Klopot z paliwem ?

[muflonpl]

Hej koledzy ! Robiłem ostatnio trasę po Słowacji i stała się rzecz dziwna po przejechaniu ponad 200 km viadro słabnie obroty spadają ledwo się toczy trzymam na obrotach pod gore żeby się tylko na nią wtoczyć i motocykl zgasł.Próba odpalenia aby dojechać jakieś 2 km do cpnu (pierwsza myśl wina paliwa) motocykl odpala z trudem i dotaczam się do cpnu - tankowanie - próba motocykl znowu gada jak należy. Przejechałem kolejne 200 km z groszami i znów ta sama sytuacja... wiec tankowałem co ~200 km .. jakoś objechałem z lekką obawą że to jakaś grubsza sprawa.Niedawno zaglądałem do pompy i styki były w miarę poza tym wydaje mi się że zaczeła pompa paliwa głośniej cykać.Jakieś rady ?

[vaaks]

Masz otwarte oba kraniki?

[muflonpl]

Masz otwarte oba kraniki?

Tak na 100% otwarte, ale przypomniałem sobie ze podczas demontażu pompy prawy kranik szwankował i dopiero po parokrotnym przełaczeniu zamknął paliwo. Może być taka sytuacja że nie puszcza (przytkany) paliwa mimo tego że jest w pozycji ON ? pójde dziś to sprawdzić.

[melon1968]

Kranik lub pompa

[vaaks]

Jedzie 200 km, potem zdycha, bo brakuje mu paliwa, które jest w 2 komorze, stawiam na kranik.

[muflonpl]

Na baku spokojnie robie ponad 400 km wiec raczej to bedzie ten kranik ,cholera nie wpadlem na to a mialem z nim klopot.... kranik mam odkrecony bylem sprawdzic dla pewnosci.Jutro zdejme oslone zamkne lewy kranik jak nadal bedzie lecialo paliwo to znaczy ze przyczyna jest inna.