HAŁAS KLIKOT HONDA VARADERO 1000 2003R

[tadak]

witam wszystkich tadak
po dużym serwisie tzn lancuszki rozrzadu .łancuszek pompy olejowej i wody
oczy zawory i nowe napinacze .powyższy klikot pozostaje
dodam że srzęgło robione i naciśnięcie nie wpływa na jego prace
dzwiek klik terkot pojawia sie sr 3min po rozgrzaniu na 2 kresce i po ok 2min ustaje.
pojawia sie też przy schodzeniu z obrotow tj hamowaniu silnikiem
walcze z tym jakiś czas i narazie kicha.nie jest to jakiś duży problem lecz ten głos mnie trochu wnerwia
może ktoś z forum spotkal się z tym halasem .to chetnie usłyszę przyczynę ..plik dzwiękowy wysłałem też do hondy
w odpowiedzi uslyszałem że dzwięk znają i poradzili nie przejmowac się tym

https://www.youtube.com/watch?v=HLKJ-Eexvpk

[james]

Cześć,
pierwsza sprawa: http://www.hondavaradero.pl/phpBB3/viewforum.php?f=79 ,
druga to nie pisz wielkimi literami (post poprawiłem),
i na koniec - twoje pytanie. Czy sprawdzałeś stan ślizgów łańcucha rozrządu? nie miały one luzów/nie były "przeorane" przez łańcuch? U mnie występuje podobne cykanie i zauważyłem, że na tylnym cylindrze oba ślizgi mają duży luz (poprzeczny i wzdłużny). Kiedyś padła też sugestia, aby sprawdzić układ dopalania spalin (PAIR), bo cykać mogą wyrobione listki zaworów jednokierunkowych w pokrywach zaworowych lub problem może powodować główny zawór (po prawej stronie pod airboxem) [info - ASO].

[tadak]

dzieki za zainteresowanie
apropos przywitania to się kiedys przywitalem...
a do rzeczy ciekawy ten tyrkot ..lecz denerwujący .poprzednio miałem honde deauville 650 .zreszta ladnych parę lat
i chodziła perfekcyjnie nie otwierana zreszta nigdy
prowadnice sprawdzane w serwisie ponoć dobre były ...ten metaliczny stukot ,klikanie taka moja sugestia może pochodzic z tulei napinacza ..chociaż dziwne bo są nowe..
apropos rozbieralem stare napinacze i na wysuniętych bolcach bylo slychać takie klikanie .w zamontowanych moze ten halas potegować
pozdrawiam widzę że mamy podobny problem.można sie przyjrzeć temu systemowi pair.tylko ten łoskot jest bardziej mechaniczny bardziej w strone rozrządu sam nie wiem
lecz po wymianie napinaczy i łancuszkow jest o niebo lepiej.hałas tak jak pisałem zanika .przedtem utrzymywał sie stale ..
może też luz na którymś zaworze chodzi o prowadnice bądż też szklanke sprężyne małymi literkami już pisze

[LukasW]

http://www.hondavaradero.pl/phpBB3/view ... p?f=6&t=68

[james]

To nie nie jest wina napinaczy. Taki metaliczny dźwięk wydaje również "zaworek" termostatu, gdy wyciągniesz go z obudowy - po założeniu i zalaniu układu cisza z jego strony. Możesz też iść w tym kierunku, co proponuje kolega LukasW (tak wnioskuję), mianowicie sprężyny "sprzęgła rozruchowego", te stałe.

[tadak]

Witam ponownie zaworek termostatu sprawdze.
Spreżyny to chyba mowa o tych z lewj strony dekla..☺
Co są w kole zamachowym ...pozdrawiam☺

[LukasW]

Miałem podobne odgłosy w innej hondzie szczególnie po ostrym przegonieniu i po sportowej jeździe.
Były to grzechoczące sprężyny amortyzujące kosz sprzęgła. Wiem ,że to bolączka w Hondach szczególnie jak ktoś wcześniej nie pieścił się z motocyklem. W przypadku Vara to będą sprężyny w kole oznaczonym na schematach Primery drive gear o których chyba wspominał James.
Tutaj też się o tym mówi.
http://www.hondavaradero.pl/phpBB3/view ... f=6&t=6593
Ogólnie trafienie diagnozy w takich sprawach to ciężki temat.

[james]

Witam ponownie zaworek termostatu sprawdze.

Szkoda czasu na sprawdzanie, bo to na 100% nie to - pisałem tylko, że zostałem nakierowany, aby to sprawdzić i moto bez termostatu hałasuje dokładnie tak samo.

Teraz to już w sumie nie wiem, czy to się nazywa "Primary drive gear", czy też "sprzęgło rozruchowe". Chodzi o element numer 3

Ogólnie trafienie diagnozy w takich sprawach to ciężki temat.

Zdecydowanie prawda.

[LukasW]

W hondzie o której mówiłem hałasowały te sprężyny.
Budowa kosza w Vara jest inna ale koło nr 3 ze schematu wyżej wygląda tak samo jak ten hałasujący element z mojego zdjęcia.

[eneron]

Na moje ucho to Ci nie hałasują raczej sprężyny kosza sprzęgłowego... U mnie hałasują (zdejmowałem kosz, potrząsałem i dzwonią jak tamburyn). Podczas pracy silnika one dzwonią tylko na niskich obrotach biegu jałowego, Po delikatnym dotknięciu klamki sprzęgła cisza, przy obrotach powyżej 1400rpm też cisza. U ciebie coś cyka (i to nie są sprężyn sprzęgła) i to baaardzo cichutko przy schodzeniu z obrotów. Jak sprężyny mają już duży luz to przy gwałtownym przegazowaniu na jałowym, przez sek - 2 jest taki jakby stukot metaliczny (gdy nagle kosz zaczyna się "wkręcać" na obroty a później jest cisza). Ja się z tym pogodziłem, jeżdżę tak 4 lata. Aha i na zimnym silniku kosz nie wydaje z siebie żadnych dźwięków, gdy się olej rozgrzeje - stuki są słyszalne.

Swoją tezę opieram tylko na swoim przypadku stukających sprężyn. Co do cykania u Ciebie to nie wiem co tak cyka

[LukasW]

U mnie hałasowało to bardzo podobnie jak te z filmu. Na zimnym silniku była cisza , na ciepłym na wolnych obrotach i tak do 2 tyś było je słychać, chociaż czasami była cały czas cisza. Dźwięk był czasami ciszej czasami głośniej. Wszystko zależało od tego jak delikatnie tratowało się sprzęgło i jak się przegoniło sprzęt. Awaria dotyczy większości Hond i nie powoduje żadnych konsekwencji oprócz wrażeń słuchowych, co mnie czasami bardzo wk...ło . Wciśnięta klamka nic nie zmieniała.
Cały czas mówię o doświadczeniach z Hondą VFR nie Vara ale wiem ,że problem jest pospolity w Hondowskim świecie.

[messix]

Nie tylko w Hondzie. Ten sam problem wystepuje w wyczynowych KTM i Husabergach.