
Może błądzę niepotrzebnie i linka od innego motocykla zda tutaj egzamin? Czy ktoś miał tego typu doświadczenie u siebie? Zastanawiałem się, czy linki nie dałoby się reaktywować jakimś garażowym sposobem. Dzięki z góry za zainteresowanie!
Mielcar pisze:Tak zrobię, dzięki! Linkę da się więc uratować ale niestety pojawił się kolejny problem.. Plastikowe "coś" (dlaczego plastikowe do ciężkiego licha?! :roll: ) - gwintowana tulejka jest pęknięta, element wskazałem na zdjęciach z sieci. Mam nadzieję, że nie pomyliłem tego elementu z innym, podobnym. Nie mam chwilowo dostępu do motocykla a nie pamiętam wszystkiego tak dokładnie..
Czy to"coś" jest dostępne gdzieś w Polsce, oczywiście poza całym zestawem (na trzecim foto) za 200 zł u Hondy? Może ktoś dorabiał ten element z innego materiału? Na forum AT jest sporo tematów związanych z podobnym ustrojstwem w Afryce Twin i tam sprowadza się to zwykle do dorobienia tulejki u tokarza. Zależy mi oczywiście na czasie bo tylko patrzeć i zrobi się pogoda a moto w proszku..
Pasowało ?Mielcar pisze:Dzięki za odpowiedzi! Opisałem w temacie na AT forum moją sprawę i poprosiłem o zdjęcie wymiarów z tego pipsztoka, który dorabiają z mosiądzu. Jak tylko będę coś wiedział to dam znać i jeżeli się uda, opiszę potem jak to wszystko działa
Zastanawiałem się też nad rozbitkiem, kilka by się znalazło na alledrogo. Z drugiej strony, jeżeli uda się zdobyć metalową część zamiast plastiku to zawsze będę bardziej pewny, że sytuacja się nie powtórzy
Ok , zapytam przed zimą .Mielcar pisze:Tak się niestety/stety złożyło, że magik do którego oddałem motocykl na pozakupowy przegląd i sprawdzenie znalazł końcówki od małego Varadero i podobno pasują.. A że działają, Honda jedzie i nie pyta, to nie mogę się zebrać i założyć tych mosiężnych, które kupiłem. Zalatany jestem, paaanie! Wiem wiem, jak wszyscyJak rozgrzebię, to porobię zdjęcia obu rozwiązań: z końcówkami linek ssania od Vara 125 i z nowymi, mosięznymi
Obiecuję! Póki co przepraszam za zostawienie rozgrzebanego tematu