Poziom trudności - łatwy
Czas wykonania - ok 1 godzz
Z racji że w zimowe wieczory trochę nudno, postanowiłem ( zanim kupiłbym nowe ) naprawić moje handbary.
Jeden był grubo porysany z głębokimi bruzdami a drugi pęknięty na odcinku ok 7cm.
Oczywiście koszt takiej naprawy jest śmieszny w porównaniu do ceny nowych handbarów, wymaga jedynie trochę czasu i chęci.
Co potrzebujemy
Materiały:
1. papier ścierny ok 150 - koszt groszowy
2. Szpachla do plastiku - 15 do 20 zł

3. Spray lakier strukturalny do zderzaków od 15 do 25 zł

Naprawiane elementy
Mój pierwszy handbar - ten porysany lekko zmatowiłem, nałożyłem cienką warstwę szpachli i wyrównałem

Drugi handbar dałem do sklejenia do Pana który się zajmuje klejeniem plastików - koszt 15zł
efekt jak poniżej:
 
  
 
oczywiście miejsce klejenia tylko z zewnątrz lekko wyrównałem szpachlówką

Tak przygotowane handbary przetarłem benzyną ekstrakcyjną i nałożyłem 3 warstwy farby.
Efekt zaraz po malowaniu
 
  
Farba po ok godzinie, powłoka twarda i porowata w strukturze.
 
  
  
 
Oryginalne handbary mają powłokę bardzo wrażliwą na zarysowania i każda rysa wygląda nieładnie.
Farba strukturalna jest naprawdę twarda a rysy na takiej powłoce będa mało widoczne, a nawet gdyby
to za niewielkie pieniądze można co sezon ją odnowić.
Koszt tej operacji ok 70zł
Nowe handbary ponad 400zł







 
 

 
 
 
  
  może lepiej wygląda, ale śliska powierzchnia jak już ktoś wspomniał jest jednak lepsza na insekty
  może lepiej wygląda, ale śliska powierzchnia jak już ktoś wspomniał jest jednak lepsza na insekty

 
  bo coś mi nie pasowało z tym viaderkiem na połoninach  ale nigdy nie mów nigdy.
   bo coś mi nie pasowało z tym viaderkiem na połoninach  ale nigdy nie mów nigdy.