, 2008 11:06 pm
- Marka motocykla: Honda
- Model: XL 1000VA
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: Warszawa Wawer
Akumulator w dobrym stanie i kontrola regulatora napięcia, bo u mnie w tym była podstawa problemu.
Czasem trzeba doładować akumulator.
Teraz zdarza mi się to bardzo sporadycznie, najczęściej w sytuacji kiedy chcę odpalić motocykl po niespodziewanym zgaśnięciu.
Ale 100% przyczyny chyba nikt nie znalazł.
Czasem trzeba doładować akumulator.
Teraz zdarza mi się to bardzo sporadycznie, najczęściej w sytuacji kiedy chcę odpalić motocykl po niespodziewanym zgaśnięciu.
Ale 100% przyczyny chyba nikt nie znalazł.
- eneron
- Sympatyk
- Posty: 750
- Rejestracja: czw lis 03, 2011 8:46 pm
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero XL1000VA
- Rocznik: 2006
- Lokalizacja: Hajnówka
Dziś miałem tak samo, zgasiłem moto, po chwili siadam na maszynę, kluczyk, przełącznik no i odpalam a tu nagle światła przygasły, komputer się przyciemnił, rozrusznik z wieeelkim trudem obrócił wałem i nagle silnik zaskoczył ale zresetował się komputer i zegarek.
Czytałem tu na Forum, że to wina MOTULa 5100 (alternator jest w kąpieli olejowej?) który to posiada jakieś cząsteczki nano czy jakieś inne dziwadła i to właśnie jest przyczyną. Dziś zalałem świeżutki Motul 5100.... Poprzednie moje 2xTransalpy jeździły też na MOTULu 5100 i nigdy takich cyrków nie było....
Czytałem tu na Forum, że to wina MOTULa 5100 (alternator jest w kąpieli olejowej?) który to posiada jakieś cząsteczki nano czy jakieś inne dziwadła i to właśnie jest przyczyną. Dziś zalałem świeżutki Motul 5100.... Poprzednie moje 2xTransalpy jeździły też na MOTULu 5100 i nigdy takich cyrków nie było....
Honda Varadero XL1000VA - 2006r - sprzedana
Jest:
Suzuki DRZ 400S - 2002r
Kawasaki Z650 B - 1978r
SHL 175 M11 S32 - 1964r
SHL 175 M11 S32 - 1961r
Jest:
Suzuki DRZ 400S - 2002r
Kawasaki Z650 B - 1978r
SHL 175 M11 S32 - 1964r
SHL 175 M11 S32 - 1961r