Wszystko jasne trza kupić navitela 550 ,do tego dobrą mapę nie koniecznie z legalnego źródła i będzie po taniości. Ja jeżdżę z larkiem 35at na którego wszyscy klną(kupiony nowy za 250zł) i powiem że może być.Napewno lepszy od telefonu bo woda mu nie grożna.Przyznam się że chcę zmienić na navitela bo ten ma większy ekran wiecie starość.
Miałem navitela 2dni i mogę powiedzieć że to lipa bo chodzi tylko na mapie zainstalowanej.Jeśli chcesz inną mapę zainstalować to może to prowadzić do utraty gwarancji.Więc kupiłem to http://sklep.lechpol.pl/towar/py-gpsmot ... ot01/17673 ,wsadzona automapa nie koniecznie legalna i jest ok.Urządzenie wg.mnie lepiej wykonane bo w navitelu cały czas wypinała się zaślepka ładowania i slotu na karty.
rondelfranka pisze:A co ma bezinstalacyjna mapa naSD do gwarancji ?
Wkładasz kartę z mapą i nie możesz jej uruchomić(pusta).Ja jestem zielony w tym temacie.Sprzedawca powiedział że trzeba mieszać w sofcie a to prowadzi do utraty gwaracji.
JulianK pisze:..... czyli kolego Melon 1968 do nawigacji o której wspominasz PY-GPSMOT01 można instalować dowolne mapy ? Dobrze zrozumiałem ?
Tak dokładnie,karta micro sd z dowolną mapą,wkładasz i nawigujesz.Z zawieszaniem to nic nie powiem bo jeszcze z tym ustrojstwem nie jeździłem.Sygnał łapie szybko nawet w chacie metr od okna.Mam nadzieję że jest lepsze od larka at35.
Mowa o peiying PY-GPSMOTO1
Peiying PY-GPSMOTO1 po 500km mogę napisać że jest ok.Na automapie ładnie chodzi,szybko łapie sygnał(w chacie metr od okna też). W czasie jazdy zmieniasz trasę i bezproblemu moment wszystko przelicza.Ale ekran w słońcu jest kiepski.No ale za te piniądze nie ma co narzekać.