W dniu wczorajszym oglądałem motocykl z allegro "Honda Varadero 1000xl MEGA wyposazenie " link http://otomoto.pl/honda-varadero-1000xl ... 84819.html
Na wstępie chciałbym zaznaczyć że z człowiekiem rozmawiałem telefonicznie kilka razy odnosnie stanu moto , zapewnienia że jest motocyklistą a moto jest w stanie mechanicznym takim samym jak wizualnym . Że jak przyjade to napewno nie odjade bez moto . Tak więc pojechaliśmy z kolega z forum xj , z przyczepką . Wyjechaliśmy o 7:30 a wróciłem do domu o pierwszej w nocy dzisiaj .
Po dalekiej podróży dotarlismy do celu , właściciel - młody chłopaczek , otworzył garaż i stoi... piękna , lepiej wygląda niż na zdjęciach , serio . Ale bez podpalania , zaczynamy oglądać . Po kolei wszystko , narazie ok , aczkolwiek dziwna sprawa , pytam o olejarkę łańcuha - pokazuje mi przewód , ale nie wie gdzie jest zamontowana sama olejarka , w takim razie idziemy od nitki do kłębka , a ty nagle po przewodziku wyciągamy drugi koniec z pod owiewki , co jest

Po coraz to nowszych niespodziankach , podejliśmy decyzje o zmierzeniu ciśnienia na cylindrach , ścigamy bak , odkręcamy świece ( czarne nagar ) , podłączamy manometr , kręcimy . Wynik - na jednym 7 a drugim 8 barów :shock: . Mówie mu co i jak , że w najlepszym przypadku uszczelniacze , może jakiś zawór podwieszony , próby olejowej nie robilismy bo nie przyjechałem po motor do remontu a tym bardziej za takie pieniądze . Dalszych oględzin już nie robilismy .
Podsumowując , chłopak przez całe oględziny stał podparty o ściane z rękami w kieszeni , na żadne prawie pytanie nie potrafił odpowiedziec . Ależ było moje ździwienie , jak mu powiedzielismy o silniku , to nie zrobiło na nim ŻADNEGO WRAŻENIA , zero reakcji . Gdybym ja usłyszał od kupującego że mam silnik prawdopodobnie złom to bym sie "troche" przejoł . A tym bardziej że udawał kompletnego laika - nie potrafiącego świecy wykręcić . Ale najgorsza była jego odpowiedź , jakbym szmatą w ryj dostał , koleś do nas , cytuje " i tak go sprzedam za te pieniądze , tylko Wy sprawdzacie jakieś ciśnienie , mam kolegów handlarzy , którzy przez rok po 500 maszyn sprzedają i nikt nie sprawdza cisnienia " , po tej odpowiedzi , nóż sam się w kieszeni otwiera , spakowalismy sie i do auta.
Widzimy że próbuje odpalic , pokręcił , aku padło , patrzymy a on wyciąga moto z garażu ( garaż był na sporym wzniesieniu ) i na pych próbuje go odpalic - nic z tego , przynajmniej musiał wiadro pod jebutną góre sam wpyachać .
Tak więc troszkę sie rozpisałem , ale naprawde uważajcie na niego .
Miałem kilka moto i od róznych ludzi kupywałem , ale ten to bezczelny typ i oszust, który moim zdaniem udaje laika motocykliste a faktycznie jest handlarzem , próbującym wcisnąć ludziom za duże pieniądze gówno .
Poniżej wstawie jeszcze zdjęcie moto i dane typa , żeby w razie wygaśnięcia aukcji , każdy wiedział o jakie moto chodzi .
Polska, nowogrodziec (woj. dolnośląskie) 506460305


p.s
a ja dalej szukam jakiegos moto do dalekiej turystki
