a ja dziś zrobiłem chlapacz gumowy...niby dobrze , ale jakoś tak bez entuzjazmu.
Pomysł numer dwa-neoprenowa osłona spręzyny- tak jak kiedyś w rowerkach się ramę osłaniało.
Adam SDI pisze:a ja dziś zrobiłem chlapacz gumowy...niby dobrze , ale jakoś tak bez entuzjazmu.
Pomysł numer dwa-neoprenowa osłona spręzyny- tak jak kiedyś w rowerkach się ramę osłaniało.
Chlapacz ok ale w którym miejscu go zamocowałeś , jeżeli go zamocowałeś za blisko zaraz za amortyzatorem tak jak i piankę to pamiętaj o kolanku wydechu że byś nie musiał gasić motoru podczas jazdy
Zimny pisze:
Chlapacz ok ale w którym miejscu go zamocowałeś , jeżeli go zamocowałeś za blisko zaraz za amortyzatorem tak jak i piankę to pamiętaj o kolanku wydechu że byś nie musiał gasić motoru podczas jazdy
Ja zamontowałem do poprzeczki która podpiera od dołu skrzynkę akumulatora. I wsunąłem pomiędzy koło a poprzeczkę tylnego wahacza, właśnie ze względu na kolanko wydechu.
witam,
to co widac w motocyklu to nie jest amortyzator tylko jego obudowa. ta metalowa czesc to jego obudowa. dolna plastkowa to osłona. tłoczysko jest schowane za osłoną i oringiem. wiec nie ma co zakładac dodatkowych osłon bo tam jest w srodku czysto.
a właśnie. pamiętam, że podczas zlotu rozmawialismy o skopiowaniu tego co ma u siebie zamontowane Smutek. Padł pomysł, aby dać to komuś do zrobienia odlewu.
Uda się coś z tym zrobić ? :roll:
Nawet jesli jest tak jak pisze rambo to chętnie i tak nabył bym sobie za przyzwoita ceną taka osłonę
Neshi pisze:a właśnie. pamiętam, że podczas zlotu rozmawialismy o skopiowaniu tego co ma u siebie zamontowane Smutek. Padł pomysł, aby dać to komuś do zrobienia odlewu.
Uda się coś z tym zrobić ? :roll:
Nawet jesli jest tak jak pisze rambo to chętnie i tak nabył bym sobie za przyzwoita ceną taka osłonę