Ja płacę coś ok 45 zł brutto za 5 litrów. Co 12 godz. dorzuć ok. 10 ccm a po dwóch tygodniach zobacz poziom olejudamian pisze:W Jula też jest 9.9 pln za 0.5 l. Ok kilku godzin już w cylku.

Ja płacę coś ok 45 zł brutto za 5 litrów. Co 12 godz. dorzuć ok. 10 ccm a po dwóch tygodniach zobacz poziom olejudamian pisze:W Jula też jest 9.9 pln za 0.5 l. Ok kilku godzin już w cylku.
Na co zużywasz tyle nafty?płock1964 pisze:Ja płacę coś ok 45 zł brutto za 5 litrów. Co 12 godz. dorzuć ok. 10 ccm a po dwóch tygodniach zobacz poziom olejudamian pisze:W Jula też jest 9.9 pln za 0.5 l. Ok kilku godzin już w cylku.
Tak, masz tak dolewać przez dwa tygodnie, pozycja tłoka jest nieistotna, nie kręcić silnikiem, po dwóch tygodniach zlej olej i naftę, wymień filtr i módl się, żeby pomogło.damian pisze:Na co zużywasz tyle nafty?płock1964 pisze:Ja płacę coś ok 45 zł brutto za 5 litrów. Co 12 godz. dorzuć ok. 10 ccm a po dwóch tygodniach zobacz poziom olejudamian pisze:W Jula też jest 9.9 pln za 0.5 l. Ok kilku godzin już w cylku.
Czy tłok musi być na środku? Czy może być w DMP? Zastanawiam się bo zalałem jak jest właśnie w DMP. Nafta spływa bardzo powoli. Rano "dostrzyknę" do pełnego. I mam tak dolewać przez 2 tyg? A kręcić silnikiem w między czasie?
Dla ciekawości Wam powiem, że świece przy pomocy pędzelka i nafty czyści się rewelacyjnie.
Zastanawiam się też, czy wyjąć filtr oleju akurat mam nowy założony tzn. ma jakieś 300 km zrobione.
To muszę chyba ustawić dwa tłoki po środku bo jak jest w GMP to wszystko przelatuje HWG... A tą naftę z cylindrów jak wylać? Czekać aż przeleci? Mam czas z tym cudowaniem do następnej niedzieli potem jadę na poligon i niestety żona to nie będzie mi dolewać nafty do silnika.płock1964 pisze: Tak, masz tak dolewać przez dwa tygodnie, pozycja tłoka jest nieistotna, nie kręcić silnikiem, po dwóch tygodniach zlej olej i naftę, wymień filtr i módl się, żeby pomogło.
Sama zleci na dół i wylejesz z olejem.damian pisze:To muszę chyba ustawić dwa tłoki po środku bo jak jest w GMP to wszystko przelatuje HWG... A tą naftę z cylindrów jak wylać? Czekać aż przeleci? Mam czas z tym cudowaniem do następnej niedzieli potem jadę na poligon i niestety żona to nie będzie mi dolewać nafty do silnika.płock1964 pisze: Tak, masz tak dolewać przez dwa tygodnie, pozycja tłoka jest nieistotna, nie kręcić silnikiem, po dwóch tygodniach zlej olej i naftę, wymień filtr i módl się, żeby pomogło.
damian pisze:To muszę chyba ustawić dwa tłoki po środku bo jak jest w GMP to wszystko przelatuje HWG... A tą naftę z cylindrów jak wylać? Czekać aż przeleci? Mam czas z tym cudowaniem do następnej niedzieli potem jadę na poligon i niestety żona to nie będzie mi dolewać nafty do silnika.płock1964 pisze: Tak, masz tak dolewać przez dwa tygodnie, pozycja tłoka jest nieistotna, nie kręcić silnikiem, po dwóch tygodniach zlej olej i naftę, wymień filtr i módl się, żeby pomogło.
damian pisze:Ustawiłem tłoki mniej więcej pośrodku i zalałem naftą. Dziwne są dwie rzeczy na które zwróciłem uwagę. Pierwsza to taka, że nafty ubyło tyle co nic ok 5 mm. Wydaje mi się, że to troszkę mało jak na ok 30 godzin? Druga sprawa to jak ustawiałem tłoki na środku to zauważyłem na zaworze od góry jakby stary olej czy jakiś nagar czy jeszcze coś innego. Nie było tego dużo no ale było i tak się właśnie zastanawiam skąd to się wzięło? Czy to niedopalony olej się odkłada?
Przeprowadzić próbę olejową.Zmierzyć ciśnienie oleju .Po próbie okaże się co jest do remontu.tadeo pisze:Witam Kolegów, spróbuję się podłączyć do tematu ze swoim problemem. W moim wiadrze, co prawda nie ma problemu ze spalaniem oleju - do tej pory nie zauważyłem jakiegoś nadmiernego zużycia, nie ma czarnego ani białego dymu z rury, motor odpala normalnie, pod warunkiem że przytrzymam linkę ssania (bo cholera ucieka z powrotem). Co do przyśpieszenia się nie wypowiadam - nie ma odniesienia, ale ruszając spod świateł nie jestem ostatni, natomiast nie daje mi spokoju ten stopień sprężania w cylindrach oscylujący w okolicach 8 MPa . Mechanik mówi - jeździć i obserwować, natomiast ja z czystej ciekawości chciałbym zapytać, jaka ew. mnie czeka robota przy silniku (nie mówię że w tym roku), lub czy ktoś słyszał o sprawczej mocy tzw. ceramizera ?
Teraz mam ustawione tłoki mniej więcej na środku a zawór jest zamknięty. Najszybciej zdjęcie w niedzielę. Ale nie wiem czy da się jakoś je zrobić bo przecież strasznie mała jest ta dziurka od świecy.dbopl pisze: Zapewne zawór masz usmolony przepalonym olejem z komory spalania.
najlepiej jakbyś fotkę wrzucił bo nie wiadomo dokładnie w którym miejscu ten syf.
Nie podcieraj dupy szkłem bo się pokaleczysz.Pod głowicę idzie nowa resztę można na silikon.Głowica powinna być z planowana.Marcin pisze:Teoretycznie powinno się wymienić uszczelkę na nową, a w praktyce to złożysz na starej + dobry silikon czy tam jakiś inny uszczelniacz i będzie działało.