
Bardzo skrótowo. Długośc trasy ok 8000 km.
Jakieś pomysły, propozycje, spostrzeżenia, rady itp:):)???
Niektórzy koledzy jakich znam powiedzieliby, że to hańba gdyż albo się jedzie moto albo pociągiem. Przypomina to niektórych Harleyowców, którzy na zloty jadą merolem z przyczepką na której mają moto.Konrad pisze:Niemcy z kolei ładują swoje GS-y i siebie na pociąg w Berlinie i pędzą umilając sobie czas przy piwku do Lizbony i z stamtąd zaczynają podbój Afryki nie tracąc czasu na nudne przejazdy autostradami.
I co wy na to? 8)
Pretor, chylę czoło. Wspaniała trasa. Życzę aby Ci się udało.Pretor pisze:
Bardzo skrótowo. Długośc trasy ok 8000 km.
Jakieś pomysły, propozycje, spostrzeżenia, rady itp:):)???