NAXA F8 B
- roslaw
- Stały bywalec - trochę wymiata
- Posty: 231
- Rejestracja: pn gru 08, 2008 8:46 am
- Lokalizacja: Mysłowice
NAXA F8 B
Kupiłem dzisiaj kask firmy NAXA model F8 B matowy. Jest to prezent dla mojej drugiej połowy. Kask leżąc na sklepowym regale wyglądał bardzo obiecująco i kusił ceną. Blendę przeciwsłoneczną toto ma i jest całkiem dopracowany technicznie. Jak się zachowuje w użyciu przekażę później.
Dyskutując z idiotą lepiej mieć pewność, że on nie robi tego samego.
2 sezony latałem w naxa F0A otwierana szczęka plus blenda.Żywot swój zakończył jakiś miesiąc temu.Przywaliłem nium przy ok 60km/h w róg dostawczego wito. W momencie uderzenia przyłbica była otwarta a samo uderzenie nastąpiło bokiem. Kask został cały z małym pęknięciem.
Co do eksploatacji, to zdarzało się,że ciężko pracował "automat" ktury opuszczał blendę. Zamek paska wygodny w użyciu,kask w miarę cichy i wygodny.Parowała szyba nawet z otwartą wentylacją.W czasie tym wymieniałem szybkę,ponieważ stara się porysowała.
Kask nigdy nie oszczędzany, kilka upadków na asfalt z wysokości motocykla,raz wypadek rowerowy
.jako taboret i pojemnik na piwo.
podsumowując kupiony za 300zł spełnił oczekiwania.

Co do eksploatacji, to zdarzało się,że ciężko pracował "automat" ktury opuszczał blendę. Zamek paska wygodny w użyciu,kask w miarę cichy i wygodny.Parowała szyba nawet z otwartą wentylacją.W czasie tym wymieniałem szybkę,ponieważ stara się porysowała.
Kask nigdy nie oszczędzany, kilka upadków na asfalt z wysokości motocykla,raz wypadek rowerowy

podsumowując kupiony za 300zł spełnił oczekiwania.


no risk,no fun