SD01
Mam aktualnie 2 czy 3 filtr powietrza Hiflo - nigdy nie było problemu ze spasowaniem, czy ze szczelnością - po 18 tys. wymiana.
Filtr oleju również Hiflo, teraz drugi z serii Racing, wcześniej zwykłe (4?) - wymiana po sezonie; olej zawsze klarowny, zero pływającego/tonącego syfu przy wymianie.
Ostatnio wymieniałem filtr w DL650 z oryginału na Hiflo Racing - różnica w budowie tylko taka, że Hiflo ma większą średnicę otworów (co zresztą cechuje wersję Racing).
#Dopisane
Nie piszę, że Hiflo jest dobre, tylko przekazuję własną opinię na podstawie obserwacji.
Druga sprawa to czym się różnica pomiędzy produktami objawia? Autor tematu wskazał na zaniedbanie fabryki - brak spasowania - co jest "mierzalne" i należy krytykować. Co natomiast w przypadku, gdy mamy dwa pasujące elementy, bez wizualnej różnicy? Nie wątpie w to, że produkt A może być lepszy od B i po pewnym okresie eksloatacji produkt B nie będzie spełniał dobrze swojego zadania. Pytanie jest tylko takie, czy przy regularnej wymianie (wykluczamy wadę fabryczną) jest szansa, że będzie coś nie tak? Tutaj powołam się na temat z jakiegoś forum samochodowego - chodziło chyba o filtr powietrza firmy Filtron. Jeden gość powiedział, że filtr mu zgnił i że ma do czyszczenia wtryski. Sprawa poważna, to prawda, takie coś nie powinno mieć miejsca... z tym, że kolega nie serwisował regularnie samochodu, kupił, włożył i liczył na to, że filtr przeżyje auto. I faktycznie, gdyby kupił coś z segmentu High-End, to może by się to nie wydarzyło... podobnie, gdyby wymieniał zgodnie z zaleceniami
