Alpy wypad pod koniec czerwca
Hmm , jakby to powiedzieć mogę podać dane szacunkowe , nie musimy realizować żadnego planu na siłę .Corab pisze:Grzegorz, czy możesz wrzucić klika parametrów. Jakie dzienne przebiegi,jaka średnia prędkość podrózna, jakie warunki temperaturowe
Przebiegi dzienne około 400 km , średnia predkość zależy od konfiguracji terenu w danym dniu - przelot dolinami alpejskimi w Austrii idzie błyskiem , natomiast serpentyny w Dolomitach czy Grossglockner dużo wolniej .
Zazwyczaj wyjeżdżamy o 9.00 , przerwa na kawę koło południa ( chyba że kogoś suszy

Wydaje mi się , że nie ma co się stresować napiętym planem , w tym przypadku mamy luźne śmiganie po górkach , jedziemy coś w rodzaju pętli i w każdym momencie możemy odbić do domu .
Rozumiem Twoje intencje , jako żeglarz zawsze masz opracowany konkretny plan przelotu , to oczywiste .
W tamtym roku jadąc do Grecji też mieliśmy opracowane niezależne plany
trasy na każdy dzień a i tak nadrobiliśmy jeden dzień na 15 z jednodniową przerwą w uroczym Methoni na leczenie kaca

Ten wypad traktuję bardzo relaksowo bo nic nas nie goni , w każdej chwili możemy bez problemu wracać .
Co innego wyjazd na Nordkapp , tam mam opracowane szczegóły łacznie z noclegami , ale to za rok
Nic się nie martw , bedzie dobrze , a co do temperatury to sorry ale jestem tylko puchem marnym i nie mnie wiedzieć takie rzeczy

Dzisiaj temperatura w Austrii jest nie do uwierzenia - 26 stopni :shock:
Podróżuje się nie po to , aby dotrzeć do celu, ale po to , żeby być w podróży .
-
- Zapalony motocyklista
- Posty: 1424
- Rejestracja: pn wrz 10, 2007 10:07 am
- Lokalizacja: warszawa
Zapomniałeś o dziennych limitach na alkohol , przybliżonym dziennym czasie leczenia kaca i kożystania z toaletGrzesiek pisze:Hmm , jakby to powiedzieć mogę podać dane szacunkowe , nie musimy realizować żadnego planu na siłę .Corab pisze:Grzegorz, czy możesz wrzucić klika parametrów. Jakie dzienne przebiegi,jaka średnia prędkość podrózna, jakie warunki temperaturowe
Przebiegi dzienne około 400 km , średnia predkość zależy od konfiguracji terenu w danym dniu - przelot dolinami alpejskimi w Austrii idzie błyskiem , natomiast serpentyny w Dolomitach czy Grossglockner dużo wolniej .
Zazwyczaj wyjeżdżamy o 9.00 , przerwa na kawę koło południa ( chyba że kogoś suszy) i kończymy jazdę około 17.00 . Oczywiście przerw na zdjęcia nie liczę .
Wydaje mi się , że nie ma co się stresować napiętym planem , w tym przypadku mamy luźne śmiganie po górkach , jedziemy coś w rodzaju pętli i w każdym momencie możemy odbić do domu .
Rozumiem Twoje intencje , jako żeglarz zawsze masz opracowany konkretny plan przelotu , to oczywiste .
W tamtym roku jadąc do Grecji też mieliśmy opracowane niezależne plany
trasy na każdy dzień a i tak nadrobiliśmy jeden dzień na 15 z jednodniową przerwą w uroczym Methoni na leczenie kaca.
Ten wypad traktuję bardzo relaksowo bo nic nas nie goni , w każdej chwili możemy bez problemu wracać .
Co innego wyjazd na Nordkapp , tam mam opracowane szczegóły łacznie z noclegami , ale to za rok![]()
Nic się nie martw , bedzie dobrze , a co do temperatury to sorry ale jestem tylko puchem marnym i nie mnie wiedzieć takie rzeczy![]()
Dzisiaj temperatura w Austrii jest nie do uwierzenia - 26 stopni :shock:



KTM 640 RALLY MADAFAKA- W TRAKCIE ODZYSKIWANIA ŚWIETNOŚCI PO FUCK UP-ie W MOTOCHALLENGE SERWIS
http://www.facebook.com/d.smutkiewicz
http://www.facebook.com/d.smutkiewicz
[/quote]
No dobra , wyjaśniło się wyruszamy w niedzielę 22 czerwca , Romek wyrusza z Łodzi o 9.00 , w Krakowie będzie koło 12.00 i jedziemy do Czeskiego Krumlova . Tam capovane pivo , rizek i lulu .
Rano zwiedzanko i do boju .
No chłopaki kto się zabiera ?
[/quote]
Ale kusisz, nie ma co - tym bardziej, ze jeszcze pare tyg.temu dwa Krakusy zamiast przed-vimowskiego smgania leczyli pokiereszowane członki 8) ...
Mysle o tym pomysle i terminie cieplo
No dobra , wyjaśniło się wyruszamy w niedzielę 22 czerwca , Romek wyrusza z Łodzi o 9.00 , w Krakowie będzie koło 12.00 i jedziemy do Czeskiego Krumlova . Tam capovane pivo , rizek i lulu .
Rano zwiedzanko i do boju .
No chłopaki kto się zabiera ?
[/quote]
Ale kusisz, nie ma co - tym bardziej, ze jeszcze pare tyg.temu dwa Krakusy zamiast przed-vimowskiego smgania leczyli pokiereszowane członki 8) ...
Mysle o tym pomysle i terminie cieplo

Pozdrawiam Wojtek
No dobra , wyjaśniło się wyruszamy w niedzielę 22 czerwca , Romek wyrusza z Łodzi o 9.00 , w Krakowie będzie koło 12.00 i jedziemy do Czeskiego Krumlova . Tam capovane pivo , rizek i lulu .Wojtek pisze:
Rano zwiedzanko i do boju .
No chłopaki kto się zabiera ?
[/quote]
Ale kusisz, nie ma co - tym bardziej, ze jeszcze pare tyg.temu dwa Krakusy zamiast przed-vimowskiego smgania leczyli pokiereszowane członki 8) ...
Mysle o tym pomysle i terminie cieplo

Wojtek nie tylko myśl ale i grzej maszynę



Będzie nam bardzo miło jak się zdecydujesz



Podróżuje się nie po to , aby dotrzeć do celu, ale po to , żeby być w podróży .