
http://moto.allegro.pl/honda-varadero-1 ... 66438.html
kjuik pisze:Mam wrazenie ze dominuje "trynd" na sprowadzanie ogolnie motocykli z kontynentalnej Europy gdy tymczasem w UK:
http://www.ebay.co.uk/itm/2008-Honda-XL ... 2576dcd19d
http://www.ebay.co.uk/itm/Honda-XL1000V ... 3a7ab2829b
http://www.ebay.co.uk/itm/Honda-Varader ... 2ec32633f9
Oczywiscie to nie rewelacje i trzeba poszukac ale:
- to nie jest super popularny motocykl i ceny z 2 reki bywaja zaskakujaco niskie
- jak ktos z tubylcow kupuje juz Varadero to nim jezdzi do pracy albo dookola komina - patrz przebiegi
- sredni wiek kierownika to 45 lat
Moj motocykl kupilem z przebiegiem 12 tysiecy (potwierdzony)+ akcesoryjna podwyzszona kanapa + oryginalna, Remus Revolution + oryginaly, szyba z deflektorem, komplet alu kufrow, gmole. Stan salonowy w cenie zszarganego, giermanskiego golasa.
Oczywiscie przeglady i wszystkie wymiany robione w terminach - w sumie wiele ich nie bylo
Ktos powiedziec by mogl ze pewnie krecony - na dorocznym MOT czyli takim przegladzie technicznym jest notowany przebieg i mozna go sprawdzic np przez internet na rzadowej stronie.
Oczywiscie zdarza sie ze jakis Polak lub ciapaty dokona "korekty" licznika - pytanie tylko o ile ? O 2 tysiace rocznego przebiegu ? Po co ?
Nikogo nie zachecam do kupna tutaj lecz czy nie warto sie zastanowic ?
Bilet lotniczy z np Katowic do Luton to 60 funtow a na kolach mozna wrocic
O ile ktos oczywiscie umie sobie pozniej kierownice przelozyc z prawej na lewa strone - wiadomo UK
:twisted:
W UK tak samo. Kraty.M@rio pisze:Na zapytanie czy licznik nie kręcony? uśmiechnął się i powiedział, w Niemczech to jest przestępstwo, za które można sobie pochodzić w pasiakach.
Nie dosc ze bronisz oszustow to jeszcze jakis nerwowy jestes.mirek pisze: ja robie 2000km miesiecznie czyli moglbym ci wyciac z zegara co roku jakies 20,000km zostawiajac 4000km
...
Wiec nie opowiadaj pierdol !!!!
Nie generalizuje ze wszystkie maja miec 100,000 ale we francji , polsce tez to jest karalneM@rio pisze:3 listopada kupiłem w Niemczech Varadero, miejsce zakupu Feldafing okolice Monachium, sprzedawca prywatny. Przebieg 11000 km, r 2004. Dodatki: 3 kufry H&B, grzane manetki i centralna stópka. Stan: jak nowa tylko zakurzona. Cena wywoławcza 4250 EU, cena zakupu 4000 EU. Oferta z niemieckich Anonsów. Moto odbierał od właściciela mój przyjaciel, oryg. Niemiec, który zresztą poszukał go mi. Na zapytanie czy licznik nie kręcony? uśmiechnął się i powiedział, w Niemczech to jest przestępstwo, za które można sobie pochodzić w pasiakach.
kjuik pisze:W UK tak samo. Kraty.M@rio pisze:Na zapytanie czy licznik nie kręcony? uśmiechnął się i powiedział, w Niemczech to jest przestępstwo, za które można sobie pochodzić w pasiakach.
Oj trollu, cozem ci uczynil ?mirek pisze: Wiec nie opowiadaj pierdol !!!!
Rosnij, jedz Trollu.mirek pisze:Nie wprowadzasz nic do tematu...kjuik pisze:Odzywki masz, ze tak powiem, gimnazjalne. :twisted:mirek pisze: Wiem, zatkalo kakao :mrgreen:
Chialbym widziec jak francuz lub wloch jedzie ze wsi metremkjuik pisze:Rosnij, jedz Trollu.mirek pisze:Nie wprowadzasz nic do tematu...kjuik pisze:Odzywki masz, ze tak powiem, gimnazjalne. :twisted:mirek pisze: Wiem, zatkalo kakao :mrgreen:
Tak zwane "polactwo" ujawnia sie w wielu typach osobowosci. Taki handlarzyna lub jak kto woli niezalezny "importer" nie potrafi przyjac, nie potrafi imaginowac sobie iz ludzie w normalnym swiecie nie sprzedaja swoich rzeczy, w tym przypadku motocykli tylko i wylacznie gdy rozpadaja sie ze starosci. Zmieniaja je gdy maja na to ochote. Moze w srodowisku gdzie obraca sie jakis handlarzyna zbiera sie zlom, odnawia i sprzedaje - "korygujac" wskazania licznikow, spawajac pogiete ramy lub prostujac tarcze. Na szczescie normalny swiat eliminuje takie hybrydy sepa i czlowieka. Posiadajac motocykl dla przyjemnosci posiadania ba posiadajac ich 4 plus 4 samochody, ludzie jezdza do pracy metrem. Nie miesci sie to w glowie handlarzynie, on jechalby wszystkimi pojazdami naraz gdyby mozna bylo. Ludzie natomiast ciesza sie z na przyklad posiadania nowej zabawki a gdy wyjdzie nowy model sprzedaja stary z niklym przebiegiem. Dlaczego ? Bo ich na to stac, bo maja taki kaprys, powody mozna mnozyc. Lecz handlarzyna widzi tylko swe czarne i brudne mysli, on widzi spisek.
Ciesze sie ze nie jestes takim handlarzyna Mirek