Sruba z dekla alternatora

[janki5]

Dzisiaj demontowałem lagi i taki piękny dostęp do pokrywy zaworów , sprawdzę luzy no i jeden ssący za ciasny to drugą rozbieram i jeden wydech za luzny , trzeba robić no i zaczęły się schody śruba (korek) ani rusz a ja ja objechałem , a luzy trzeba skorygować a bez możliwości kręcenia silnikiem nie widzę tego , tak do sprawdzenia kręciłem rozrusznikiem bez świec ale tu teraz trzeba na cechy precyzyjnie , jest jakiś sposób odkręcenia tej śruby , czy tylko demolka młotek + przecinak

[Merlin]

Czytam i czytam ale nie wiem o jaką śrubę chodzi.

[płock1964]

Dzisiaj demontowałem lagi i taki piękny dostęp do pokrywy zaworów , sprawdzę luzy no i jeden ssący za ciasny to drugą rozbieram i jeden wydech za luzny , trzeba robić no i zaczęły się schody śruba (korek) ani rusz a ja ja objechałem , a luzy trzeba skorygować a bez możliwości kręcenia silnikiem nie widzę tego , tak do sprawdzenia kręciłem rozrusznikiem bez świec ale tu teraz trzeba na cechy precyzyjnie , jest jakiś sposób odkręcenia tej śruby , czy tylko demolka młotek + przecinak

Sądzę, że chodzi o duży korek na pokrywie alternatora. Ja naciąłem kątówką ( niegłęboko) i śrubokręt + młotek załatwiły sprawę. Miałem kupić nowy, ale został stary.

[Merlin]

Są specjalne nasadki do odkręcania obrobionych śrub czy nakrętek ale drogie.
http://www.allegromat.pl/aukcja158832
Można też nawiercić i użyć wykrętaka.
http://www.allegromat.pl/aukcja158833
Można spiłować uszkodzony łeb na mniejszy rozmiar i użyć klucza.
Można dospawać (choć w tym przypadku śruba siedzi w alu) kawałek pręta-dźwigni.
Można również nakleić na objechaną śrubę np na Poxipol większą nakrętkę i próbować
lub jak pisał wcześniej Kolega, naciąć rowek i użyć wkrętaka udarowego.

[next22]

Można wrzucić bieg i kręcić kołem a śróbe sobie darować
Albo jak kolega pisze naciąć kontówką

[janki5]

Tak o tą śrubę mi chodzi , próbowałem kręcić na zapiętym biegu i nie da się , trzeba uderzać kołem jakby strzelać łańcuchem żeby coś skokiem drgneło , dodam że moto moje nie ma centralki jest podłożone pod silnik i bez przedniego zawieszenia więc takie uderzenia żeby przeżucic tłoki doprowadzały mnie do zawału, , jak ma ktoś centralkę to może spróbować .Ale cuda się zdarzają normalnie kilka razy na rozruszniku i stanął na pierwszy cylinder Idealnie na cechach , płytka wymieniona poskładane i jest ok , miałem cztery w garażu jedna podeszła .Na drugim cylindrze na jednym wydechu wchodzi mi bardzo ciasno ale jednak wchodzi 0,35 i zastanawiam się czy w tej sytuacji nie odpuścić tego do zimy .Dopóki kolego nie zrobi mi lag to temat otwarty .Aha chwilę grozy przeżyłem jak spadł mi z napinacza ten metalowy kapturek do środka silnika , moto bez przedniego zawieszenia więc zanurkował jak "struś" cylinder ładnie się pochylił i udało się wyciągnąć , trochę go ścisłem choć mam tam dwie dziurki na na gumowe wpusty ale słabe to jest , teraz trzyma lepiej.

[płock1964]

Tak o tą śrubę mi chodzi , próbowałem kręcić na zapiętym biegu i nie da się , trzeba uderzać kołem jakby strzelać łańcuchem żeby coś skokiem drgneło , dodam że moto moje nie ma centralki jest podłożone pod silnik i bez przedniego zawieszenia więc takie uderzenia żeby przeżucic tłoki doprowadzały mnie do zawału, , jak ma ktoś centralkę to może spróbować .Ale cuda się zdarzają normalnie kilka razy na rozruszniku i stanął na pierwszy cylinder Idealnie na cechach , płytka wymieniona poskładane i jest ok , miałem cztery w garażu jedna podeszła .Na drugim cylindrze na jednym wydechu wchodzi mi bardzo ciasno ale jednak wchodzi 0,35 i zastanawiam się czy w tej sytuacji nie odpuścić tego do zimy .Dopóki kolego nie zrobi mi lag to temat otwarty .Aha chwilę grozy przeżyłem jak spadł mi z napinacza ten metalowy kapturek do środka silnika , moto bez przedniego zawieszenia więc zanurkował jak "struś" cylinder ładnie się pochylił i udało się wyciągnąć , trochę go ścisłem choć mam tam dwie dziurki na na gumowe wpusty ale słabe to jest , teraz trzyma lepiej.

Trzeba poluzować lub wyjąć świece, wtedy nie trzeba szarpać.

[janki5]

No bez jaj , robił ktoś to wogóle , albo ja mam tak "ciasny silnik" w co nie wierzę bo ma prawie 90tyś nakulane .

[melon1968]

Wsadzasz jak najwyższy bieg i wtedy kręcisz a nie jedynkę.

[janki5]

Kolego wbij sobie najwyższy bieg i oczywiście wykręć świece bo jak inaczej i pokręć kołem i powiedz mi jak ci poszło .

[next22]

Kolego wbij sobie najwyższy bieg i oczywiście wykręć świece bo jak inaczej i pokręć kołem i powiedz mi jak ci poszło .

jutro sprawdzę specjalnie dla CIEBIE
a i liczmik tez Ci pokażę

[janki5]

Czekam z niecierpliwością na szczerą odpowiedz , bo ja przy moich 100kg i zapiętym 2/3 biegu nie jestem w stanie płynnie pokręcić jeżeli Tobie bez problemu wyjdzie to czeka mnie ostra siłownia i zmieniam ksywe na "baba" . Z drugiej strony to co chciałem to już zrobiłem czyli wyregulowałem dwa zawory , a wiąże się to ze zrzuceniem wałków i ponownym ustawieniu rozrządu , w jednym wypadku idealnie stanął mi na rozruszniku w drugim brakło trochę wiec kołem sobie najechałem ale to było szarpanie. Przy pracy z wałkami i rozrządem do komfortu potrzebą jest obracanie silnikiem kiedy się chce i jak się chce i służy do tego śruba na wale do której w moim wypadku blokuje dostęp "objechany " korek , a środki alternatywne rozrusznik - kręcenie kołem da się to zrobić ale........ szkoda gadać.

[Merlin]

Jak sobie poradzisz z korkiem, napisz o sposobie.