Przednie zawieszenie
Przednie zawieszenie
Cz ktoś wymieniał olej i uszczelnienie przednich lag . Gdzie to można zrodić i z jakimi kosztami jest to związane
Koledzy pomocy
Dzięki dzwoniłem do nich 180,-pln za olej uszczelniacze i robociznaHun996 pisze:Zmieniałem u Marcina w Podkowie Leśnej.
Ceny nie podam bo płacilem za cały przegląd.
Ostatnio zmieniony czw mar 27, 2008 12:11 am przez Zimny, łącznie zmieniany 2 razy.
w moim drugim "enduro"
uszcz. mają 14 lat i ponad 100 000km i nic nie cieknie. olej sie zmienia co 24 000km. fabrycznie jest tam zalany tani minerał. polecam dobry syntetyk(mniejsza wrażliwość na temp) i o odp gęstości. 5W 7,5W 10W 15W itd. przy wymianie warto sprawdzić poza ilością wlanego świeżego płynu również jego poziom w we wsuniętej do oporu ladze w goleń bez włożonej sprężyny. każdy chyba moto ma taki wymiar podany w serwisówce. choć jak ktoś ma progresy to zaleca się inny system ale o tym. innym razem
Dawaj ten drugi systemrambo pisze:w moim drugim "enduro"uszcz. mają 14 lat i ponad 100 000km i nic nie cieknie. olej sie zmienia co 24 000km. fabrycznie jest tamn zalany tani minerał. polecam dobry syntetytk(mniejsza wrażliwosc na temp) i o odp gestosci. 5W 7,5W 10W 15W itd. przy wymianie warto sprawdzić poza iloscia wleanego swiezego płynu równiez jego poziom w we wsunietej do oporu ladze w goleń bez włożonej sprężyny. kazdy chyba moto ma taki wymiar podany w serwisówce. choć jak ktoś ma progresy to zaleca sie inny system ale o tym. innym razem
Pozdrawiam
braff pisze:I jak się skończyło Zimny? Gdzie wymieniałeś? Czy sam? Teraz byłem na zlocie, miał zawias co robić, do Łodzi dojechałem już z cieknącym uszczelniaczem lewej lagi. I to tak mocno chlupoce.
Pzdr,
braFF
Bez stresu na Węgrzech jednemu z naszych wyciekło wszystko z lagi i dojechał 1000 km bez problemu a wyglądało jak by mu przewód hamulcowy pękł .
ps. ja rozbierałem sam bo w serwisie trzeba było czekać tydzień i zawiozłem lagi na wymianę uszczelniaczy i oleju i zrobili od ręki 50-,za robotę a robił mi mechanik z Motoristy
- zalmen3
- Motocyklista jak się patrzy !!!
- Posty: 563
- Rejestracja: czw kwie 10, 2008 9:21 am
- Lokalizacja: Oborniki Wlkp.
Braff zrób sobie wszystko sam - żadna filozofia; 2 lagi - 2 godziny roboty z czego 1,5 godziny suszenie
Co trzeba mieć:
- lagi
- olej
- benzyna ekstrakcyjna
- nowe uszczelniacze
- rura kanalizacyjna fi = 50 mm l = 1 m
- klucze nasadowe i imbusowe, młotek
- warto mieć klucz dynamometryczny
Naprawdę prosta sprawa
Co trzeba mieć:
- lagi
- olej
- benzyna ekstrakcyjna
- nowe uszczelniacze
- rura kanalizacyjna fi = 50 mm l = 1 m
- klucze nasadowe i imbusowe, młotek
- warto mieć klucz dynamometryczny
Naprawdę prosta sprawa
- zalmen3
- Motocyklista jak się patrzy !!!
- Posty: 563
- Rejestracja: czw kwie 10, 2008 9:21 am
- Lokalizacja: Oborniki Wlkp.
Do równego wbicia właśnie przyda ci się wspomniana przeze mnie rura kanalizacyjna - nadaje się idealnie. Tuleje ślizgowa nabijasz używając rury i stalowej podkładki pod uszczelniacz (jest w ladze
), natomiast uszczelniacz nabijasz rura + podkładka wycięta z grubszego plastyku lub tektury (tak żeby nie uszkodzić uszczelniacza) od biedy jako podkładki można użyć stary uszczelniacz. Do plastykowej/tekturowej podkładki warto przywiązać cienka nitkę, to później łatwiej będzie ja wydobyć z gniazda uszczelniacza.
Powodzenia i milej zabawy
Powodzenia i milej zabawy