Napinacz rozrządu
- Dabro86
- Rekrut
- Posty: 30
- Rejestracja: czw sie 22, 2013 10:54 am
- Marka motocykla: Honda
- Model: 2x Varadero
- Rocznik: 2000
- Lokalizacja: Czarna Białostocka
Re: Napinacz rozrządu
Jeszcze jedno pytanie, ustawiam rozrząd na znakach, odkręcam napinacz, sprawdzam jak napisał kolega płock1964 , czyli sprawdzam czy nie ma tendencji do skracania długości, przy wciskaniu. To czy po demontażu muszę tą sprężynę "nakręcać", nie rozumiem po co się ją nakręca skoro nie będę rozbierał napinacza.
Czy sprężynę nakręcam tylko w przypadku wymiany samej sprężyny lub rozbiórki na części pierwsze napinacza?
Czy sprężynę nakręcam tylko w przypadku wymiany samej sprężyny lub rozbiórki na części pierwsze napinacza?
Honda Varadero XL1000V 2000r CANDY PHOEN
- płock1964
- Sympatyk Weteran
- Posty: 551
- Rejestracja: ndz paź 18, 2009 2:36 pm
- Marka motocykla: Varadero + Pannonia
- Model: sd1
- Rocznik: 1999
- Lokalizacja: Płock - Schwedt
Re: Napinacz rozrządu
Przy wyjmowaniu napinacza sprężyna powoduje wysunięcie trzpienia na max. długość i dlatego należy go skrócić właśnie przez nakręcenie i założenie blokady. Inaczej go nie założysz, bo jest zwyczajnie za długi, a przykręcanie na chama go uszkodzi.Dabro86 pisze:Jeszcze jedno pytanie, ustawiam rozrząd na znakach, odkręcam napinacz, sprawdzam jak napisał kolega płock1964 , czyli sprawdzam czy nie ma tendencji do skracania długości, przy wciskaniu. To czy po demontażu muszę tą sprężynę "nakręcać", nie rozumiem po co się ją nakręca skoro nie będę rozbierał napinacza.
Czy sprężynę nakręcam tylko w przypadku wymiany samej sprężyny lub rozbiórki na części pierwsze napinacza?
Zacytuję sam siebie, bo mi się nie chce z powrotem wyjaśniać:
Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, po co w napinaczu sprężyna, tj. co ona takiego niezbędnego robi?
Wbrew pozorom ona nic nie napina, ona kręci.
Jeśli weźmiesz jeszcze raz napinacz do ręki i dokładnie przeanalizujesz jego pracę, to zauważysz, że wysuwanie ( i chowanie ) trzpienia realizowane jest przez obracający się wewnętrzny element z gwintem, a sprężyna powoduje wymuszenie obrotu tegoż elementu. W dodatku trzpień jest dość dużo wysunięty z korpusu. Pęknięcie sprężyny rzadko skutkuje awarią silnika, a to dlatego, że trzpień przez nacisk musi wymusić obrót tegoż wewnętrznego elementu, aby się cofnąć, a to łatwe nie jest ze względu na tarcie. O ile oczywiście napinacz jest sprawny.
Sprężyny nie da się nakręcić za mocno, bowiem po usunięciu blokady ona się rozkręca obracając wewnętrzny element z gwintem, co powoduje wysunięcie trzpienia. Jednak po wysunięciu powinna być jeszcze w jakimś stopniu skręcona, aby dalej mogła obracać gwintem i kompensować zużycie łańcucha i prowadnic.
cyt: "jeżeli nakręcimy za mocno, skrócimy skok napinacza" - nic nie skrócimy, napinacz wysunie się na tyle, na ile pozwoli mu prowadnica łańcucha - dlatego rozrząd powinien być ustawiony na znaki.
Jeżeli nakręcimy za słabo, istnieje szansa, że w pewnym momencie sprężyna się rozkręci i przestanie obracać gwintem, a trzpień przestanie się wysuwać, więc na prowadnicach i łańcuchu pojawi się luz.
Pozdrawiam, życzę miłego dnia. Szerokości.
-
- Sympatyk
- Posty: 27
- Rejestracja: wt sty 07, 2014 10:09 pm
- Marka motocykla: Honda
- Model: XL 1000 Varadero
- Rocznik: 2002
- Lokalizacja: Białystok
Re: Napinacz rozrządu

mam nadzieję że się wklei zdjęcie napinacza rozrządu kawasaki vulcan 1500, kupione "od niemca" okolice Bydgoszczy
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/05c ... 5f1d6.html
- Dabro86
- Rekrut
- Posty: 30
- Rejestracja: czw sie 22, 2013 10:54 am
- Marka motocykla: Honda
- Model: 2x Varadero
- Rocznik: 2000
- Lokalizacja: Czarna Białostocka
Re: Napinacz rozrządu
Niemiec płakał jak sprzedawał ............................ ze szczęścia
Honda Varadero XL1000V 2000r CANDY PHOEN
- Akar
- Stały bywalec - trochę wymiata
- Posty: 274
- Rejestracja: czw lis 07, 2013 11:27 am
- Imię: Marek
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero 1000 XL
- Rocznik: 1999
- Lokalizacja: Racibórz
Re: Napinacz rozrządu
U mnie przyczyną klekotania okazały się luźne łańcuszki rozrządu. Po wymianie łańcuszków i sprężyn w obu napinaczach chodzi jak pszczółka
ale pojawił się niestety inny problem
o którym napisałem tutaj: http://www.hondavaradero.pl/phpBB3/view ... t=przerywa


- james
- Motocyklista jak się patrzy !!!
- Posty: 2209
- Rejestracja: ndz lut 05, 2012 12:15 pm
- Imię: Marek
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero
- Rocznik: 2000
- Lokalizacja: Poznań
Re: Napinacz rozrządu
Wałki rozrządu są na pewno poprawnie "ustawione" (na znakach)?Akar pisze:U mnie przyczyną klekotania okazały się luźne łańcuszki rozrządu. Po wymianie łańcuszków i sprężyn w obu napinaczach chodzi jak pszczółkaale pojawił się niestety inny problem
o którym napisałem tutaj: http://www.hondavaradero.pl/phpBB3/view ... t=przerywa
- Akar
- Stały bywalec - trochę wymiata
- Posty: 274
- Rejestracja: czw lis 07, 2013 11:27 am
- Imię: Marek
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero 1000 XL
- Rocznik: 1999
- Lokalizacja: Racibórz
Re: Napinacz rozrządu
Moto odstawione do mechanika. Jutro już ma być do odbioru to się dowiem co tam było nie tak. Ale pecha mam zajebistego... W drodze do mechanika wyleciał mi dosłownie przed lampę bażant... I mam pęknięcie na lewej owiewce -.- ehh.
- james
- Motocyklista jak się patrzy !!!
- Posty: 2209
- Rejestracja: ndz lut 05, 2012 12:15 pm
- Imię: Marek
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero
- Rocznik: 2000
- Lokalizacja: Poznań
Re: Napinacz rozrządu
Daj znać, co stwierdził. Co do bażanta to i tak dobrze, że skończyło się tylko na pękniętej owiewceAkar pisze:Moto odstawione do mechanika. Jutro już ma być do odbioru to się dowiem co tam było nie tak. Ale pecha mam zajebistego... W drodze do mechanika wyleciał mi dosłownie przed lampę bażant... I mam pęknięcie na lewej owiewce -.- ehh.

- Akar
- Stały bywalec - trochę wymiata
- Posty: 274
- Rejestracja: czw lis 07, 2013 11:27 am
- Imię: Marek
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero 1000 XL
- Rocznik: 1999
- Lokalizacja: Racibórz
Re: Napinacz rozrządu
Wg mechanika z rozrządem wszystko ok. Przekopał trochę Varadero i powiedział, że filtr paliwa nadaje się do wymiany. Zamówiłem, założyłem w piątek rano i podczas jazdy próbnej znowu miałem perypetie... A Viadro nadal szarpie, ale wydaje mi się, że jest trochę lepiej. Teraz to już chyba tylko gaźniki zostały do sprawdzenia. A o perypetiach napiszę w dziale Elektryka.
-
- Rekrut
- Posty: 31
- Rejestracja: śr sty 25, 2017 7:15 pm
- Imię: adam
- Marka motocykla: hnda
- Model: varadero 1000
- Rocznik: 2005
Re: Napinacz rozrządu
James
Zajrzałem tu bo właśnie zrobiłem pierwszą długą rundę swoim wiadrem, i n powrocie jak bumerang dochodzą do mnie odgłosy z poprzedniego motoru...
co słyszę otóż wydaje mi się że dokładnie to samo co ty, tylko ja nie nazywam tego stukiem a szelestem, świerszcze-niem generalnie jak moto mocno rozgrzane to przy schodzeniu z obrotów słychać taki nieprzyjemny głośny szelestem (nawet w kasku) przez około 0.5tyś obrotów czyli powiedzmy od 2.5tys do 2tys obrotów. Dojechałem do domu pogazowałem na luzie i niemogłem uwieżyć, znów ten charakterystyczny dźwięk, jakby na rurze wydechowej była luźna śruba i dzwoniła, przy utrzymywaniu obrotów w określonym zakresie aby ten dźwięk wywołać pojawia się on mniej chętnie niż przy schodzeniu z obrotów, wtedy pojawia się zawsze.
Ten dźwięk podczas jazdy dochodzi do mnie z okolic główki ramy.
Do tej pory byłem pewny że to wyciągnięty łańcuch jednak twój post mnie zwodzi, na zakończenie dodam ze dokładnie, ale to dokładnie takie same objawy miałem w poprzednim moto cbr 1000f z 87 roku rzędowa czwórka !
Zajrzałem tu bo właśnie zrobiłem pierwszą długą rundę swoim wiadrem, i n powrocie jak bumerang dochodzą do mnie odgłosy z poprzedniego motoru...
co słyszę otóż wydaje mi się że dokładnie to samo co ty, tylko ja nie nazywam tego stukiem a szelestem, świerszcze-niem generalnie jak moto mocno rozgrzane to przy schodzeniu z obrotów słychać taki nieprzyjemny głośny szelestem (nawet w kasku) przez około 0.5tyś obrotów czyli powiedzmy od 2.5tys do 2tys obrotów. Dojechałem do domu pogazowałem na luzie i niemogłem uwieżyć, znów ten charakterystyczny dźwięk, jakby na rurze wydechowej była luźna śruba i dzwoniła, przy utrzymywaniu obrotów w określonym zakresie aby ten dźwięk wywołać pojawia się on mniej chętnie niż przy schodzeniu z obrotów, wtedy pojawia się zawsze.
Ten dźwięk podczas jazdy dochodzi do mnie z okolic główki ramy.
Do tej pory byłem pewny że to wyciągnięty łańcuch jednak twój post mnie zwodzi, na zakończenie dodam ze dokładnie, ale to dokładnie takie same objawy miałem w poprzednim moto cbr 1000f z 87 roku rzędowa czwórka !
- james
- Motocyklista jak się patrzy !!!
- Posty: 2209
- Rejestracja: ndz lut 05, 2012 12:15 pm
- Imię: Marek
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero
- Rocznik: 2000
- Lokalizacja: Poznań
Re: Napinacz rozrządu
Temat nie jest aż taki prostu. Na sam słuch nie jesteś w stanie wskazać miejsca, z którego dochodzą dźwięki - jedyna sensowna opcja to stetoskop warsztatowy.
Generalnie może być wiele źródeł generujących irytujące odgłosy, a wśród nich:
-sprężyny sprzęgła,
-sprężyny sprzęgła jednokierunkowego (rzadziej),
-sprężyny przełożenia początkowego,
-wyciągnięte/przeciągnięte łańcuchy rozrządu,
-znaczny luz na linii ślizg łańcucha rozrządu-tuleja prowadząca,
-uszkodzone napinacze rozrządu (rzadziej).
Pamiętaj, że okolice główki ramy to także okolice przedniego cylindra, więc sprecyzowanie "co to" nie jest łatwe. Za około miesiąc powinienem mieć motocykl na kołach. Tej zimy działałem sporo przy silniku i jeżeli ów dźwięk nie będzie się więcej pojawiał to dam znać co to mogło być.
Dodam jeszcze, że nie jest to nic związanego z układem wydechowym, termostatem itd. Dźwięk (u mnie) dochodził wprost z silnika.
Generalnie może być wiele źródeł generujących irytujące odgłosy, a wśród nich:
-sprężyny sprzęgła,
-sprężyny sprzęgła jednokierunkowego (rzadziej),
-sprężyny przełożenia początkowego,
-wyciągnięte/przeciągnięte łańcuchy rozrządu,
-znaczny luz na linii ślizg łańcucha rozrządu-tuleja prowadząca,
-uszkodzone napinacze rozrządu (rzadziej).
Pamiętaj, że okolice główki ramy to także okolice przedniego cylindra, więc sprecyzowanie "co to" nie jest łatwe. Za około miesiąc powinienem mieć motocykl na kołach. Tej zimy działałem sporo przy silniku i jeżeli ów dźwięk nie będzie się więcej pojawiał to dam znać co to mogło być.
Dodam jeszcze, że nie jest to nic związanego z układem wydechowym, termostatem itd. Dźwięk (u mnie) dochodził wprost z silnika.
-
- Rekrut
- Posty: 31
- Rejestracja: śr sty 25, 2017 7:15 pm
- Imię: adam
- Marka motocykla: hnda
- Model: varadero 1000
- Rocznik: 2005
Re: Napinacz rozrządu
czekam z niecierpliwoscia
-
- Udaje motocyklistę
- Posty: 137
- Rejestracja: śr mar 30, 2016 5:40 pm
- Imię: Kamil
- Marka motocykla: Husaberg-Honda
- Model: FE 450-Varadero 1000
- Rocznik: 2004
- Lokalizacja: Łódź
Re: Napinacz rozrządu
Ja wymienilem wszystko w sprzegle, nowe napinacze i dopiero spokoj
Jak wam wali w glowicach to od razu wymieniac, 300 zl sztuka napinacz
Ja lancuchy zostaeilem stare bo jeszcze byly dobre
Jak wam wali w glowicach to od razu wymieniac, 300 zl sztuka napinacz
Ja lancuchy zostaeilem stare bo jeszcze byly dobre
- james
- Motocyklista jak się patrzy !!!
- Posty: 2209
- Rejestracja: ndz lut 05, 2012 12:15 pm
- Imię: Marek
- Marka motocykla: Honda
- Model: Varadero
- Rocznik: 2000
- Lokalizacja: Poznań
Re: Napinacz rozrządu
Co zmieniłeś? Interesują mnie konkretne elementy w sprzęgle.messix pisze:Ja wymienilem wszystko w sprzegle(...)
-
- Udaje motocyklistę
- Posty: 137
- Rejestracja: śr mar 30, 2016 5:40 pm
- Imię: Kamil
- Marka motocykla: Husaberg-Honda
- Model: FE 450-Varadero 1000
- Rocznik: 2004
- Lokalizacja: Łódź
Re: Napinacz rozrządu
Tarcze przekladki i sprezyny. Wiecej nic nie ma, chyba ze kosz