Varadero, może DL, albo GS?
-
- Dzień dobry jestem tu nowy.
- Posty: 3
- Rejestracja: wt gru 25, 2012 10:08 pm
- Lokalizacja: Zawiercie
Varadero, może DL, albo GS?
Witam wszystkich bardzo ciepło w te Święta. Mam ogromny dylemat, w przyszłym sezonie chcę zmienić moto z mojego HD na Varadero.
Biorę też pod uwagę 2 inne sprzęty, mianowicie Suzuki V-strom 1000, oraz w mniejszym stopniu, BMW1200GS. Żeby nie było, przeczytałem chyba
wszystkie artykuły z for polskich i zagranicznych, jednak nie do końca dały mi jednoznaczną odpowiedź. Przybliżyły mnie tylko bardziej do Varadero.
Otóż, czego oczekuję od motocykla: najlepiej żeby to była Vka, ze względu na moment, czasami jazda z plecaczkiem, wygodny na polskie drogi,
w miarę ekonomiczny, niezawodny. Po przeczytaniu wszystkich artykułów dochodzę do takich wniosków:
1.Honda, CBS, kultura pracy silnika i skrzyni, dobra osłona przed wiatrem, troszkę wyższa od Dl1000, wysoko umiejscowiony środek ciężkości
2.Suzuki- bardzo ładny design (wg mnie), silnik troche szarpie poniżej 4000obr, reg zawieszenie, słabe hamulce, brak abs
3.BMW motocykl legendarny (tylko nie wiem czy te legendy nie stworzyli dziennikarze, dla których ten motocykl jest bóstwem). Wg mnie ładnie wygląda,
i jest oryginalny. Ma kardan, ABS
I teraz pytanie, do ludzi, którzy jeździli oprócz Varadero, chociaż trochę DL-em czy BMW, aby się rzetelnie wypowiedzieli, wiadomo, każdy ptaszek swój ogonek chwali i nie chciałbym tu rozpętać kolejnej burzy, nad wyższością tego modelu, albo tego. Po prostu, prosiłbym aby coś powiedzieli ludzie, którzy podczas wypraw zamienili sie z drugim, innym, opowiedzieli o spostrzeżeniach, co im się nie podoba, czy by sie zamienili, czy planują zakup owego modelu. na moto przeznaczam max 23000, może 24000, więc biorę pod uwagę młodsze roczniki
Biorę też pod uwagę 2 inne sprzęty, mianowicie Suzuki V-strom 1000, oraz w mniejszym stopniu, BMW1200GS. Żeby nie było, przeczytałem chyba
wszystkie artykuły z for polskich i zagranicznych, jednak nie do końca dały mi jednoznaczną odpowiedź. Przybliżyły mnie tylko bardziej do Varadero.
Otóż, czego oczekuję od motocykla: najlepiej żeby to była Vka, ze względu na moment, czasami jazda z plecaczkiem, wygodny na polskie drogi,
w miarę ekonomiczny, niezawodny. Po przeczytaniu wszystkich artykułów dochodzę do takich wniosków:
1.Honda, CBS, kultura pracy silnika i skrzyni, dobra osłona przed wiatrem, troszkę wyższa od Dl1000, wysoko umiejscowiony środek ciężkości
2.Suzuki- bardzo ładny design (wg mnie), silnik troche szarpie poniżej 4000obr, reg zawieszenie, słabe hamulce, brak abs
3.BMW motocykl legendarny (tylko nie wiem czy te legendy nie stworzyli dziennikarze, dla których ten motocykl jest bóstwem). Wg mnie ładnie wygląda,
i jest oryginalny. Ma kardan, ABS
I teraz pytanie, do ludzi, którzy jeździli oprócz Varadero, chociaż trochę DL-em czy BMW, aby się rzetelnie wypowiedzieli, wiadomo, każdy ptaszek swój ogonek chwali i nie chciałbym tu rozpętać kolejnej burzy, nad wyższością tego modelu, albo tego. Po prostu, prosiłbym aby coś powiedzieli ludzie, którzy podczas wypraw zamienili sie z drugim, innym, opowiedzieli o spostrzeżeniach, co im się nie podoba, czy by sie zamienili, czy planują zakup owego modelu. na moto przeznaczam max 23000, może 24000, więc biorę pod uwagę młodsze roczniki
- eneron
- Sympatyk
- Posty: 750
- Rejestracja: czw lis 03, 2011 8:46 pm
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero XL1000VA
- Rocznik: 2006
- Lokalizacja: Hajnówka
Re: Varadero, może DL, albo GS?
adn.1psycho-pablo2 pisze: 1.Honda, CBS, kultura pracy silnika i skrzyni, dobra osłona przed wiatrem, troszkę wyższa od Dl1000, wysoko umiejscowiony środek ciężkości
2.Suzuki- bardzo ładny design (wg mnie), silnik troche szarpie poniżej 4000obr, reg zawieszenie, słabe hamulce, brak abs
3.BMW motocykl legendarny (tylko nie wiem czy te legendy nie stworzyli dziennikarze, dla których ten motocykl jest bóstwem). Wg mnie ładnie wygląda,
i jest oryginalny. Ma kardan, ABS
Kultura skrzyni biegów na pewno nie jest aż tak dobra jak niektórzy opisują, osłona przed wiatrem dla mnie dożo lepsza w Varadero SD01 niż w moim SD02 (subiektywne odczucia). Na plus Varadero są naprawdę skuteczne hamulce, które w porównaniu z masą motocykla robią swoją robotę, CBS w połączeniu z ABSem jak dla mnie jest genialnym rozwiązaniem tylko szkoda, że nie można go wyłączyć (wyłączam w ten sposób, że dodaję gazu, tył się ślizga i po około 5 - 7 sek ABS sam się wyłącza informując pulsowaniem kontrolki ABS. aby go włączyć należy zgasić moto i ponownie odpalić i wszystko wraca do normy). Co do wysokości Varadero, nie wiem czy jest wyższe ale na pewno ma szerszą kanapę niż V-Strom i przez to odnosi się wrażenie, ze się wyżej siedzi gdyż przez szerszą kanapę nogi się automatycznie "skracają"

adn.2
Piszesz o wyposażeniu: "DL-1000 bez ABSu" Zależy w jaki pułap cenowy celujesz, jeśli modele z pierwszych lat prod. to owszem, nie mają ABS tak samo jak Varadero SD01 ale nowsze DL mają już ABS w wersji 1000 jak i słabszej 650.
Jeździłem kolegi DL1000 z 2002r i tam silnik nie szarpał przy 4 tys obr, powiem więcej, silnik w dużym sztormiaku jest żwawszy od viaderkowego, szybciej się wkręca, wg. moich odczuć jest bardziej dynamiczny ale może jest to spowodowane tym, że V-Strom waży sporo mniej od Varadero SD02. Odkręcanie w Suzuki na 2 biegu powiedzmy od 5 tys obr do oporu zaskoczyło mnie tym, że V-Strom praktycznie od razu idzie na koło co w pierwszym momencie gdy człowiek nei był przygotowany nie jest niczym przyjemnym (niższa masa a moc wyższa o 4KM ).
Hamulce w DL-u nie są złe ale brak CBSu jest zauważalny gdy hamujemy ostro ze sporej prędkości, po prostu Varadero hamuje skuteczniej dzięki Dualowi
adn. 3
Dużym GS-em nie jeździłem więc się nie wypowiadam, sylwetkę ma nietuzinkową więc przez to może się podobać (mnie się podoba).
Teraz jest trendy posiadać GS szczególnie w wersji ADV


Jak już wyżej wspomniałem, jeździłem trochę kolegi dużym DLem, pierwszy szok jak usiadłem z Varadero na DLa - ja pier@@, jakbym usiadł na jakąś 500setkę, bardzo leciutkie, poręczne, można przerzucać na boki na postoju, można próbować położyć na bok i szybko postawić do pionu bez obawy, że nei utrzymamy lub nie wyprostujemy

Varadero SD02 nie powala jakością i dokładnością wykonania detali ale w porównaniu z DLem na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie lepiej wykonanego. Słąbe strony SD02 to np o wypełnienie przy zegarach w XL1000, boczki szare pod siedzeniem ocierają o rant zbiornika czy choćby kanapa, która opiera się również o zbiornik z czasem niszczy powłokę lakierową. Schowek pod siedzeniem w XL1000 praktycznie nie istnieje a gdy włożymy tam dokumenty to po przejechaniu 50km w deszczu możemy się z nimi pożegnać lub szybko suszyć i modlić się aby żadne pieczątki się nie zmyły. W DL jest duży, ładnie wykonany schowek, który jest osłonięty od syfu wyrzucanego spod tylnego koła. Nie przyglądałem się jak to jest w V-Stromie ale w Varadero całą woda spod tylnego koła jest kierowana bezpośrednio na centralny amortyzator co zapewne nie wpływa korzystnie na jego żywotność. Niby detale ale jakoś nie wpływają pozytywnie na całokształt wykonania ale to są tylko moje spostrzeżenia i nei każdy musi się z nimi zgadzać
Honda Varadero XL1000VA - 2006r - sprzedana
Jest:
Suzuki DRZ 400S - 2002r
Kawasaki Z650 B - 1978r
SHL 175 M11 S32 - 1964r
SHL 175 M11 S32 - 1961r
Jest:
Suzuki DRZ 400S - 2002r
Kawasaki Z650 B - 1978r
SHL 175 M11 S32 - 1964r
SHL 175 M11 S32 - 1961r
-
- Dzień dobry jestem tu nowy.
- Posty: 3
- Rejestracja: wt gru 25, 2012 10:08 pm
- Lokalizacja: Zawiercie
Dziękuję bardzo za obszerną odpowiedź. Ja z kolei miałem okazję jeździć na DL-u 1000, z tym że tylko na dystansie 30km. DL jeszcze z pierwszych lat produkcji (trochę rzęziło sprzęgło). Nie przywiązałem uwagi do skrzyni, czy kultury pracy silnika, bo to wszystko przyćmiewała moc, moment, i komfort (po zejściu z HD). Jednego razu po zrobieniu trasy 400km, kolege na DLu bolały plecy (wzrost 183), a mnie w Sportsterze kręgosłup i tyłek. A jeździliśmy w miarę po dobrych drogach. Z tego co się orientuję, w DL1000 nie montowali ABS-u, jedynie w jego młodszym bracie 650. BMW 1200GS adventure jest o parę tałzenów droższy od podstawowej wejsji, trzeba ok 30000 mieć w portfelu, więc nie biorę go pod lupę. hmmmm, moda to chyba ostatnia rzecz, jaką w chwili obecnej bym brał pod uwagę przy zakupie motocykla.
Jedyne słuszne rozwiązanie to XL1000 !!!
Pod warunkiem, że nie będziesz jeździł po grząskim piachu i mokrej trawie i błocie
Dobrze radzi sobie na szutrowych drogach
Duża masa przekłada się na komfort jazdy
Jak niskie spalanie to SD2 gaźnikowce potrafią chochlować paliwo jak szalone mój rekord to 11 litrów
Dobre hamulce
Doble światła
Bo to Honda
Suzuki
Nie podoba mi się wygląd
Słabsze hamulce (dla mnie ma to znaczenie)
Mam odczucie, że jest mniejszy od XL1000
Nie kupie bo to Suzuki !!!
BMW
Drogie w zakupie
Drogie części i serwis
Pękają ramy pod siedzeniem
Dobre przednie zawieszenie
Jest moda na GSa
Czacha dymi !!! Dzisiaj to tylko piwo cisza i spokój!!!
Pod warunkiem, że nie będziesz jeździł po grząskim piachu i mokrej trawie i błocie
Dobrze radzi sobie na szutrowych drogach
Duża masa przekłada się na komfort jazdy
Jak niskie spalanie to SD2 gaźnikowce potrafią chochlować paliwo jak szalone mój rekord to 11 litrów
Dobre hamulce
Doble światła
Bo to Honda
Suzuki
Nie podoba mi się wygląd
Słabsze hamulce (dla mnie ma to znaczenie)
Mam odczucie, że jest mniejszy od XL1000
Nie kupie bo to Suzuki !!!
BMW
Drogie w zakupie
Drogie części i serwis
Pękają ramy pod siedzeniem
Dobre przednie zawieszenie
Jest moda na GSa
Czacha dymi !!! Dzisiaj to tylko piwo cisza i spokój!!!
swego czasu pomykałem na drag starze 1100, kilka wyjazdóww dlasze trasy z kumplem który pomykał na dl 650 i na winkalch nie byłem w stanie za nim nadązyć , wnioski zmienic moto. W pierw wziołem gs 1200 od innego kolegi i zaczołem testy niby wszystko ok tylko ta świadomość lekki ślizg i cylindry ujebane. Poza tym w trakcie wypytywania o serwis, koszty wysokie nie do zaakceptowania. Potem muśl o dl 650 niby fajny ale czegoś brakuje, a brakuje mocy, dl 1000 duzo palą i problemy z koszem sprzęgłowym padło na xl 1000 sd02 i nie żałuję wyboru. Jedyny minus to waga przed ruszeniem potem już to nie ma znaczenia. Spalanie na trasie na odcinku polska chorwacja, polska turcja w granicach małego dl ok 5,7 przy przelotowych do 140. Winkle to bajka szczególnie na anaakach 2 , niech bedzie odzwierciedleniem stwierdzenie gościa który pomykał za mną na R1 i stwierdził że jeszcze nie było tak aby nie był w stanie wyprzedzić gościa na podróżnym enduro a mi nie dał rady. W moi przypadku jestem mega zadowolony, a nastęnie moto to triumph explorer. Pozdrawiam i życzę tylu miłych doznań jakich mi dostarrczyało i dostarcza viadro po zmianie z armnatury
- kjuik
- Udaje motocyklistę
- Posty: 162
- Rejestracja: śr cze 18, 2008 2:02 pm
- Lokalizacja: the absolute middle of nowhere
DLem nie jezdzilem. Po SD01 na fali chyba mody wlasnie sprawilem sobie salonowego adwenczera i szczerze powiedziawszy szalu nie bylo. Kawal kloca jak i Dero, konkretnym minusem ceny wszystkiego poczawszy od serwisu po akcesoria. Przereklamowany sprzet ot i tyle. Rozbilem sie na nim w niemcowni i nie oplacalo sie naprawiac. Krotka przygoda z tygryskiem i znow w garazu Dero i tak juz zostanie o ile nie zmienie na Pomaranczke co raczej nierealne.
* * *
Od urodzenia skazany na sukces,
a jesli teza o zaostrzaniu sie walki klasowej w miare postepu socjalizmu jest prawdziwa,
to w przyszlosci takze na wiezienie.
* * *
Od urodzenia skazany na sukces,
a jesli teza o zaostrzaniu sie walki klasowej w miare postepu socjalizmu jest prawdziwa,
to w przyszlosci takze na wiezienie.
* * *
- MaG
- Udaje motocyklistę
- Posty: 151
- Rejestracja: czw gru 08, 2011 4:31 pm
- Marka motocykla: Honda
- Model: XL1000VA
- Rocznik: 2006
- Lokalizacja: Warszawa
DL1000 nie był i nie jest dostępny z ABS-em. Koleś w DE sam sobie przerabiał i nawet certyfiakt TUV na tą przeróbkę zdobył, ale to już sztuka dla sztuki, hobby, wyzwanie:)
DL1000 jest znacząco lżejszy od Varadero i nieco zwinniejszy w zakrętach (masa, sztywniejsze zawieszenie, pewnie trochę inna geometria). Jest też znacząco mniej komfortowy od XL1000 - tak dla kierownika jak i plecaczka. Gdyby nie brak ABS-u pewnie bym jeździł dl1000, dl650 byłem zachwycony.
XL1000 jest mega wygodnym motocyklem podróżnym - w tym roku 1500 km na raz zrobiłem z żoną i bagażami.
DL1000 jest znacząco lżejszy od Varadero i nieco zwinniejszy w zakrętach (masa, sztywniejsze zawieszenie, pewnie trochę inna geometria). Jest też znacząco mniej komfortowy od XL1000 - tak dla kierownika jak i plecaczka. Gdyby nie brak ABS-u pewnie bym jeździł dl1000, dl650 byłem zachwycony.
XL1000 jest mega wygodnym motocyklem podróżnym - w tym roku 1500 km na raz zrobiłem z żoną i bagażami.
oderint dum probent
- moto__dawca
- Stały bywalec - trochę wymiata
- Posty: 208
- Rejestracja: czw sty 12, 2012 8:06 pm
- Lokalizacja: śląsk
GS 1200 napewno nie kupisz w takiej cenie.. wiec lepiej odpuscic bo kupisz jakies zajechanego z angli i tyle.. wiec lepiej sie rozgladnoc nad viader sd02 jezdzilem takim caly sezon zrobilem ponad 15 tys km i wszystko oki tylko lancuch.. jest minusem i nurkujace przednie zawieszenie.. takto oki.. ale moim zdaniem nie ma co porownywac GS do viadra lub DL .. bmw to calkiem innym motocykl przede wszystkim zawieszenie i kardam i boxer.. wiem co mowie bo jezdzielm viaderem a teraz GS i rownica ogromna... pozdro
Wsiadasz na motocykl, zakładasz kask i widzisz całkiem inny świat =)
Honda XL 1000 SD02 Varadero
Honda XL 1000 SD02 Varadero

- kjuik
- Udaje motocyklistę
- Posty: 162
- Rejestracja: śr cze 18, 2008 2:02 pm
- Lokalizacja: the absolute middle of nowhere
Z tym sie zupelnie nie zgodze. Oczywiscie jesli kupisz w PL to tak bedzie, sprowadzony, zajechany i z cofanym licznikiem. Jesli jednak poszukasz na spokojnie w UK i pojedziesz po niego to mozesz trafic cos unikatowego i z minimalnym przebiegiem. Trzeba szukac ot co.moto__dawca pisze:GS 1200 napewno nie kupisz w takiej cenie.. wiec lepiej odpuscic bo kupisz jakies zajechanego z angli i tyle.
* * *
Od urodzenia skazany na sukces,
a jesli teza o zaostrzaniu sie walki klasowej w miare postepu socjalizmu jest prawdziwa,
to w przyszlosci takze na wiezienie.
* * *
Od urodzenia skazany na sukces,
a jesli teza o zaostrzaniu sie walki klasowej w miare postepu socjalizmu jest prawdziwa,
to w przyszlosci takze na wiezienie.
* * *
-
- Zapalony motocyklista
- Posty: 1424
- Rejestracja: pn wrz 10, 2007 10:07 am
- Lokalizacja: warszawa
NIe słuchaj tych Pierników . Jedyna opcja to ORANGE
:twisted:
KTM 640 RALLY MADAFAKA- W TRAKCIE ODZYSKIWANIA ŚWIETNOŚCI PO FUCK UP-ie W MOTOCHALLENGE SERWIS
http://www.facebook.com/d.smutkiewicz
http://www.facebook.com/d.smutkiewicz
- M@rio
- Zapalony motocyklista
- Posty: 859
- Rejestracja: czw wrz 22, 2011 8:30 pm
- Imię: Mariusz
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero 1000
- Rocznik: 2004
- Lokalizacja: Toruń
Poszukiwania Varadero zacząłem we wrześniu, śledziłem wszystkie możliwe serwisy aukcyjne w PL i DE. Wykonałem dziesiątki tel do sprzedających Varadero z allegro i ni trafiłem na swojego rodzynka. Któregoś dnia na mobile.eu znalazłem BMW GS 1150 2004 r, moto super ale zarejestrowane w Szwajcarii. Cena 3800€kjuik pisze:Z tym sie zupelnie nie zgodze. Oczywiscie jesli kupisz w PL to tak bedzie, sprowadzony, zajechany i z cofanym licznikiem. Jesli jednak poszukasz na spokojnie w UK i pojedziesz po niego to mozesz trafic cos unikatowego i z minimalnym przebiegiem. Trzeba szukac ot co.moto__dawca pisze:GS 1200 napewno nie kupisz w takiej cenie.. wiec lepiej odpuscic bo kupisz jakies zajechanego z angli i tyle.
po opłaceniu cła, vatu i transporcie ok 5500€.
W poszukiwaniu Varadero pomogli mi znajomi z DE, ogłoszenie z gazety.
Varadero 2004 r. przebieg 11000 km stan idealny za 4000€.
Moto jest już w moim garażu i czeka na wiosnę. Kupiłem to co chciałem i trud poszukiwań i oczekiwania się opłacił.
Satysfakcja, gdy zrobisz coś, co wcześniej uważałeś za nierealne.
- M@rio
- Zapalony motocyklista
- Posty: 859
- Rejestracja: czw wrz 22, 2011 8:30 pm
- Imię: Mariusz
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero 1000
- Rocznik: 2004
- Lokalizacja: Toruń
M@rio pisze:Poszukiwania Varadero zacząłem we wrześniu, śledziłem wszystkie możliwe serwisy aukcyjne w PL i DE. Wykonałem dziesiątki tel do sprzedających Varadero z allegro i nie trafiłem na swojego rodzynka. Któregoś dnia na mobile.eu znalazłem BMW GS 1150 2004 r, moto super ale zarejestrowane w Szwajcarii. Cena 3800€kjuik pisze:Z tym sie zupelnie nie zgodze. Oczywiscie jesli kupisz w PL to tak bedzie, sprowadzony, zajechany i z cofanym licznikiem. Jesli jednak poszukasz na spokojnie w UK i pojedziesz po niego to mozesz trafic cos unikatowego i z minimalnym przebiegiem. Trzeba szukac ot co.moto__dawca pisze:GS 1200 napewno nie kupisz w takiej cenie.. wiec lepiej odpuscic bo kupisz jakies zajechanego z angli i tyle.
po opłaceniu cła, vatu i transporcie ok 5500€.
W poszukiwaniu Varadero pomogli mi znajomi z DE, ogłoszenie z gazety.
Varadero 2004 r. przebieg 11000 km stan idealny za 4000€.
Moto jest już w moim garażu i czeka na wiosnę. Kupiłem to co chciałem i trud poszukiwań i oczekiwania się opłacił.
Satysfakcja, gdy zrobisz coś, co wcześniej uważałeś za nierealne.
- kjuik
- Udaje motocyklistę
- Posty: 162
- Rejestracja: śr cze 18, 2008 2:02 pm
- Lokalizacja: the absolute middle of nowhere
To je ono !!! Satysfakcja z upolowania zwierzaM@rio pisze:Kupiłem to co chciałem i trud poszukiwań i oczekiwania się opłacił.

Osobiscie zastanawialem sie nad Pomarancza lecz jesli ma sie to co jest dla mnie idealne to po co zmieniac ?
Moze kiedys, jak brzucho zgubie

* * *
Od urodzenia skazany na sukces,
a jesli teza o zaostrzaniu sie walki klasowej w miare postepu socjalizmu jest prawdziwa,
to w przyszlosci takze na wiezienie.
* * *
Od urodzenia skazany na sukces,
a jesli teza o zaostrzaniu sie walki klasowej w miare postepu socjalizmu jest prawdziwa,
to w przyszlosci takze na wiezienie.
* * *
- eneron
- Sympatyk
- Posty: 750
- Rejestracja: czw lis 03, 2011 8:46 pm
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero XL1000VA
- Rocznik: 2006
- Lokalizacja: Hajnówka
Polecam zmienić olej w lagachmoto__dawca pisze:jest minusem i nurkujace przednie zawieszenie..

EDIT:
Doczytałem na Forum, że wersje z ABSem mają w lewej ladze system zapobiegający nurkowaniu przodu :shock: Wersje bez ABSu tego nie mają. Mam ABS i naprawdę przód przy hamowaniu niemalże nie nurkuje (pojęcie względne) w porównaniu do Transalpa gdzie przy mocnym heblowaniu przodem ma się wrażenie, że za chwile przednia lampa dotknie asfaltu

moto__dawca masz wersję bez ABSu ?
BTW
Dziś w Łomiankach rano była szklanka, lodowisko, pługopiaskarki sypały żywą sól a za piaskarką.... BMW 1200 GS po tym lodzie i to całkiem żwawo i odważnie :shock: Albo kierownik tego BMW ma nadzwyczajne umiejętności albo nie jest zbyt mądry ew. trzecia opcja - lubi ekstremalne przejażdżki :twisted: Mimo wszystko wywołał sporą sensację pośród kierowców puszek

Honda Varadero XL1000VA - 2006r - sprzedana
Jest:
Suzuki DRZ 400S - 2002r
Kawasaki Z650 B - 1978r
SHL 175 M11 S32 - 1964r
SHL 175 M11 S32 - 1961r
Jest:
Suzuki DRZ 400S - 2002r
Kawasaki Z650 B - 1978r
SHL 175 M11 S32 - 1964r
SHL 175 M11 S32 - 1961r