Nazywam się Marek i jestem z okolic Żywca. Aktualnie śmigam Kawą Zx9r, która jest na sprzedaż. Po sprzedaży czas na coś turystycznego. Po głębokich analizach, przeczytaniu całego internetu, wybór padł na Varadero 1000 na gaźnikach 
Ta Kawa, też fajna maszyna, ale wiadro wygodniejsze 
Jeszcze nie miałem przyjemności dosiąść tej maszyny, ale jeszcze nie spotkałem się z opinią negatywną co do wygody podróżowania Przy okazji, powiedzcie mi orientacyjnie, czy model 2000 r za około 10 000 zł będzie wart uwagi? Pytam, ponieważ rozbieżności cenowe są duże. Pewnie w dużej mierze jest to uzależnione od wyposażenia 
jak będę miał coś na oku i sprzedam swój sprzęt to pozwolę sobie zapytać Was o opinie Pozdrawiam A masz porównanie do wtrysku? Też mam gaźnik, a na wtrysku nie jechałem. Przynajmniej wiadrem. Ale we wtryskach możesz modyfikować mapy pracy silnika. Wgrasz sofcik i śmigasz. A wymiana dysz, to już inna bajka. Ale też nie narzekam. Ogólnie to nawet z wyglądu sd1 bardziej mi się podoba, zwłaszcza wygląd lampy z przodu.Baza pisze:Cześć. Miło słyszeć że varaderowiczów przybywa w okolicy. Mam gaźnik 2002
https://goo.gl/photos/vFPgN4tG1AUJed2KA
Dosiadam go od 2009r. Zero problemów. W tym roku uporałem się z dzwonieniem w silniku spowodawanym zawieszonym napinaczem. Świetne motocykle. Gaźnik jedzie zdecydowali lepiej od wtrysku.
A co na to małżonka? Nie jest zazdrosna o taką sesję 
